Gnaliśmy z góry. Za kierownicą siedział jakiś konus. Obok jego kopia. Widać bliźniak. Zmiennik?
Rzucało jak diabli. Goście z tyłu latali od ściany do ściany i psioczyli ile wlezie na kierowcę. Ci z przodu trzymali się kurczowo siedzeń, chwali Pana i kierowcę. Ktoś spośród nich zaintonował “Boże coś Polskę”. Potem zaczęli klepać różaniec. Tył nie podjął bo roiło się tu od lewaków, anarchistów i wykształciuchów. Wiecznych kontestatorów.
Nagle ktoś rzucił myśl, że może hamulce nie działają. Ci z przodu zakrzyczeli go. Jest Bosko, gnamy do przodu, jak nigdy dotąd. Kierowca tymczasem jedną ręką trzymał kierownik, zaś prawą tłukł buraka bez biletu. Brat kierowcy wymlaskał, że to zaciekła krytyka. Brat mistrzem kierownicy jest i basta!
Autobus gnał coraz szybciej. Za oknami śmigały przydrożne drzewa, domy, owce i zdumieni górale. Ktoś dostrzegł, na właśnie mijanym znaku, napis: “Zakręt śmierci”.
—
Moja Inspiracja, Obraz BW Linke.
Zaś Jacek Kaczmarski w 1981 napisał:
Czerwony autobus
Pędzimy przez Polską dzicz
Wertepy chaszcze błota
Patrz w tył tam nie ma nic
Żałoba i sromota
Patrz w przód tam raz po raz
Cel mgłą niebieską kusi
Tam chce być każdy z nas
Kto nie chce chcieć – ten musi!
W Czerwonym Autobusie
W Czerwonym Autobusie
W Czerwonym Autobusie mija czas!
Tu stoi młody Żyd
Nos zdradza Żyd czy nie Żyd
I jakby mu było wstyd
Że mimo wszystko przeżył
A baba z koszem jaj….
No cóż… Od jakiegoś czasu mam na to wszystko jedną odpowiedź – PRZECZEKAMY!
Mnie tam dręczy uparcie przeświadczenie (przekonanie), że ten autobus naprawdę pędzi nie mając hamulców!! I co najgorsze, za kierownicą siedzą rzeczywiście dwaj niekompetentni bliźniacy. Mam też dalej idącą obawę, że bliźniacy nieodwracalnie psują ten autobus. I co gorsza, najbardziej rozważni pasażerowie wyskakują z tego autobusu i za żadne skarby nie będą do niego wracać nawet wtedy, jeśli piraci przy kierownicy zostaną obezwładnieni przez pozostałych pasażerów.
brawo, kolejny genialny odcinek
Eeee tam…….
Faktycznie gospodarka pędzi i wszystkie wskaźniki ekonomiczne są super.
Ale jakoś większość ekonomistów, nawet krytyków Kaczyńskiego, nie widzi w przyszłosci żadnej katastrofy czy kraksy…
Raczej będziem dalej gonić stare kraje UE.
Rząd tylko nie powinien przeszkadzać swoim przedsiębiorczym obywatelom się bogacić – nie majstrując przy gospodarce jak poprzednie ekipy, tylko podejmujac drobne działania korygujące odmrażając progi podatkowe, obniżając składki rentowe, zmniejszając korupcję, a w dalszej perspektywie obniżając podatki (czego nie chce np. Olejniczak http://moherykontrauklad.salon24.pl/19002,index.html).
Jak PiS nie będzie majstrować przy gospodarce jak poprednie ekipy – dalej będzie dobrze…
A w autobusie – nikim nie rzuca – wszyscy siedzą coraz wygodniej i w coraz bardziej komfortowych warunkach (bo się bogacą – pensje wzrosły o 9%)… najwyżej czasem ktoś na kogoś pokrzyczy lub wyrzuci jakiegoś aferzystę z autobusu…
Ja się boję jednej rzeczy, że jeśli nawet kiedyś ten autobus się zatrzyma, to nie będzie chciało nam się wsiąść do innego.
Bo to co robi Układ rządzący, to przestało mnie już prawie ruszać(niestety…)
Rzuca ludzi niemilosiernie – bo nic nie mozna zaplanowac, nigdy nie wiadomo co bracia wymysla. I nie chodzi tu o gospodarke – ta sie rozwija jak trzeba, ale mysle ze fraglesi nawiazywal raczej do ogolnej sytuacji Polski. Chociaz i gospodarka moglaby radzic sobie lepiej – wiele firm nie powstalo dlatego, ze poczatkujacy przedsiebiorcy zbyt wysoko oceniaja ryzyko przy naszych warunkach.
W Londynie coraz czesciej przytacza sie dowcipy na temat polskich politykow i ich bzdurnych wypowiedzi – jedynym plusem tego jest fakt, ze coraz mniej kpia z polskich robotnikow, chociaz zaczeto im teraz wspolczuc.
PiS faktycznie nie powinien 'majstrowac’ przy gospodarce, bo ze swoim podejsciem do szukania wszedzie winnych i brakiem szacunku dla jakiejkolwiek wiedzy po prostu sknoci sprawe. Ale to nieprawda, ze gospodarke mozna zostawic swojemu losowi – jestesmy globalnym graczem, jesli nie bedziemy konkurencyjni na rynku miedzynarodowym, to nasz wzrost szybko wyhamuje. Ale nasi politycy ignoruja takie zapowiedzi, chelpia sie swoja buta na arenie miedzynarodowej i zwlekaja z sensownymi reformami. Jesli Niemcy i Francja troche sie jeszcze rozpedza gospodarczo, to na gonienie poziomu EU bedzie juz za pozno – i to niestety bedzie wina PiSu. Nie mam watpliwosci, ze w podrecznikach historii bedzie to opisane rzeczowo i dobitnie. Mam tez nadzieje, ze Polacy sie opamietaja wczesniej – zanim dostatnia Polska stanie sie… historia.
latarnik,
Nie martw się Niemcy i Francja ze swoim socjalizmem (Lepper to przy nich liberał) nie rozpędzą się…
Myslałem że Sarkozy to liberał i co? Pierwszą rzeczą jaką zrobił to wykreślenie wolnej konkurencji z Traktatu.
Jedyni w miarę liberałowie wśród wielkich państw UE to Brytyjczycy – i pokazali to odblokowując swój rynek pracy dla nas…
Z tego odblokowania mamy dużo wiecej niż ze wszystkich „funduszy europejskich” razem wziętych…
I to najlepiej pokazuje co daje rozwój – jak najmniej „ręcznego sterowania”, integracja polityczna UE nie jest potrzebna. Najlepszy pomysł na UE mają Brytyjczycy – czyli skoncentrowanie się na wolnym handlu i jak najmniej „środków pomocowych”…
Bo te środki pomocowe to jedna wielka sciema. Naszym rolnikom wiele lepiej by zorbiła wolna konkurencja z Francuzami i Niemcami (żeby tamtym odciąć dotacje) niż otrzymywanie niewielkiej części tego co oni, przez co nasi są mniej konkurencyjni.
Nasza gospodarka ma się dobrze – najwazniejsze to jej nie przeszkadzać – Niemcy i Francja sami się wykończą…
@Latarnik:
Dokładnie tak. Problem polskiej gospodarki polega na tym, że musi sobie radzić sama – politycy jej nie pomagają (ani PiS, ani poprzednie ekipy). Jest to jednocześnie jedyna rzecz, która tę gospodarkę ratuje, bo jakoś mam wrażenie, że poprawy po politycznej ingerencji by nie było…
A galopowanie na oślep dostrzegam w polskiej polityce zagranicznej. Przecież gołym okiem widać, że tam nie ma żadnego planu, że to tylko ciąg chaotycznych podrygów, zazwyczaj powodowanych dumą, pychą, czy niechęcią wobec niektórych partnerów…
… a może jest trochę inaczej, niż nam się wydaje? Może ten nasz autobus jest zdalnie sterowany? Teraz krótkie opowiadanko z gatunku political fiction…
Rok 1989, Łubianka. Szefowstwo KGB debatuje jak zapobiec utracie wpływów w wyrywających się na swobodę krajach satelickich. Konkluzja jest jedna: najgorszą rzeczą byłoby przejęcie w byłych demoludach władzy przez zreformowanych spadkobierców partii komunistycznych – oni bowiem obawiając się posądzeń o agenturalność będą ,,mało sterowalni”. Pada pomysł: trzeba inwestować w ugrupowania werbalnie nacjonalistyczne, antykomunistyczne i antyrosyjskie – ich nikt nie posądzi o wysługiwanie się Rosji(wtedy jeszcze ZSRR). A jak zwerbować kadry? A w każdym kraju znajdą się tacy, na których są haki…
Pażdziernik roku 2005. Szef FSB melduje: Gospodin Putin – Kraj Priwislanski odzyskany!
… dobra, nie zwariowałem, tylko przeczytałem coś Łysiaka i mi się udzieliło…
@ batkomachno,
niestety nie zwariowałeś, tym agentem sowieckim a obecnie rosyjskim, który steruje Polską tak, jak Rosja tego chce, jest tawariszcz Ridzyk Tadieusz. On zwierbowan w 80-tych godach w Giermanii. On diełajet wsio szto udobno Rasiji. Szkoda tylko, że te nasze 2 ciemniako-bliźniaki tego nie widzą lub raczej nie chcą wiedzieć.
…. ja raczej bym myślał o braciszkach i ich towarzystwie. Miałem do czynienia w latach 80-tych z ludzmi póżniejszego PC i mam brzydkie skojarzenia…
Wczoraj Brat Mniejszy w osobie Prezydenta nawiedzil Kalifornie,a scislej biblioteka im R.Reagana.Odbylo sie posmiertne udekorowanie RR Orderem Orla Bialego.Dzis nigdzie nie moge znalezc nawet notatki o tym.Pewnie polonijne gazety o tym napisza.A dlaczego nie NYT czy inne?
Podobno Rydzyk przeprosił prezydenta …
W słuchawce odezwał się głos Rydzyka:
– Halo,Jarosław, to ty?
– Nie, tu Lech.
– O, to, ja przepraszam!
Kiedys nie wsiadlem do autobusu gdzie kierowca mial na szybie bumpersticker(napis przylepiony)”Jezus prowadz”.Pewnie na ten wesoly autobus bylby jak znalazl.
Po co hamulce? Ściana i tak nas znajdzie;)
a mi się wydaje, że to co teraz nawyrabiają bliźniacy odbije się nam czkawką za jakiś czas. Tak jak teraz spijają śmietankę z decyzji poprzedników.
Pingback: Top Posts « WordPress.com
@palestrina: z pewnością nie dotyczy to sektora inwestycji publicznych. Ile z nich odbyło się w ramach kompetencji PiSowskiego rządu? A ile za rządów Kaczyńskiego w Warszawie? Z większych mnie na myśl przychodzą tylko dwie: Muzeum Powstania Warszawskiego i Złote Tarasy, których budowy Kaczyńskiemu dupnąć się nie chciało/nie udało. Tylko dlaczego jeszcze nie ma tych autostrad? Hę? Gdzie szybka kolej? Nowe lotnisko dla Warszawy? Obwodnica? Prywatne szpitale? Te braki właśnie odbiją się tą czkawką, o której pisał Andrzej.
a ja tam wysiadlem z tego autobusu 11 lat temu i jak czytam na necie wiadomosci z Polski to codziennie dziekuje Bogu za to ze wysiadlem. Teraz, w najblizszych dnaich, powinienem z niego wyciagnac narzeczona, i bedziemy oboje spiewac:
” Mowcie mi zostan, mowcie precz a ja i tak wyjezdzam.
Na nogi stane praca rak bez Boga i przypadku, a pomoc z tamtad ludziom stad odlicze od podatku”
Pozdrawiam wszystkich serdecznie zza Wielkiej Wody. Nawet @palestrine – sluchaj tez tego, co mówia inni, nawet glupcy i ignoranci, oni tez maja swoja opowiesc.
Fraglesi twoj blog jest najlepsza rzecza jaka sie ludziom przytrafila odkad odkryli sex.
Z zakrętem śmierci to jednak trochę przesada, ale że rzuca tym pojazdem to fakt :-(
no i żeś wyprorokował :(
Tak, tak, to już przestaje być śmieszne – Fragles jest naprawdę jasnowidzem. Już nie pierwszy raz przewidził przyszłość!!! Nie pamiętam, co to było, ale pamiętam, że już kilka razy Fraglesowe prorocze wizje spełniły się!!
jak ktos dzis wejdzie po raz pierwszy i nie przyuwazy daty to bedzie w szoku…
Jak chcecie sie naprawde posmiac z nawiedzonego prawicowego wariata, to radze posluchac co ma do powiedzenia: „Wujek Samo Zło w Woobie Doobie z 060730”.
Jego wypowiedz wrzucono na „Wrzute”…: http://lustro01.wrzuta.pl/audio/vVzroRe1lD/ … dodano tam taki opis: „Wariat dzwoniący do radia TOK FM”:)
Była kiedyś taka firma, co produkowała piły, a jako reklamę zrobiła sobie rysunek przepiłowanych wieżowców World Trade Center. Potem tę reklamę w pośpiechu usuwali.
A Ty, Fraglesi, w pośpiechu usuniesz czy zostawisz? Ja bym wolał, żebyś zostawił, lubię okrutny humor.
Uwaga, zidentyfikowałem:
Ten wyżej wpisujący się „Zez” to jest słynny „blizna”, który na wszyskich blogach wypisuje jakieś niestworzone historie, to tzw Troll, tak samo jak Pałancina2005.
to jak tez tak nie na temat… ale odnosnie przepowiedni… w Niemczech ktos kiedys spiewal piosenke „Die perfekte Welle” (perfekcyjna fala), po bożonarodzeniowym tsunami – piosenke te zakazano puszczac w radiach niemieckich ze wzgledu na proroczo-dolujace przeslanki/tytul
zmroziło mnie, póki nie sprawdziłam daty… ale metafora autobusu bez hamulców pasuje idealnie…
pesymistka, ja zrobilem to samo