Gosiu Mistrzem

Nad Włoszczową wstaje powoli październikowe słońce. Nowo wybudowany peron. Kłebi się tłum oficjeli. Burmistrz, wojewoda, paru posłów. Z boku mała grupka wyraźnie zaprzyjaźnionych mężczyzn w wieku 40-50 lat.

– No i co k* panowie? – mówi korpulentny osobnik, zwany też Edgarem Foczką, dla kumpli Gosiu. – E Gosiu, nie zatrzyma się – mówi Heniek, trąc lekko zaczerwieniony nos
– Ja tak se myślę….
– Panowie! Uwaga! Ździchu myśli – zarechotał Gosiu
– Nie czepiaj się k*, to żeś szkoły pokończył to jeszcze nic nie znaczy – zripostował Heniu – mów Ździsiu
– Ja tak se myślę, że są dwie możliwości – Ździsiu marszczy czoło w wysiłku umysłowym – Stanie albo nie stanie.
– Dobre he he, toż wymyślił – reszta towarzystwa pokpiwa ze Ździsia, który wyraźnie jest wczorajszy
– No Panowie, kaska gotowa? – Gosiu jest pewny wygranej – Nadjeżdża.

Uchylmy rąbka tajemnicy. Panowie znają się z podwórka. ponad 30 lat temu stanowili najbardziej zawadiacką grupę we Włoszczowej. Gosiu nie był z podwórka ale przyjeżdzał na wakacje do ciotki. Ich drogi rozeszły się. Lech zwany kapslem uciekł do RFN. Heniek i Ździsiu zostali. Pracowali na państwowym jako tokarze. Pech chciał, że zakład padł. Jakoś wiązali koniec z końcem. Najwyżej zaszedł Gosiu. Skończył studia, został politykiem.

Kiedyś, konsumując wino nad jeziorkiem, koło torów kolejowych, zeszło na pociągi. Psioczyli, że nie stają. Zadupie. Gosiu chlapnał, że zrobi, że będą stawać. Śmiali się z niego długo. W końcu założyli się o 100 zeta. Przestali się śmiać gdy zaprosił ich na dzisiejszą uroczystość.

Na stację wjeżdża intercity Warszawa-Wiedeń. Staje. Gra orkiestra wojskowo. Zdziwieni podróżni wyglądają z okien.

– No i k* kto jest mistrzem? No kto jest? – Gosiu wykonuje triumfalny taniec – Gosiu mistrzem! No już! Powtarzać i po 100 zeta
– No wygrałeś – reszta Panów wyraźnie smutna. Z trudem powtarzają – Gosiu mistrzem , Gosiu mistrzem
– No to o co się teraz założycie? Że samoloty z Okęcia będą lądować, na wojskowym w Małogoszczu? A może, że A1 puści się tędy zamiast koło Częstochowy?

10 myśli nt. „Gosiu Mistrzem

  1. Venom

    Jak już to WŁOSZCZOWIE, nie WŁOSZCZOWEJ.
    To już zostało przedyskutowane kilkakrotnie w tę i w tamtą stronę.

    A co do tego wymysłu za 3 mln zł to jest doprawdy genialne. NIKT kogo znam, a pochodzę z tamtych stron, nie ma pojęcia dlaczego to cudo zbudowali.
    Po drugiej stronie jest stary, odrapany dworzec CMK z którego kilkadziesiąt osób regularnie jeździ na trasie Kielce-Częstochowa. Wzieliby się lepiej za remont…

    Ale jak sobie wybraliśmy tak mamy. Demokracja.
    (Żeby nie było, to zawsze głosuję za UPR ;-)

    Odpowiedz
  2. Venom

    No niestety, tych dwóch gości z flagami w Warszawie widziała cała Polska. Ale ja się przestałem już dawno denerwować… nie ma czym.
    Jak już wszyscy wyjadą na zachód, to siądę i napiję się piwa gadając sam do siebie jak to pięknie mogło być…

    Odpowiedz
  3. Egon Olsen

    No akurat A1 na 100% będzie szło koło Częstochowy i będzie w dniach 1-15 sierpnia zamknięta z powodu żeby pielgrzymki miały komfort podróżowania.

    Odpowiedz
  4. scary

    Ciekawostka – w TVN24 słyszę o 10-tysięcznym miasteczku, w Panoramie przed chwilą o 20-tysięcznym. Wikipedia mówi „bramka nr 1”. A może łże-Wikipedia? ;-)

    W ramach drugiej ciekawostki, wspomnę, że mieszkam w odrobinę większej miejscowości i do dzisiaj trakcja kolejowa nie została poddana elektryfikacji…

    Odpowiedz
  5. Sympatyk

    Dużo zdrowia, Mistrzu Fragles!!!
    I wytrwania!!!
    Niech Ci Pan da siłę!!!!
    Nie pękaj…. nic to, że gąska, z którą się już witałeś, uciekła.

    Będzie Twoja!!!!

    Wierz!

    Może nie w tym życiu, ale ufaj!

    Nie w tej rzeczywistości…chyba też.

    Ale Ty, wielki Magu, pozostań sobą.

    To jest tak piękne, życie w świecie wyimaginowanym.

    Imaginuj sobie…. Jancio 0015 – premierem.

    Donni „Nocna Zmiana” – prezydentem.

    Śnij dalej swój sen.

    Marzenia, sny nic nie kosztują.

    A mają wielką siłę… terapeutyczną.

    Nice Dreams! Folks!

    Odpowiedz
  6. Pingback: Polećmy razem! « Dzienniki tłumacza

  7. Pingback: Polećmy razem! « Wieści

  8. greggggg

    o shit, Fragles! ja wiem ze totolotka sie nie da przewidziec, a Gosia tak… ale motylanoga o taki tupet go nie podejzewalem. badz Flaglu tak mily i rzuc pzrzenikliwym okiem na lubuskie… co sie u nas zdarzy w 2007? powiedz to sie o stowke z kumplami zaloze, a z toba podziele

    Odpowiedz

Skomentuj Sympatyk Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.