– Słyszeliście? Telesfor był agentem! – powiedział Jacek od Agatki
– Telesfor? Ta ciamajda? nieeee…. – Uszatek pokręcił z niedowierzaniem głową
Miesięczne archiwum: marzec 2007
Monsignore
– Kto tam?
– Ja święty Piotrze, Monsignore, otwieraj szybko!
– Pokory synu! Na sam przód musisz udowodnić żeś wart przekroczyć bramy raju.
Rodziny się nie wybiera
– posuń się!
– gdzie się mam posunąć? sam się posuń
Dyktafon noś zawsze ze sobą
Siódma rano. Polska. Wstaje wiosenny, słoneczny dzień. Mały Olek szykuje się do szkoły
Aplauz i zaakceptowanie
Każdy może prawda krytykować….
Już wkrótce….
Polscy "Amisze"
Umówiłem się z nim przy bramie wjazdowej. Dalej można było poruszać się tylko ich bryczkami. Tu zaczynał się inny świat. Świat polskich “Amiszów” – tak nazwała ich okoliczna ludność.
Rzeźnik Don Arturo
Jestem rzeźnikiem. Uwielbiam robić w czerwonym mięsie. Białe zostawiam innym.
Serce nie sługa
Jak mogłaś mi to zrobić miła? Jak mogłaś tak złamać serce me?
Jak dzieci, jak dzieci
Na naszym podwórko są dwie duże piaskownice. W jednej rządzi Donald w drugiej Kaczor. Jest jeszcze trzecia mała, pomalowana na czerwono ale wszyscy się od niej trzymamy się z daleka i wrzucamy do niej wszelkie śmieci.
Jedno okienko
W sali obsługi podmiotów gospodarczych kłębił się tłum. Jakaś kobieta szukała dziecka. Ktoś sprzedawał kanapki. Cześć osób spała pod ścianami. Pachniało niemytymi ciałami. Wstrzymałem oddech i zacząłem się wciskać. Rozległy się protesty.