Dzień jak co dzień

– Tyś się Ludwik szaleju najadł dzisiaj czy co ?
– Szefie ? Nie rozumiem – pyta zdziwiony Ludwik zwany kamaszem

– Coś ty nawygadywał dzisiaj w tym Der Zeitungu – Szef z dezaprobatą kręci głową – na mózg ci się cos rzuciło? Od oszałamiania to jest Antek.
– No przecież prawdę mówiłem. Sam Szef ciągle o Układzie
– Co wolno wojewodzie to nie tobie… no – Szef rzuca gazetę na stół – Umiar trzeba zachować, a ty tylko mafia tu, mafia tam, zorganizowane grupy przestępcze, korupcja. Ciemny lud gotów się zacząć zastanawiać co myśmy przez rok zrobiliśmy aby to ukrócić. Tylko tego nam trzeba.
– A świstak zawija….. – mówi pod nosem Edgar Peron
– Co ty tam mamroczesz Edgarku? Szef nachyla się w jego stronę. Co przychodzi mu z trudem z racji tuszy oraz tego, że siedzi na swoim ukochanym tronie. U jego stóp Kuchcik wdrażający się w rolę błazna
– Nic, nic Szefie – Edgar nienawidzi Ludwika ale stara się to ukryć przed Szefem gdyż łączą ich więzy kombatanckie.
– No przecież działamy pełna parą Szefie, Zbysiu tego Mazura próbuje wyciągnąć
– O Zbysiu przy mnie nie mów. Więcej mówi niż robi. Showman. Już podobno śmieją się z niego w ministerstwie – Szef wie co mówi bo ma tam swoje wtyki. Jest coraz bardziej wkurzony na młodego i planuje go odstrzelić.

Do gabinetu wchodzi Jacuś Bilbord. Koledzy witają go gwizdami
– O co chodzi? – Bilbord udaje zdziwienie
– Jeszcze się pyta, dałeś ciała Jacusiu – Szef mimo to spogląda z czułością na swego buleriera – Na przyszłość proszę cię sprawdź dokładniej, zanim się wypuścisz. A teraz Panowie do roboty, do roboty.
Panowie siadają wokół stołu konferencyjnego.
– Puście jeszcze parę kwitów na Samobronię. Niech dalej sie zastanawiają kto jest Tatusiem – rechocze Cappo di Tutti Cappi. A jutro wystąpię w mundurze – Szef zawiesza głos
Reszta wyraźnie głupieje.
– No co się tak gapicie? Stan wojenny jutro robimy. Pora zrobić porządek z tą ciemną masą.
– Szef raczy żartować – odzywa się pierwszy Ludwik, przecież nie jesteśmy gotowi
– He he, może żartuje a może nie – Twarz Szefa jest nieodgadniona – jutro się okaże.

Tylko Jacek Bilbord znowu tajemniczo się uśmiecha.

 

 

 

 

10 myśli nt. „Dzień jak co dzień

  1. Pioter-85

    Jacuś powinien przestać się uśmichać za to wleźć pod stół i odszczekać „Bilbord”:)

    Odpowiedz
  2. sophy

    twoje opowieści coraj bardziej napełniają mnie grozą…
    a! ratuj się kto może… do Irlandii albo jeszcze dalej!

    Odpowiedz
  3. faster

    wychodzi na to, że pisuary przesadzili w mieszaniu kaczej zupy – chcieli „strzelić” łyżwę ale nie przewidzieli ze ten posuwał w gumie – potem dosadził Andrewa – ten strzelił na „golasa” i teraz problem… największa hańba dla Polski(koalicja) sie sypie, ale na szczęście maja nową zasłonę dymna – rocznica stanu wojennego- dzisiaj sam Wielki Wódz pisuarów bedzie snuł opowiastki dla młodzeży jak to walczył z reżimem gryząc steropian i lejąc w butelki dzielnicowemu – jak nic medal sobie nada – toż kombatant he,ehe

    Odpowiedz
  4. gec

    offtopic.

    wczoraj na tvn24 na w szkle kontaktowym puscili lyzwe, jak cieplym ugrzecznionym tonem chwalil Niesiolowskiego za jego obiektywizm. Mial za co, bo ten w niedzielnej „kawie na lawe” okreslil Anete K jako zupelnie niewiarygodnego swiadka. Niesiol pewnie poslalby go do diabla albo inaczej zmieszal z blotem. Ale prawdziwa wisienka na torcie w obszernej wypowiedzi Lyzwy bylo stwierdzenie w przedszkolno-buraczano-protekcjonalnym tonie, ze oto te wszyskie kobiety (chyba m.in. uczestniczki programu „co z ta polska”) ktore go krytykuja i od razu wydaly wyrok, >>a ktore to w konkursach pieknosci moglyby startowac kilkadziesiat lat temu

    Odpowiedz
  5. gec

    cont’d…

    …, teraz sa takie madre i tak wszystko wiedza [o seksie]…

    Kopara opadla. Nie, nie dlatego, ze to byla chamska odzywka rodem z zespolu zawodowych szkol dla czlonkow samoobrony. Swinia to swinia – smierdzi i najlepiej wyglada w sklepie miesnym.
    A kopara opadla dlatego, ze ten polglowek podobnie jak i jego klubowy filipek sa tak tepi, ze siedzac tyle czasu w sejmie, nie nauczyli sie, nie maja za grosz wyczucia sytuacji i horrendalnego chamstwa jaki reprezentuja. I zamiast zamknac ryje, to ci dalej klapia takie glupoty. Czlowiek sie zastanawia, jak oni sie zachowuja off-record…

    I cisnie sie czlowiekowi na usta pytanie – co tu te swinie robia i smaruja wszystko g…m?

    Odpowiedz
  6. Bolek

    I co raz więcej dymu. Wszyscy pasjonują się aferą „rozporkową” i zapomniano o większej – taśmach p.Renaty B. Czyżby przecieki kontrolowane z prokuratury miały służyć temu, by „ciemny naród” miał ciekawszy temat, niż tamten skandal?
    Przy okazji spadnie łeb Łyżwy i Mulat dostanie ostrzeżenie:”Nie podskakuj, bo zbadamy twoje DNA…”

    Odpowiedz

Skomentuj Pioter-85 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.