Lustracja dziennikarzy

Zadzwonił telefon.
– Dzień dobry. To ja, pański prokurator. Jestem właśnie w okolicy, mógłbym wpaść na chwilę?

Zrobiło mi się lekko zimno. Przecież ledwo co był. No cóż władzy się nie odmawia. Po 15 minutach siedzieliśmy przy stole. Zaproponowałem nalewki.

– Na służbie nie pije – odmówił – Z tego co wiem, pan prowadzi bloga?
– Tak – odpowiedziałem. Byli doskonale zorientowani – coś w tym złego?
– Nie, nie skądże – starał się być miły – ale jako osoba pisząca podlega pan ustawie o tzw. lustracji dziennikarzy
– Jaki tam ze mnie dziennikarz, a po zatem blog to nie gazeta – zaprotestowałem nieśmiało
– Proszę pana, czasy się zmieniają. Czyta pan gazety?
– No nie, do kiosku daleko. Czytam portale – zaprzeczyłem
– Sam pan widzi. Jako osoba kształtująca opinię publiczną musi pan być czysty. Mam nadzieje, że jakiś bzdur tam pan nie wypisuje? – spojrzał na mnie typowo po prokuratorsku.

Nie odpowiedziałem. To było pytanie retoryczne. Doskonale wiedzieli co pisze a moja teczka, w ich archiwum, była coraz grubsza.

– Dobrze, tu mam odpowiedni formularz – podał mi i wskazał miejsce na podpis

Zabrałem się do czytania. Parę rubryk i dwie bite strony drobnym drukiem. Na końcu miejsce na datę i podpis.

– Po co pan to czyta? Tu nic nie ma specjalnego. Nie ufa mi pan? nieładnie, nieładnie, przecież jestem pańskim osobistym prokuratorem pierwszego kontaktu. Wszyscy podpisują

– Ale tu jest napisane, że zobowiązuje się nie krytykować prawomocnych organów….
– Prosze Pana! – szybko położył rękę na formularzu – Pan wie ile będzie pana kosztować dalsze prowadzenie bloga bez podpisania tego oto dokumentu? 12 lat w obozie pracy! Tego pan chce?

Westchnąłem i podpisałem. Miałem przestać pisać?

16 myśli nt. „Lustracja dziennikarzy

  1. mrcollector

    Never ;) Ale spoko Fragles. Jakby cię zamknęli zorganizowało by się jakąś grupkę partyzancką i byśmy odbili cię z obozu pracy… A o lustracji…do poprzedniego wpisu dałem :/

    Odpowiedz
  2. koloratura1

    Jednak wyszło na moje (p. mój wczorajszy wpis): trudno nadążyć za rzeczywistością i stąd – brak obrazka.

    Fraglesi, może byś najął pomoc?

    Ale to chyba nie jest dobry pomysł, kłopoty lustracyjne byłyby jeszcze większe i większa grupa do odbijania z obozu pracy.

    Odpowiedz
  3. Gregor

    i tak Cie zamkna. Jak wszystkich.

    Dla mnie ta cala afera lustracyjna jest wyrazem zakompleksienia. Politycy wiedza jak niemiło się pracuje, gdy ktoś ciągle patrzy im na ręce. To taki odwet. Skoro MY musimy być czyści, to WY też.

    Tyle tylko, że dziennikarzem zostaje się przez zdobyte umiejętności, a władza musi uzyskać legitymizację ze strony społeczeństwa. Subtelna różnica, o której, jak widać, niewielu polityków dziś pamięta.

    A najlepsze jest to, że PO popiera te całe lustracyjne polowanie na czarownice..

    Odpowiedz
  4. azraelk

    Nie przejmować się… pisać… robić swoje… olewać… i nie nakładać sobie hamulców… a Twój prokurator… może kiedyś dojrzeje… i jak ten cenzor z filmu „Seams w kinie „Wolność”” – przejdzie na dobrą stronę…

    Odpowiedz
  5. qadam

    taaa…
    ————-
    quote:
    może kiedyś dojrzeje…i jak ten cenzor z filmu “Seams w kinie “Wolność”” – przejdzie na dobrą stronę…
    ————-
    …myślę,że wątpię.Pamiętam z pierwszej połowy lat 80-tych moje potyczki z cenzurą oraz z innymi takimi pokrewnymi osobnikami dbajacymi o czystość moralną Narodu. W sumie problemy dotyczyły ( z mojego punktu widzenia ) duperelnych spraw,ale jakże istotnych dla tamtego ustroju…
    Większość naszych spotkań kończyła się konkluzją:
    wie pan co,ja też uważam,że to głupie,ale niestety mamy takie przepisy,no sam pan rozumie…
    Jako że historia lubi się powtarzać:wicie rozumiecie,tego, trza was zlustrować,bo to nie zależy odemnie a dzieci,panie,chcą jeść…

    Odpowiedz
  6. Flogiston

    Wczoraj słuchałem uważnie wypowiedzi Honorowego prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Stefana Bratkowskiego, stwierdził on, że nie ma najmniejszych watpliwości, iż kacza ustawa lustracyjna jest niekonstytucyjna!!! Podawał nawet konkretne paragrafy Konstytucji, które naruszone są tą kaczystowską ustawą. Nawet odzyskany TK podzieli zdanie Stefana!! Stefan doradzał spokój i luzik – ludzie, mówię Wam to samo: spokój i luzik!!

    Odpowiedz
  7. J.S.

    Wszystko zależy od Kurtyki.Wobec wielkiej liczby lustrowanych na jednych papiery znajdą się szybko,a na innych wcale.A na fraglesa czeka już osobisty egzekutor pierwszego kontaktu .

    Odpowiedz
  8. TJK

    Witam, jestem Egzekutor Pierwszego Kontaktu.
    Przyszedłem wyegzekwować i żeby nie było, ten, tego, masz wybór – lustracja i dobrowolne przyznanie się do bycia agentem albo sprzeciw. W obu przypadkach obóz pracy przymusowej. Proszę się pospieszyć z decyzją, następni czekają! :)

    Odpowiedz
  9. kornett

    Wiecie Fragles, ja to tam do Was nic nie mam, ale ustawa przecież wyraźnie mówi:

    USTAWA O KONTROLI PUBLIKACJI I WIDOWISK

    Art. 1.

    1. Rzeczpospolita IV Kaczyńska zapewnia wolność słowa i druku w publikacjach i widowiskach.

    2. Ochrona i zapewnienie realizacji wolności słowa i druku w publikacjach i widowiskach jest obowiązkiem organów i instytucji państwowych oraz organizacji politycznych i społecznych.

    3. Korzystanie z wolności słowa i druku w publikacjach i widowiskach regulowane jest niniejsza ustawa.

    Art. 2.

    Korzystając z wolności słowa i druku w publikacjach i widowiskach nie można:

    1) godzić w niepodległość lub integralność terytorialną IV Rzeczypospolitej,

    2) nawoływać do obalenia, lżyć, wyszydzać lub poniżać konstytucyjny ustrój IV Rzeczypospolitej,

    3) godzić w konstytucyjne zasady polityki zagranicznej IV Rzeczypospolitej i jej sojusze,

    4) uprawiać propagandy wojennej,

    5) ujawniać wiadomości stanowiących tajemnicę państwową, w tym tajemnicę gospodarczą oraz tajemnicę służbową dotyczącą obronności i Sił Zbrojnych,

    6) nawoływać do popełnienia przestępstwa lub je pochwalać,

    7) ujawniać bez zgody zainteresowanych stron wiadomości z postępowania przygotowawczego oraz rozpowszechniać wiadomości z rozprawy sadowej prowadzonej z wyłączeniem jawności,

    8) naruszać uczuć religijnych i uczuć osób wierzących,

    9) propagować dyskryminacji narodowościowej i rasowej, chyba, ze odnosi się to do innych narowości i ras.

    10) propagować treści szkodliwych obyczajowo, a w
    szczególności alkoholizmu, narkomanii, okrucieństwa i pornografii.

    (… etc)

    Dlatego, wicie – rozumicie…
    Nie będzie dla Was łaski, Fragles!

    Odpowiedz
  10. euromason

    nie martw sie jesli ci zakaza bloga w polsce, to sie wyprowadzisz do czeskiego cieszyna. fajne miasto. bedziesz pisal z zagranicy, pil czeskie piwo, a do polski wpadal tylko po paluszki:).

    Odpowiedz
  11. Pingback: Bagnet na broń! « Fraglesowe widzenie świata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.