Mówi kapitan, proszę o uwagę. Właśnie zbliżamy się do Warszawy. Temperatura na dworze 47 stopni Celsjusza. Promieniowanie 1700 Rentgenów. Jest 1 września 2050 roku. Dziesiąta rocznica wybuchu trzeciej wojny światowej.
Zaczynamy naszą wycieczkę śladami cywilizacji ludzkiej. Teraz w kilku słowach historia miejsca, które odwiedzimy.
Na początku drugiego tysiąclecia, Polska była zamieszkiwana przez prawie 40 milionów mieszkańców. W wyniku ostrego konfliktu politycznego, jaki miał miejsce na przełomie 2007/2008 roku, doszło do wojny domowej i podziału na dwa kraje. Liberalną Republikę Polską, ze stolicą we Wrocławiu, oraz Katolickie królestwo Polski, ze stolicą w Lublinie. Gdańsk, jako terytorium sporne, stał się wolnym miastem.
Po śmierci monarchy Kaczyńskiego (2015) doszło do zjednoczenia, ale osłabiona Polska nie była w stanie podnieść się z upadku. Pozostała enklawą zacofania na mapie Europy. Miało to ten plus, że w czasie wojen religijnych (2020-2030) nie była głównym celem ataków. W 2035 doszło do podziału Polski pomiędzy Islamskim Kalifatem Francusko-Niemieckim a Prawosławną Carską Rosją Putina. Pięć lat później wybuchła trzecia wojna światowa, która zakończyła kres cywilizacji ziemskiej.
Państwa wycieczka zacznie się od zwiedzania ruin Warszawy. Następnym punktem będzie Kraków, o ile pozwoli na to poziom promieniowania. W planach jest też wycieczka podwodna w Gdańsku.
Proszę nie oddalać się, niczego nie dotykać ani nie zabierać na pokład. Przypominam również, że wszelki kontakt z żyjącym mutantami, potomkami dawnych mieszkańców, jest surowo zakazany.
Życzę państwu miłego pobytu. Na koniec miła informacja, nasz powrót na Wenus, potrwa krócej niż to planowaliśmy.
Dziękuje za uwagę.
Oj…teraz to mnie wystraszyłeś :P
Nieeee no. Aż tak źle, to chyba nie będzie. Chyba…
Wojtek, wyjdź, proszę z tej wirtualnej piwnicy, bo zdołujesz nas wszystkich!!!
@ Jacko
Pewnie będzie gorzej :-P
O jaaaaa….
Najlepsze: „Po śmierci monarchy Kaczyńskiego (2015)”
O nieeee….
Ja tak nie chcę!!!
@Fraglesi:
“Po śmierci monarchy Kaczyńskiego (2015)”
Coś nie wróżysz naszemu wspaniałemu politykowi długiego życia. Ciekawe tylko, że napisałeś o śmierci, co sugeruje, że była ona naturalna ;-) Ja spodziewałbym się raczej udanego zamachu…
Tysiąclecia pomerdałeś chyba. Teraz mamy początek trzeciego :)
@autor: rozumiem ze jest to wariant optymistyczny. Jak wygladalby w takim razie jakis bardziej realny?
A poza tym usmiechnalem sie po raz pierwszy od dawna. Nostalgia. Wyglada na to ze zyja jeszcze ludzie, ktorych uksztaltowal kanon lektur SF. To cudownie. Tu gdzie teraz (przewaznie) mieszkam zyja oni rowniez lecz przewaznie w domach spokojnej starosci. Powszechne zainteresowanie SF w Europie zachodniej i USA zaczelo powoli zamierac na poczatku lat 60tych zeszlego stulecia. W 70tych SF bylo juz gatunkiem umarlym. Apogeum byly lata 50te. Czyli jakies 20 lat przesuniecia czasowego. W sumie tragiczne, bo najlepsze rzeczy powstaly w drugiej polowie lat 60tych.
A ja stawiam na to, że stolicą Katolandu będzie Toruń ;)
@ maggi_g
Już jest:
http://www.spieprzajdziadu.com/muzeum/index.php?title=Wolska#Stolica_Wolski
Cóż, przeprowadzam się do Wrocławia.
2015? Jestem pewien,ze Jarus jest gotow poswiecic swego brata dla dobra sprawy.Udany zamach bylby najlepszym pretekstem do wprowadzenia stanu wyjatkowego.Wtedy by dopiero zaczal walczyc z „ukladem”…A czas nagli.Obstawilbym poczatek 2008.
Wczoraj BBC informowało, że w 2029 pewna asteroida (czy cuś w tym stylu) przeleci nam obok Ziemi… :|
Też mi się zawsze Wrocław podobał…zaczynam tam szukać mieszkania :))))
,,Po śmierci monarchy Kaczyńskiego panował kot…”
@martinez
Po śmierci monarchy Kaczyńskiego panował jego syn – Jarosław Junior.
No co? Trzeba mieć fantazję! ;)
mocne, straszne
ceny mieszkan we Wroclawiu poszly w gore ;-)
Boskie!!!! :)))
Z opóźnieniem (z przyczyn, jak to się mówi – niezależnych), ale serdecznie zapraszam do Wrocławia.
Mam tu 220-metrowy dom (na 3 osoby) i dwa mieszkania (spadkowe: kawalerka i 3-pokojowe), tak że na początek miejsca nie zabraknie nawet dla parunastu osób.
Kto pierwszy, ten lepszy!
Pingback: Osama (2050 cz.2) « Fraglesowe widzenie świata