Wewnętrzna spirala nienawiści

Prowadzę mój blog (na wordpressie) od października 2005.
Na początku było spokojnie. Stonowane zapiski człowieka otwartego, rozumnego, wrażliwego a co najważniejsze pogodnego. O lampkach na choince, migaczyku, blondeli, awarii szamba. Blog jak setki tysięcy innych. Z czasem zaczął się radykalizować. Coraz więcej o polityce. Co pewien czas wywalało bezpieczniki. Milkłem, nawet na miesiąc.

Nazwali mnie lewakiem a ostatnio oszołomoblogatorem. Coraz ostrzejsza dysputa w komentarzach. Karkołomne harce na forum gazeta.pl. Dziś galba nazwał mnie „drobnym, tchórzliwym prowokatorem”. Ewenement! rzadko atakuje innych, zwykle jego. Co się ze mną dzieje ? Co powoduje nakręcanie wewnętrznej spirali nienawiści? Przeciez rok temu nic do nich nie miałem. Wierzyłem, że wspólnie zmienią oblicze Polski. Oczyszczą z komuchów.

Na okrągło mówią o czwartej RP a ja im nie wierze. Słabo powiedziane. Gdy patrzę na ich twarze, to otwiera mi się scyzoryk. Gdy dukają, chrząkają, nieufnie rozglądają, chowają za torbami, udają obrażonych, moralizują, grzmią, to czuje zażenowanie. Patrzę na ich buty, niedopięte marynarki, niechlujne fryzury, reklamówki, kwiaty trzymane na odwrót, czuje wstyd. Ale przecież nie za to ich nie lubię. Przejrzałem więc archiwum i wypisałem za co tak naprawdę:

  • Za dziadka w wermachcie i straszenie pustą lodówką
  • Za przymilanie się mocherom w Radiu Maryja i TW trwam
  • Za wyzwiska: łże-elity, bure suki a ostatnio wykształciuchy
  • Za medal wręczony a potem zabrany czyli bałagan
  • Za koalicję z kryminalistami i narodowymi fundamentalistami, pomimo odżegnywania się niczym diabeł od święconej wody
  • Za TKM gdzie się tylko da, zwłaszcza w mediach publicznych
  • Za atak na Trybunał Konstytucyjny
  • Za walkę z Owsiakiem i Biskę
  • Za tanie państwo które jest coraz droższe
  • Za komisję bankową na której czele stoi prawie ksiądz moralizator-inkwizytor
  • Za atak na lekarzy, że niby za ich strajkami stoją koncerny farmaceutyczne i trzeba ich w kamasze
  • Za Jaromira Netzla i gościa od gazu
  • Za billbordy
  • Za to, że mają za idiotów i demonstrują działanie niszczarki
  • Za ucieczkę przed powodzianami
  • Za sraczkę a w konsekwencji ośmieszanie nas na arenie międzynarodowej, zwłaszcza u sąsiadów niemców
  • Za szalone pomysły karania kogokolwiek, za cokolwiek, kiedykolwiek
  • Za przepychanie zmian w ustawie o wyborach do samorządu
  • Za sterowanego radiem marszałka dwojga imion
  • Za atak na Grassa
  • Za lustrację niczym puszka pandory
  • Za układ, którego ciagle nie można odnaleźć poza piłką nożną
  • Za Antka i jego rzygi, zwane skrótem myślowym a zwłaszcza brak stanowczej reakcji
  • Za buraka co lata samolotem albo jeździ we dwa auta
  • Za panią „minister” zwaną „za godzinę” co to nie umie zadzwonić
  • Za obrzyganie Kuronia
  • Za wannę wodnika i emerytkę zmuszoną do przeprosiń

Ciąg dalszy na pewno nastąpi i to jest bardzo smutne

ps. Uwielbiam Raczkowskiego !

29 myśli nt. „Wewnętrzna spirala nienawiści

  1. Sympatyk

    Wszystko to niemal prawda, trudno znaleźć słaby punkt. I to jest ta rzeczywistość, taka właśnie, a nie inna. Jest, jaka jest. Rozumiem te widoczne rozżalenie, zniechęcenie, machnięcie ręką.
    Ja też macham. Też chciałbym, żeby było inaczej.
    Żeby było pięknie.
    Zeby Polak z Polakiem…
    Żeby…
    * Nie straszył dziadkiem w Wehrmachcie i pustą lodówką, i nie opowiadał o billbordach; ale też żeby nie nazywał kogoś „kaczorem” albo – zbiorowo – moherami
    * Nie pluł na inaczej myślących, także rządzących z anten Polsatu i TVN24
    * Nie obrażał się na łże-elity, ale i nie pisał skandalicznych donosów na Głowę Państwa
    * Umiał oddzielić sprawy ważkie od spraw błahych i zauważał różnicę pomiędzy wyprasowaną komuszą kindersztubą Kwacha i Jolanty od naturalnej niezdarności Kaczora-patrioty, z Marią (nie-dziewicą).
    * Nie miał pretensji do wielbłąda, że ma dwa garby w postaci Jędrka L. i Romka G., skoro Euro-liberałowie odżegnali się od wejścia w temat „rozwalamy układ”, w obawie, że naruszy to ich podstawy (słynne tuskowe żądanie „gwarancji bezpieczeństwa” w momencie formowania pierwotnej koalicji)
    * Nie miał pretensji do nikogo o to, co sam popełniał w przyszłości łacno, np. w czasie sprawowania władzy w Warszawie (TKM lokalny – tzw. układ warszawski)
    * Żeby Trybunał Konstytucyjny był Trybunałem i nie chował głowy w piasek, kiedy jest mu to na rękę (oportunizm – vide 27 maj 1993 r.; dla przypomnienia – aksamit w słomkowym kapeluszu i o imieniu niewiasty w środku rządzi w URM)), a nie zabierał głosu tylko wtedy (pan Marek Safjan nie dawno. łaskawca, pogroził palcem), kiedy jest to w zgodzie z kryteriami poprawności sformułowanemu przez Salon
    * Żeby Owsiak się nawrócił i wrócił z nowym, mniej może odjazdowym hasłem: „Żyjcie godnie”
    * Żeby Państwo taniało i było za 3 lata tanie naprawdę dzięki trudowi kaczora i dorna, i żeby każdy rodak to wspierał, także dobrym słowem, chwalił drobne nawet sukcesy i zachęcał – bez ironii – do dalszej pracy
    * Nie straszył Polak Polaka komisją bankową i dał szansę jej na wykazanie się owej i dopiero wtedy oceniał, także prawie-księdza, co może da wszak rozgrzeszenie Balcerowiczowi
    * Nie atakował lekarzy, takoż przedstawicieli innych zawodów, ale i nie nazywał atakiem walki z nienormalnością, niemoralnością, zwyczajnie – patologiami
    * Wybaczał błędy nie tylko sobie, bo człowiek omylnym jest, ale miał trochę wiary, że sprawy się potoczą, i jak ten od gazu poszedł… gdzieś, tak i gruby bufon pójdzie
    * Nie był zły jak pokazują działanie niszczarki, bo nie każdy widział takie urządzenie w działaniu) np. mohery), a nie np. działanie maxiwibratora trójfazowego
    * Rozumiał, że Minister też człowiek i jak każdy może mieć zwyczajnie dość rozgdakanej baby
    * I że fizjologia sraczki jest jednaka i u aksamitnego liberała, i u narodowego populisty; tylko smród bywa zróżnicowany, ale brak jest – na ten czas – dowodów na łagodniejszy l’odour u tych pierwszych
    * I żeby Polak nie bał się ośmieszania u sąsiadów Niemców, ale żeby nabijał się z ośmieszających się sąsiadów i dawał odpór – z godnością o s o b i s t o m (wężykiem!) – chamskiej propagandzie, łże-mediom niemieckim i propagandowym, załganym imprezkom Eriki S.
    * Nie mówił, co jest szalone, ale dyskutował, co zrobić, aby było lepiej i bezpieczniej
    * Nie narzekał na demokrację wtedy, kiedy coś nie idzie po jego myśli, nie nazywał „przepychaniem” procedury demokratycznej, nie wzywał do bojkotu parlamentu wybranego wolą większości obywateli, na czele z partią zwycięską, dalej – po prawie roku (sic!) – utrzymującej swoją czołową pozycję w sondażach (wiem, jaka to ciężka pigułka do przełknięcia dla niektórych!)
    * Żeby na szali ważył równo zasługi i przewiny marszałka dwojga imion, jak i ex-prezes NBP dwojga nazwisk, tzw. „hienny” z Warszawy
    * I widział proporcje w ataku na Grassa (kto? co? dlaczego? – sprawa „jasna”?) i w ataku na Herberta
    * I widział, ile było mądrych w temacie, ile lat ten temat trwa, i co? – i nic? – mowa o lustracji – aby nie dziwił się i nie mówił „to oni” – bo to do spóły zrobione, a nawet wbrew „kaczorom”
    * Żeby jak nie widzi czegoś, nie mówił, że czegoś NA PEWNO nie ma, tylko zadał sobie pytanie: nie widzę wokół siebie układu? wszystko przez ostatnie 17 lat działo się normalnie? a jest dziś?
    * Nie łajał premiera powołanego do wypełniania obowiązków państwowych za to, że w konflikcie interesu poprawności moralnej i interesu państwowego wybiera to drugie – stanowczo i zdecydowanie
    * Nie narzekał, że burak lata, skoro sam mu te latanie zafundował, tudzież te dwie l e m u z y n y plus szafiory
    * Nie narzekał też na minister „za godzinę”, skoro nie tak dawno nie narzekał na ministra „gadzinę” i to niejednego
    * Nie wymawiał człowiekowi wodnemu zgrabnej wanny i nie bronił prawa do obrony dobrego imienia jego, jako i nie chciałby chyba, żeby tego prawa odmówiono np. ofiarom bullteriera, a że emerytka zmuszona do przeprosin, to tylko dowodzi, że nie ma równych i równiejszych i nawet jak biedny, to nie może bezkarnie obrażać, co by się wydawało może naturalne (casus bezdomny)
    * Na koniec – nikt nie oczekuje od niego wyrozumiałości dla „obrzygiwaczy”, kwestia ta nie dzieli, a nawet łączy

    Odpowiedz
  2. Sympatyk

    Jestem więc mniejszością, bo ja tak nie odpowiadam [Galbie]. Czy ktoś się za mną ujmie? Jaka instytucja Europejska???!!!

    Odpowiedz
  3. garrett

    Galba? Hm… kolegium psychologów zaleca Marcionowi… więcej onanizmu, mniej „publicystyki”. Cudzysłów… nieprzypadkowy.

    Że czołowy troll forum bluzga w stronę pt. Fraglesów? Fraglesi ostatnio szybciej komentują niż Galbiątko, stąd frustracja- slashdot lata temu to przerobił.

    Ale swoją drogą ileż tych trolli jest? Galba, Jola, Dworianin… Posze…cośtam? 4, 5 osób? Trzęsących największym forum w Polsce? Zaiste… prawie jak reprezentacja w blogosferze:]

    Odpowiedz
  4. xnb (aries.mehehe)

    A za wywalanie i przyjmowanie Kurskiego na okrągło to nie? ;) A za dzielenie mediów na „lepsze” i resztę, to nie (podpisanie koalicji), a za bezczeszczenie (trudne słowo, pewnie zrobiłem błąd) hymnu, to nie? I tak by można do rana… :/

    Odpowiedz
  5. danadaisy

    Super ujete,bardzo madry i inteligentny czlowiek z Ciebie.Mam nadzieje sie wiecej takich zbierze i zmienimy ta Polske rzadzana przez dyktatorskich niszczycielskich braci i ich szefa ojca Rydzyka!
    Dana

    Odpowiedz
  6. Pingback: Ooops! » nudzą mnie cytaty, które sam (?) wybrałem…

  7. matti

    Ja PiS obwiniam za krótkowzroczność w działaniu oraz mściwość i zaciętość godną 5-latka.

    Do PO mam pretensje za brak szerszego pomysłu na politykę i ogólną amatorszczyznę w działaniu

    Odpowiedz
  8. makowski

    >> Lesław
    …nie ma afer…
    no, po pół roku afery jak po 10 latach Magistra Kwaśnego… to byłby sukces, prawda?;-))
    ale czy nie ma?
    — ja bym Złamanego Ostatniego Grosza nie dał za (Obecnego) PiS-owskiego Prezia PZU.
    — a i za SKOK-i też bym sobie ręki nie dał uciąć
    — a i za drobne aferzątka (mieszkania J.M. Jackowskiego np. że o „prywatyzacji” Fundacji Prasowej „Solidarności” — obecnie „siedziby” PiS-u jak widzimy w tv — nie wspomnę, bo się nie znam)
    fakt, „purytaństwo” Wielkiego Małego Brata — rzuca się w oczy.
    ale? czy to, że on nie zjada — jest DLA NAS dobre?
    (bo takie Ludowe było: sam nie zje i 2-giemu nie da…)

    Odpowiedz
  9. Lesław

    26 października 1993 – start Pawlaka – 25 stycznia 1994 – afera Banku Śląskiego
    7 marca 1995 – start Oleksego – 24 grudnia 1995 – afera Olina
    7 lutego 1996 – start Cimoszewicza – czerwiec 1997 – afera LFO
    31 października 1997 – start Buzka – styczeń 1998 – afera żelatynowa
    21 października 2001 – start Millera – 15 lipca 2001 afera Rywina. 7 lutego 2002 afera Orlenu

    Nie żebym się specjalnie czepiał.

    Odpowiedz
  10. Lesław

    Galba się broni jak umie (a ze mało umie). Ostatnio mało pisze – może i lepiej. Poza tym galba ma jakąś kretyńską fiksację na punkcie żydowskiego pochodzenia szefów GW – to jest chore! Dla mnie oni mogą być nawet chińczykami, byleby mieli rację.

    Zamiast galby proponuje np. Kulturalnego Konserwatystę
    http://lear.blox.pl/html
    albo Piątą Władzę
    http://5wladza.blogspot.com/
    albo Perły przed wieprze
    http://perlyprzedwieprze.blox.pl/html

    Odpowiedz
  11. makowski

    >> Lesław
    wiesz; ja mniemam, że tym Panom Braciom palma odbija w inną stronę po prostu. ich nie kręci Kasa; oni chcą SZACUNKU. widac im tego brak:

    …forma jest troszkę nadmiernie kategoryczna jak na zwracanie się do głowy państwa, ale w końcu to są w większości moi koledzy przez dziesiątki lat walki z komunizmem…

    (a to jest — moim zd. — mniej zdrowe w dłuższej perspektywie, dla nas (tzw. Narodu) — niż „rządy złodziei”.
    i przypominam, że ojciec szanowanego prez. Kennedy’ego, szanowany pan ambasador i (chyba nawet) senator — w latach 30 robił dziwne interesy czasem; z czego Rodzina miała pieniądze na edukację dzieci między innymi…)

    Kennedy made a large fortune as a stock market and commodity speculator and by investing in real estate and a wide range of industries. He never built a significant business from scratch, but his timing as both buyer and seller was usually excellent. Sometimes he made use of inside information in ways which would later become illegal, but regulations were lighter in his era.

    http://en.wikipedia.org/wiki/Joseph_P._Kennedy%2C_Sr.

    Odpowiedz
  12. septe

    septe dziękuje za pocieszankę. septe niedawno użalało się nad sobą, że jakoś 'wyjść z polityki’ nie może po ostatnich wyborach, że się radykalizuje i że 'coś się porobiło’ z tolerancją i łagodnością septe. a tu, proszę – epidemia! zaraza! a my zamknięci, czekający aż zaraza zniknie [jeszcze tylko 37 miesiecy… w najgorszym scenariuszu ]
    a septe jeszcze ich nie lubi za wieczne 'odwracanie kota ogonem’ i ciagłe: to nie ja/my, to on/oni… bleeeeeeeeeeeee

    Odpowiedz
  13. lutharien

    Gdzie by zmienili oblicze Polski. Nie wierzylam – nie obchodzilo mnie to nawet. teraz obchodzi i tak samo jak Ciebie ogarnia mnie nic innego jak wstyd.

    Odpowiedz
  14. Pingback: Radosna ci nowina! « Fraglesowe widzenie świata

Skomentuj matti Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.