Na imię mi…

Wiosną jestem piękna, cała w kwiatach, zieleniach, słońcu. Latem jestem piękna, gorąca ale czasem chmurna. Jesienią odziewam się w złota i brązy, zaś zimą uwielbiam biele.

Wielu o mnie marzyło, próbowało podbić, niewielu to się udało. Przyznam, nie jestem już młoda. Można rzec po przejściach. Wciąż jednak nosi mnie w sercu tylu. Mówią: kocham cię. Kiedyś za mnie ginęli. Dziś chyba o tym zapomnieli. Są tacy co tęsknią za mną z oddali.

Są i źli. Kłamcy, oszuści, wiarołomcy. Nie chodzi im o mnie, mimo, że wciąż powtarzają: to dla jej dobra, to w jej imieniu, to dla niej. Ciągle im dają wiarę, zwłaszcza ci co nie potrafią odróżnić kłamstwa od prawdy.

Chcą mnie oddać złym w posiadanie. Raz tak już się stało. Umarłam ale się odrodziłam. Co będzie? Nie wiem

Na imię mi Polska.

 

21 myśli nt. „Na imię mi…

  1. Don Pedro

    buhahaha, osobiście brakuje mi tylko „Obrończyni pokoju, przyjaciółka dzieci”

    ale bufonada :rotfl:, wyśmiewanie rzeczywistości lepiej Ci wychodzi Fraglesii… po kiego zaczynasz kombinować.

    No chyba że wziąłeś coś nieźle walącego po łbie, wtedy zwracam honor.

    Odpowiedz
  2. andrzej

    jak się z twoim oglądem naszej rzeczywistości przebić do „ciemnego ludu co wszystko kupi” przecież szykują nam po wyborach NAPRAWDĘ IV RP (jeśli wierzyć sondażom)

    Odpowiedz
  3. jabadaba

    To już będzie V RP (virtualna rzeczpospolita)
    Co innego będzie w realu, a co innego będą opowiadać w tv, prasie, radiu:
    będzie łapanie agentów, tropienie układów, powszechny dobrobyt, zlikwidowanie przestępczości, kraina szczęśliwości i wszystko dzięki dwóm wielkim małym ludzikom

    Odpowiedz
  4. doodge

    @jabadaba:
    Tia, Orwell już tę krainę opisywał. Rzeczywiście, nie było źle, jeśli unikało się samodzielnego myślenia, a to znaczy, że większości społeczeństwa się tam chyba powinno spodobać…

    Odpowiedz
  5. fraglesi

    @Voltaire
    Dokładnie ten utwór miałem na myśli pisząc to powyższe…

    @Don Pedro
    Są takie dni kiedy nie mam siły ani ochoty śmiać się z tego co się dzieje. Uszanuj to proszę.

    To może wygląda na cyrk ale w gruncie rzeczy to jest nasz kraj…

    Odpowiedz
  6. skubi

    Fraglesi, skoro Ci nie do śmiechu, to ja też coś na poważno.

    Zwykle piszę teksty polityczne, ale dość skomplikowane, nie każdy przeczyta. Teraz chcę zrobić coś innego: małe (max A4) plakaty i ulotki (powiedzmy A6). Bez grafiki, bo to nie moja dziedzina. Z prostymi mini-tekstami. Żeby przekonać trochę ludzi.

    Bardzo wstępny przykład tekstu:

    — Żonę Prezydenta ciężko obrażono

    — Prezydent nie zareagował

    — Wyrwij Polskę z rąk ludzi bez honoru
    — Bądź patriotą, głosuj przeciw PiS

    Inny wstępny pomysł:

    — Kaczyński współpracował z Kaczmarkiem przez 10 lat

    — ale nie sprawdził, czy Kaczmarek jest z PZPR

    — Wyrwij Polskę z rąk nieudaczników
    — Bądź patriotą, głosuj przeciw PiS

    Inny pomysł:

    — Kaczyński obiecał, że nie będzie premierem

    — Kaczyński jest premierem

    — Jakie będzie kolejne oszustwo?
    — Wyrwij Polskę z rąk kłamców
    — Bądź patriotą, głosuj przeciw PiS

    Fraglesi i inni: co myślicie? dobry/zły pomysł?
    Warto nad tym pracować?

    A gdyby, powiedzmy, 10 celnych stronek się skomponowało, czy ktoś z Was by to rozdawał (np. jako ulotki A6) lub rozwieszał jako małe plakaty?

    Odpowiedz
  7. kornett

    @fraglesi,
    A ja po prostu muszę wyjechać na chwilę, spojrzeć się na Nią z dystansu, odetchnąć chwilę od tej duchoty sporów i idiotyzmów na górce, od rozgrzanych twarzy medialnych błaznów… Ale wrócę do Niej, jak zawsze, bo Ona jest jedna – dla nas wszystkich.

    Odpowiedz
  8. kornett

    @skubi, powielacz mam schowany w piwnicy u rodziców. Pamięta dobrze rok 1982, myślę, że po 25 latach spokojnie zadziała w DOBREJ sprawie.
    Myślę, że ulotki z krótkimi informacjami o hipokryzji ciemno nam panujących sa dobrą rzeczą – sam internet nie wystarczy. Ja zgłaszam się na ochotnika i biorę na siebie część W-wy i Łódź.

    Odpowiedz
  9. Voltaire

    @skubi

    Dystrybucja we Wrocławiu na bank:]
    Nie obraź się, ale trza by jakieś bardziej lotne hasła. Hmmm, może nawet nie lotne, co dosadne.

    Grafiki nie trzeba specjalnie, wystarczy odpowiednio układ i czcionki skomponować:)

    Odpowiedz
  10. Voltaire

    PS: Jak racjonalne argumenty nie przemawiają, to trzeba, niestety, stosować metodę zdartej płyty. Do skutku. Trzeba siać, siać, siać…

    Odpowiedz
  11. mamal

    @skubi
    to ja zorganizuję jakąś małą akcję w Gdyni, w końcu to teren po sąsiedzku z Fraglesi. Zgadzam się z Voltairem – prościej, zrozumiale, a może nie tak bezpośrednio na PiS? Może wyjść, że to żydokomuna i TVN robią akcję przeciwko dobrym pisowcom…

    Odpowiedz
  12. Andrzej K.

    Cholerka – nie spodziewałem się, że zacytuję Kasprowicza komuś na blogu. A tu aż się prosi:

    Rzadko na moich wargach – Niech dziś to warga ma wyzna
    Jawi się krwią przepojony, Najdroższy wyraz: Ojczyzna.

    Widziałem, jak się na rynkach gromadzą kupczykowie,
    Licytujący się wzajem, kto Ją najgłośniej wypowie.

    Widziałem, jak między ludźmi ten się urządza najtaniej,
    Jak poklask zdobywa i rentę, kto krzyczy, iż żyje dla Niej.

    Widziałem, jak do Jej kolan – Wstręt dotąd serce me czuje –
    Z pokłonem się cisną i radą najpospolitsi szuje.

    Widziałem rozliczne tłumy z pustą, leniwą duszą,
    Jak dźwiękiem orkiestry świątecznej resztki sumienia głuszą.

    Sztandary i proporczyki, przemowy i procesyje,
    Oto jest treść Majestatu, który w niewielu żyje.

    Więc się nie dziwcie – ktoś może Choć milczkiem słuszność mi przyzna
    Że na mych wargach tak rzadko jawi się wyraz: Ojczyzna.

    […]
    [Jan Kasprowicz]

    BTW: blog Pana mam w RSS-ie, poglądy zbieżne, więc czekam na kolejne odcinki i pozdrawiam.

    Odpowiedz
  13. skubi

    -> mammal:

    Możesz podać namiary? Skontaktuję się z Tobą. Do mnie: mm@skubi.net

    > może nie tak bezpośrednio na PiS?

    Ciekawe pytanie. Moja intuicja mówi: mocno i bezpośrednio. Ale to tylko intuicja jednego człowieka. Może dałoby się pogadać z jakimiś specami od marketingu politycznego?

    Powiedzmy, że na razie ta kwestia jest otwarta.

    Poza tym bardzo dziękuję za pozytywny odzew. Jeśli tak pójdzie dalej, to rzeczywiście coś zrobimy. Niechby taka akcja odebrała Jackowi i Plackowi choć jednego posła!

    Odpowiedz
  14. fraglesi

    @Skubi
    A kogo chcesz przekonywać?
    a)zwolenników PiS
    b)przeciwników PiS
    c)tych co nie chcą iść na wybory
    d) tych co pójdą na wybory ale decyzję na kogo zagłosować podejmą w ostatniej chwili

    Odpowiedz
  15. skubi

    > A kogo chcesz przekonywać?

    Tych niezdecydowanych albo nie do końca zdecydowanych. Mój cel: niezdecydowani spośród wszystkich Twoich kategorii a-d.

    Ale jeśli pójdziemy w tym kierunku, w którym zacząłem iść (zobacz wyżej), to może w ogóle nie zadziałać na tych, co chociaż trochę lubią PiS, bo ich to zantagonizuje. W końcu jakąś populację docelową trzeba wybrać.

    Jeszcze nic nie jest pewne, to dopiero sam początek.

    Mam dwa podręczniki socjotechniki politycznej. Przejrzę je jeszcze raz.

    Fraglesi, jako twórca Akcji Obywatelskiej Ty masz doświadczenie, wiesz co Ci wyszło, a co nie. Czy się podzielisz? Jeśli tak, napisz na priva, idealnie by było, gdybym mógł zadzwonić i Cię wypytać. Mam tylko jeden cel; skuteczność.

    Odpowiedz
  16. Nieważne

    @skubi świetny pomysł. Ja też o czymś takim myslałem parę miesięcy temu. Moim zdaniem ta akcja powinna być dobrze przygotowana tzn. przydał by się ktoś kto zna się na grafice (może fraglesi? :P) nie chodzi tu o jakś super grafiki. Moim zdanien layout powinien być prosty, skomponowany z tekstem. A hasła mogły być też proste, ale nie odnoszące się bespośrodnio do PISu typu „głosuj przeciw PIS” – to w rzeczywistości może przynieść niechęć i odwrotny skutek od zamierzonego. Można np. przedrukować wypowiedzi Kaczyńskich ze strony – zasadyobowiazuja.pl dodać źródła pod tymi wypowiedziami i zostawić to bez komentarza – każda ulotka z inną wypowiedzią – to bardziej dają do myślenia niż mówienie wprost głosujcie czy nie głosujcie na tamtych czy innych. To jest tylko moje zdanie, możemy ustalić wszystko przez email.
    IMO @skubi wysłałem Ci mój email.

    Odpowiedz
  17. jiima

    @Skubi

    Nie wiem co wyszło z AO. Moim zdaniem nic niestety. „Społeczność sieciowa” pokazała, że nie jest żadną społecznością, a „web 2.0” to tylko slogan. Ludzie nie chcą wyjść zza avatarów które stworzyli sobie w wirtualnym świecie.

    Co do populistycznych haseł, potrafiłbym wymyśleć mocniejsze. Problem w tym, że „prawdziwi” zwolennicy PiS traktują jako zaletę to, co ty uznajesz za okoliczność obciążającą. Co do twoich argumentów:

    – O. Rydzyk nikogo nie obraził. Jego słowa zostały zmanipulowane. Rydzyk miał na myśli twórczynię apelu a nie Kaczyńską. Prezydent powinien przeprosić Ojca, któremu tyle zawdzięcza, że uwierzył w nagonkę polskojęzycznych mediów.

    – Kaczyński nikogo nie oszukał. Po prostu nie miał wyjścia, Marcinkiewicz nie sprawdził się na swoim stanowisku, z resztą najnowsze jego występy dowodzą, że generalnie błędem było zaufać mu.

    – Kaczmarek okłamał prezydenta i premiera, ostatnie doniesienia wyraźnie pokazują, że ten człowiek potrafi kłamać bez zająknięcia. To źle, że Lech Kaczyński okazał ludzki odruch i zaufał komuś? Ma wszystkich sprawdzać i podsłuchiwać? Jak to ma się do oburzenia was, liberałów, wobec faktu stosowania podsłuchów i inwigilacji wobec oczywistych przestępców?

    – Ludzie popełniający przestępstwa stawiają siebie poza prawem, pokazują że pewne prawa ich nie dotyczą. Z jakiej racji bronicie wszyscy ich innych praw? Albo ktoś przestrzega prawa i wtedy przestrzegamy również jego praw, albo stawia się poza prawem i wtedy wszystkie chwyty dozwolone, za jego domyślną zgodą.

    I co ty na to?

    Odpowiedz
  18. skubi

    > I co ty na to?

    Ja na to, że każdy myśli inaczej. Argumentów przeciw Kaczyńskim jest wiele, każdy trafi do kogo innego. Jeden zupełnie oleję sprawe obrażania Marii Kaczyńskiej (z przyczyn, które wyśmienicie opisałeś), a do innego właśnie trafi argument macho „facek, który własną żonę pozwala obrażać jest do dupy”.

    Stąd pomysł, by były różne ulotki.

    A poza tym: jasne, że nie trafimy do wszystkich. Poparcie dla kaczek nie spadnie do 0.

    Co do „nieistnienia społeczności”: ja chcę w to wpakować duży wysiłek. Sam nie am rady, ale nie przechodzę do takiej przesady „tylko rzucę pomysł, a potem społeczność sama to zrobi”. Wiem, że tak się nie da. Ja chcę zrobić dużo, ale pomocy potrzebuję.

    Na przykład: robię pierwsze projekty ulotek, przychodzi krytyka ze strony różnych ludzi, korzystam z krytyki żeby zrobić drugą wersję ulotek (a bynajmniej nie liczę, że ludzie sami taką drugą wersję zrobią: dużo mniej energii wymaga krytyka, nawet celna i użyteczna, niż zrobienie czegoś).

    Wierzę, że przy sporym zaangażowaniu jednej osoby (konkretnie mnie) i mniejszym lub większym zaangażowaniu innych da się coś zrobić. Czy wyjdzi – zbaczymy, ale każdego proszę o pomoc.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.