Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle (Agent dołu cz.7)

Odchylił się w swoim bujanym fotelu, zaciągnął hawańskim cygarem. Yes! yes! yes! – pomyślał – o to dokładnie chodziło.

Oglądał program, w którym jego rywal właśnie oddawał walkowera. To był (jego) genialny pomysł, aby otumanić tą kobietę. Gdzie diabeł nie może tam babę pośle – zaśmiał się w myślach. Tak na marginesie, z babami szło mu wyjątkowo łatwo. Było nie było, przeszedł specjalne szkolenie. Mata i Marylin dały mu wycisk, czemu za bardzo się nie sprzeciwiał.

Z Kaczym Markiem poszło jeszcze łatwiej. Nie musiał korzystać z usług Hansa, kumpla z wojska. Wystarczyło postraszyć troszkę zdrajcę a ten zgodził się uczestniczyć w planie “Oligarcha”. Co prawda nagrania wyszły trochę drętwo, no ale nie każdy jest aktorem, zwłaszcza gdy mu się zaaplikuje odpowiednio zmodyfikowaną… pigułkę gwałtu.

– Mordo ty moja! – rozległo się niespodziewanie za nim, a jednocześnie ktoś złapał go mocno za ucho
– Aj, Aj, boli!!! – zapiszczał cienko
– Boleć to dopiero będzie – odpowiedział Berith, prawa ręka Szefa, bowiem to on zmaterializował się bezgłośnie za plecami agenta dołu – Jak cię Szef w święconej zanurzy, he, he
– Nie będzie miał powodu – odparł cicho agent.
– Co tam pod noskiem mruczysz, panie Agencie, Szop? Szak sza? Szakal!– zaśmiał się złośliwie Berith
– Zmieniłem na Terminator…
– Terminator, ha! ha! ha! dobre ! – Berith skręcał się ze śmiechu
– Na pewno wygramy! – przełknął zniewagę i pomyślał „jeszcze ci coś urwę, gnoju”
– Szef na to bardzo liczy. Dlatego przysłał mnie na kontrolę.
– Kontrolę? – lodowaty dreszcz przeszedł po krzyżu agenta
– Tak, tak, chłopczyku, meldunki twoje przepełnione sukcesami tymczasem Szef co innego w telewizorku widzi
– Telewizja kłamie!
– Tak? To nowość jakaś – zaśmiał się Berith – Do roboty! Segregatorki migusiem mi tu i łapy daleko od niszczarki! Już ja cię znam!

—-

Poprzedni odcinek

250 myśli nt. „Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle (Agent dołu cz.7)

  1. kornett

    @Marek, masz rację. Jesli PO nie zaostrzy kampanii (niestety w takiej sytuacji cel uświęca środki), to Jacuś Kurski znowu wyskoczy z jakims „dzadkiem z wehrmachtu” na 3 dni przed wyborami i… żadne gładkie słowa i tłumaczenie Tuska czy Komorowskiego nie będzie w stanie naprawić strat.

    PO ma swoje 5 minut teraz i musi je maksymalnie wykorzystać tłukąc do głów oczywiste fakty obłudy rządów Kaczyńskich.

    Odpowiedz
  2. uciekinier

    @Monster jesli chcesz podyskutowac to sprobuje wymienic grzechy PISu zaczne od najnowszych i najmniejszych:
    religia na swiadectwie
    likwidacja probnej matury,

    jakie sa twoje argumenty broniace tych spraw, pozniej mysle dojdziemy do pisowsich grzechow ciezkich

    Odpowiedz
  3. Marek

    @kornett
    boję się jednej rzeczy – w PO nie ma ludzi, którzy zniżą się do poziomu PiS
    ja na razie agituję, zaczynają mnie mieć dość moi znajomi ale nie dam się dopóki nie dostanę obietnic, że pójdą glosować :-)

    Odpowiedz
  4. uciekinier

    @jabadaba jestem maniakiem Tolkiena i mnie Kaczynscy przypominaja upiory pierscienia na uslugach samego wladcy ciemnosci Saurona-Rydzyka

    Odpowiedz
  5. Ponteus

    Witam mam złe przeczucia – pis wygra te wybory, mam tylko nadzieję, że wynik nie pozwoli tej partii rządzić samodzielnie lub w połączeniu z PSL albo innym małym klubem, który może przekroczyć próg wyborczy (jakiś lpr czy cuś).

    Kaczyński był za prl’u pilnym uczniem ówczesnej władzy, jej metody przyswoił sobie dokładnie. Bardzo zabawne są jego ostatnie wystąpienia typu: Przecież mamy w Polsce wolne media, nikt nie wsadza opozycji do więzień itd. Podobnie broni się np Hugon Chavez z Wenezueli.

    PO popełniło moim zdaniem potworny błąd myśląc, że jakoś to będzie – dotrwamy do wyborów (z rządem jarka) nie podobno by jarek ze zbysiem, aż tak wykorzystywali służby przeciw nam.

    Może myśleli, że pis skupi sie na SLD albo samoobronie? Słyszę w radiu właśnie, ze prokuratura przesłuchuje działaczy PO w całym kraju, oczywiście nic im nie zrobi ani nie będzie moze żadnych oskarżeń w tv czy w prasie ale czyż nie zniechęci to wielu młodych działaczy tej partii? A to, obawiam się początek dopiero, zbysio ma cały miesiąc i jestem pewien, że jego grafik konferencji jest już dopięty na ostatni guzik do samych wyborów. Przemówienia są juz gotowe dla jarka, a leszek pewnie znów zakończy z kimś znajomość na forum całej prasy, telewizji itd.

    Pis dorobił się niewzruszonego elektoratu, którego nic nie ruszy, on moze tylko zyskać, nic nie moze stracić. Moim zdaniem nie ma takiej rzeczy którą by jarek z leszkiem czy zbysiem mogli zrobić i by odbiło się to mocno na poparciu tychże. Zabili wszelkie autorytety, wprowadzili prawdziwą równość w debacie publicznej – głos każdego jest wart tyle samo czyli nic.

    Przepraszam za taki pesymizm ale niestety ludzi oglądający jakotakie wolne media (coraz ich mniej po rewelacjach w polsacie) jest zdecydowana mniejszosć i ludzie są skazani na tvp i fakt.

    Odpowiedz
  6. Monsterek

    @uciekinier

    „religia na świadectwie” – nauka religii nie jest obowiązkowa.
    „likwidacja próbnej matury” – należę do pokolenia, które nie miało próbnej matury i nie było żadnego problemu.

    proszę o podanie grzechów głównych, zamiast marudzić, że PiS znowu wygra.

    p.s.
    Polskie wybory:
    głos na PO: z wyboru mniejszego zła
    głos na LID: ze strachu przed PiS
    głos na LPR: ze skrajnych poglądów ideologicznych
    głos na Samoobronę: z roztargnienia
    głos na PSL: dla jaj
    głos na PiS: …. (pewnie byście napisali: „z głupoty lub wyrachowania”)

    mój głos? jeśli zostanę poddanym Queen Elizabeth II to być może zacznę chodzić na wybory. Na razie przebywam na emigracji wewnętrznej i nie widzę żadnego powodu dla którego miałbym głosować na kogokolwiek w najbliższych wyborach.

    Odpowiedz
  7. Ponteus

    @Monsterek

    Coż by otrzymać listę grzechów wystarczy po prostu wysłuchac np jednej czy drugiej konwencji wyborczej pis, codziennie pis dostarcza pare przewinień. Niemal każde wystąpienie posła (pis)/wojewody/członka rządu/marszałka dorzuca coś do listy albo potwierdza opisane juz w niezliczonycha artykułach prasowych czy dyskusjach prowadzonych w radiu, telewizji czy na ulicy. Lista jest długa a wysokie miejsca w niej zajmują: używanie służb specjalnych/prokuratury w celu manipulacji społeczeństwem, zmniejszenie bezpieczeństwa polskich obywateli poprzez niebywałą nieudolność podczas rozwiązywania WSI czy też przez prowadzoną politykę zagraniczną, nieudolność w produkowaniu prawa, większość ważnych dla pis ustaw to buble, które pełne są korupcjogennych zapisów, pis wykazuje też dużą pogardę dla społeczeństwa

    Rzeczywiście nia ma dla wielu ludzi partii z którą możnaby się identyfikować, ale jeżeli coraz więcej ludzi przestanie chodzić na wybory to taka partia się nie pojawi nigdy, moim zdaniem głosowanie przeciw pis ma głęboki sens – dlaczego? być moze taka kara (porażka pisu) będize wskazówką, że nie można sobie robić co się chce po wygraniu wyborów, że społeczeństwo nie akceptuje grania służbami, że mimo propagadny serwowanej przez tvp i wiele tytułów prasowych przegra się wybory jeśli rząd jest złożony z nieudaczników, frustratów, że nie jest łatwo wmówić ludziom aby mimo braku sukcesów, ponownie oddać głos na tę partię.

    Odpowiedz
  8. uciekinier

    @monster twoje argumenty nie sa rzeczowe, podam szybko grzech glowne: mariaz z Rydzykiem, lamanie zasad demokracji, faszyzowanie(w znaczeniu Franco), klerykalizm itp.

    Odpowiedz
  9. uciekinier

    @monster ps tez jestem u krolowej, ale swoje zasady mam i robie co moge aby tych oszolomow nie dopuscic wiecej do wladzy

    Odpowiedz
  10. Flogiston

    @Monsterek
    I to jest największy Twój błąd. Jeśli nie chcesz wstydzić się, że jesteś Polakiem, to idź i głosuj na „mniejsze zło”. Jeśli nie pójdziesz, to pozbawisz się głosu, swój głos oddasz robotom o nazwie „moherowe berety”. A ci to pójdą i zagłosują, za Ciebie też! Potem będziesz mógł przenieść się z emigracji wewnętrznej na rzeczywistą. I najlepiej nie przyznawaj się, że jesteś z Polski. Prawie jak Niemiec po dojściu Hitlera do władzy! Obym nie wykrakał!

    Odpowiedz
  11. moon5

    @Flogiston
    Nikt mnie tu nie posłał. Nie znam nikogo z PIS. PIS mnie nie opłaca :-)
    @Jiima
    O rzekomym nałogu Radka usłyszałam od kogoś, kto dobrze rozpoznaje owego nałogu objawy. Dlatego pozwoliłam sobie w wspomnieć o tym w luźnej rozmowie z „jabadaba”.

    Odpowiedz
  12. moon5

    @Ponteus
    Napisałeś, ze brak sukcesów PIS. Czy nic z tej listy, którą gdzieś znalazłam nie jest sukcesem?

    Oto co się zdarzyło w Polsce w ciągu 1 roku rządów
    PiS (aktualizacja 31-05-2007)
    1. Stopa bezrobocia spadła do 13,1%, a według sposobu liczenia UE do 9,4% (Eurobarometr).
    2. Liczba pracujących wzrosła o 521 tys. w 2006 r.
    3. Inflacja nareszcie trochę poszła w górę (2,2% r/r), co daje szansę na szybki wzrost PKB.
    4. Złotówka bardzo mocna (1 € = 3,80 PLN, 1$ = 2,80 PLN).
    5. Nastąpił gwałtowny wzrost zaufania inwestorów zagranicznych – tych prawdziwych, inwestujących w gospodarkę (14,2 mld € inwestycji przemysłowych w 2006 r., a inwestycje w I kwartale 2007 r. wzrosły o 47%!!!!!!!!!!!!!).
    6. Firmy ratingowe: (Fitach Ratings, Moody’s) podniosły rating dla Polski. (2006-11-08: Moody’s Investors Service ustaliła dla Polski rating długoterminowy «A2»; 2007-01-18: Agencja Fitch Ratings podniosła rating Polski dla zadłużenia w walucie zagranicznej do «A minus» z «BBB plus» Standard & Poor’s podniosła rating do AAA-).
    7. PKB notuje wzrost najwyższy w historii (7,4% r/r).
    8. Produkcja przemysłowa wzrosła w styczniu 2007 15,7% r/r.
    9. Gwałtownie wzrasta produkcja budowlana (60,8% r/r na koniec stycznia 2007).
    10. Bardzo szybko rośnie liczba budowanych mieszkań (Warszawa, 23.02.2007 – ISB – Liczba rozpoczętych mieszkań wyniosła w styczniu tego roku 8.818 i wzrosła o 219,4%, podał Główny Urząd Statystyczny w piątek. ISB, pr /23.02.2007 15:46).
    11. Eksport wzrósł w 2006 r. o 22,6%, i nadal szybko rośnie.
    12. Wynagrodzenia Polaków rosną szybko 8,5% przy inflacji 1,4% (Źródło: Gospodarka, 16-01-2007, godz 14.10).
    13. Wskaźniki giełdowe biją rekordy (WIG wrzesień 2005 = 31884 pkt., 31-05-2007 = 64610 pkt., wzrost o 101,1%).
    14. Nastąpił bardzo duży spadek przestępczości (napady i rozboje -20,7% , kradzieże samochodów -40% w okresie kwiecień 2007 – kwiecień 2006).
    15. Deficyt budżetowy zmniejszono w 2006 r. do 25,5mld zł (z 32,5 mld). W roku 2007 po raz pierwszy wpływy budżetowe są wyższe od wydatków (+3 mld zł styczeń 2007). Na koniec kwartału mamy nadwyżkę budżetową!!!!!!!!!!!!!!
    16. Wprowadzono pierwsze ustawy prorodzinne (becikowe, odpis 140zł/dziecko).
    17. Rozwiązano WSI, co wydawało się niemożliwe, a Mazura Ziobro dosięgnął w USA. (Ciekawostka: to samolotem Mazura latał Kwaśniewski w czasie pierwszej wizyty w USA).
    18. Spadł poziom korupcji i Polska „awansowała” z 70. na 61. miejsce w rankingu Transparency International.
    19. Znacznie spadła ilość wypadków i ofiar śmiertelnych spowodowanych przez pijaków.
    20. Polski naród rozpoznał faryzeuszy. Notowania AGORY spadły z 71 zł/akcję do 40 zł/akcję (-46%) z rekomendacją MILLENIUM na 30,50 zł/akcja, a w stosunku do wzrostu WIG akcje AGORY spadły dwukrotnie.
    21. Wreszcie zaczynają się z nami liczyć na Zachodzie, a Unia przyjęła nasze weto ze zrozumieniem i Niemcy (sic!) walczą w Moskwie o nasze mięso. Unia próbuje wprowadzić wspólną politykę energetyczną, o czym jeszcze rok temu nie chciała gadać. Będziemy organizować EURO2012.
    22. Polska stała się celem pielgrzymek prezydentów i premierów z całego Świata: z Chin, USA, Finlandii, Niemiec, Francji, Holandii, Włoch, Portugalii, Litwy, Armenii, Iraku, Izraela, Łotwy, Gruzji, Azerbejdżanu, …
    23. Rozwijamy stosunki z naszymi naturalnymi sojusznikami: Litwą, Łotwą, Estonią, Azerbejdżanem, Kazachstanem. Zawarto dwa newralgiczne porozumienia łączące trwale nasze kraje: zakup Możejek i most energetyczny, a w przyszłym roku wspólna budowa elektrowni jądrowej.
    24. Wreszcie realne działania w zakresie dywersyfikacji dostaw gazu (terminal w Świnoujściu, zakup złóż norweskich) i ropy.
    25. Czerwona hołota trzęsie się ze strachu, a ubecy z wściekłości.
    26. „Atrakcyjność Inwestycyjna Europy 2007”, jesteśmy najbardziej popularnym krajem w Unii, a drugim na świecie, zaraz po Chinach. To znaczy, że nie ma firmy, która by nas nie znała.
    27. Znaleźliśmy się na piątym miejscu wśród najbardziej atrakcyjnych dla zagranicznych inwestorów krajów na świecie. Wyprzedzają nas USA, Chiny, Wielka Brytania i Niemcy.

    Odpowiedz
  13. jabadaba

    @moon
    Gierek forever,
    sorki ale skad wzięłaś te bzdety, tak na szybko:
    20) Agora stoi dzisiaj 54zł
    13) Wig od półroku nie może przebic się ponad te majowe 64000
    14) ostatnio komendant naczelny policji mówił o WZROŚCIE najgroźnieszych przestępstw: napadów i rozbojów.

    Odpowiedz
  14. uciekinier

    @moon5 twoje pierwsze 21 punktow swiadcza tylko o skutecznosci reform Belki i slusznosci wejscia do UE, co zasluga PIS nie jest, wrecz odwrotnie, pozostale 6 puntktow nie udowodnione. Coz szczerze powiem tak : jesli pasuje Ci panstwo plicyjne itd jakie szykuje PIS twoj problem , mnie nie przekonasz ,kazdy kto zna histoie narodzin roznych rezimow przyznaje mi racje. Mnie to teraz niedotyczy, najwyzej jako osoby przydatne gospodarczo i technicznie dostaniemy z mezem azyl, przykro mi tylko ze moge juz nie wrocic do mojej osady.

    Odpowiedz
  15. Ponteus

    @moon5

    Większa część z wymienionych przez Ciebie punktów możnaby nazwać sukcesami zarówno pis jak i sld, osobiście nie uważam tego za żadne sukcesy jakiegokolwiek rządu, jeśli ktoś (osobowo) do tego doprowadził to moze to być Balcerowicz, jednak jest to głównie zasługa ludzi po prostu, to oni czynią ten kraj lepszym z dnia na dzień, jedynym sukcesem pis jest niezajmowanie się gospodarką (poza obsadą intratnych stanowisk gdzie się da). A co do bezrobocia i zwiększenia się zatrudnienia jest to następstwo wejścia Polski do UE, więc sukces jest to raczej SLD.

    W sprawch polityki zagranicznej nie che mi się pisać, gdyz uważanie naszej pozycji za mocniejszą teraz jest śmieszne. Niemożność dogadania się z nami nie można uznawać za sukces polityki zagranicznej bo w tejże polityce nie o to chodzi.

    Ziobro dosięgnął Mazura….a mazur za łeb trzyma. Czy coś takiego.

    Wszelakie becikowe to konkretny kit szkodzący wielu rodzinom.

    Pielgrzymki prezydentów…chyba prezydenta, jednego słownie raz na rok.

    Czerwona chołota trzyma się świetnie (kryze, rydzyk, itd, sporo ich tam siedzi w administracji).

    A zresztą zapomniałaś o paru sukcesach np lądowanie na marsie polskich f16 i przecięcia białoczerwonej wstęgi przez jarka w nowowybudowanej bazie na księżycu.

    Odpowiedz
  16. moon5

    Nie wiem, czy uważam to wszystko za sukcesy PIS. Zastanawiam się, i pytam tu mężczyzn znających się lepiej ode mnie na ekonomii. Na pewno sukcesem Premiera jest sprawa dywersyfikacji złóż i źródeł energii. Dbał o to od początku.
    Listę znalazłam wczoraj na pewnym blogu, autor napisał, że znalazł ją gdzieś w sieci. Lista się trochę zdezaktualizowała.

    Odpowiedz
  17. jabadaba

    @moon
    Wiesz dlaczego gospodarka w Ameryce ma taką stagnacje i kryzys giełdowy:
    bo pkt 9) produkcja budowlana wzrosła, tyle że nie wzrosła liczba sprzedawanych domów, oby nas to nie czekało
    a także pkt 12) na Węgrzech też był szybki wzrost płac i skończyło się poważnym kryzysem
    pkty 4) i 11) przeciwdziałają sobie im mocniejsza będzie złotówka tym bardziej rozłoży eksport

    inne pkty zostawię innym ;-), dziś 20, muszę podatki policzyć.

    ps. dopiszę 28) rośnie przyrost naturalny, to pewnie też zasługa Pis-u :-)

    Odpowiedz
  18. Ponteus

    @moon

    Tzn premier „się stara” razem z fatygą, ale dywersyfikacji jak nie ma tak nie zapowiada się by się pojawiła w najbliższym czasie, bo Rosja ma dobry gaz po dość normalnej cenie, do tego Kazachstan i inne „stany” prędzej sie dogada z Putinem i założą kartel gazowy niz to zrobią z Polską (Po co mieliby się z nami dogadywać?! Kim my jesteśmy, pomożemy im w czymś? Wyłożymy na coś kase?). Sami nie jesteśmy w stanie zapewnić sobie realnej dywersyfikacji oczywiście w mojej opinii. Nie zapowiada się żeby ktoś miał nam w tym pomagać, bo nie mamy przyjaciół.

    Odpowiedz
  19. moon5

    @jabadaba
    Z tego co widzę ogrom ludzi w Polsce ma „luksus” na kredyt. Postawa mi zupełnie obca. Nie przespałabym jednej nocy spokojnie mając większy kredyt do spłacenia. Wielu wybiera wyższa stopę życiową, płacąc za to niepokojem. Czy nie jest to tradycyjne polskie „Zastaw się, a postaw się”? Z tego żyją obce głównie, bo nie polskie, banki. Usługi bankowe i kredyty są podobno w Polsce najdroższe (nie wiem czy w Europie czy na świecie :D). Słyszę tu i tam o ludziach wpadających w pułapki kredytowe. Czy to nie przyczyni się do kryzysu ekonomicznego?

    Odpowiedz
  20. moon5

    @Ponteus
    Przecież Premier doprowadził do kupna przez PGNiG naszej działki z ropą n Morzu Północnym, w przyszłości część ropy popłynie stamtąd. Dlaczego SLD starała sie uzależnić nas od dostaw rosyjskich? Bo Kwach znał Krauze’go, a obaj znali Rosję?

    Odpowiedz
  21. jabadaba

    @moon
    zadajesz trudne pytania, cały świat zachodni żyje na kredyt. Póki pracujesz i jesteś zdrowa to nic się nie stanie. Przy niskiej inflacji kredyty nie są b.drogie (drogie jest przelicznie ZŁ/waluta i tu banki przesadzają).
    Gospodarki to naczynia połączone. To co dzieje się za oceanem, w Europie zach. ma wpływ na nas. Jeśli tam jest rozwój to i u nas będzie dobrze. No są jeszcze Chiny, ale to osobny temat.
    Kryzys ekonomiczny może nastać gdy politycy wpadną w populizm, lub ekonomiści będą hurraoptymistami i postawią głupie tezy.
    Póki co zacytuje tylko jedno giełdowe porzekadło: giełda o pół roku wyprzedza to co stanie się z gospodarką. A teraz nie wiadomo czy jest korekta przed ruchem w górę, czy dłuższy trend boczny.

    Odpowiedz
  22. Ponteus

    @moon o ile mi wiadomo, to ta działka na Morzu Północnym nie jest żadną szansą na dywersyfikację tylko na zysk dla firmy PGNiG gdyż nie ma kompletnie sensu transportować tego surowca w ten sposób do Polski, ewentualny surowiec z eksploatacji tegoż złoża zostanie sprzedany chociażby Anglii. W mojej opinii o dywersyfikacji mozemy mówić tylko wtedy gdy mamy co najmniej 2 źródła o podobnej opłacalności – żaden gazoport ani inne ustrojstwo nie ma szans na konkurencję z rosyjskim gazem. Oczywiście żaden ze mnie ekspert w tej dziedzinie, staram się po prostu logicznie podchodzić do tego zagadnienia. W mojej opinii najlepszym rodzajem dywersyfikacji byłaby produkcja gazu i ropy z węgla, ale to juz zupełnie inna bajka, w każdym razie narazie nie ma mowy o żadnej realnej dywersyfikacji, jesteśmy skazani na gaz od Rosji, powinno więc nam zależeć na jako takich kontaktach Rosją, albo co najmniej z Niemcami, którzy mogli by nam w tych kontaktach pomóc (a powinno być wogole odwrotnie to my powinniśmy pomagać Niemcom w kontaktach z Rosją)

    Odpowiedz
  23. moon5

    @jabadaba
    Nie gram również na giełdzie. Nawet boję się ryzyka funduszy inwestycyjnych. Przy niewielkich środkach bezpieczniej trzymać je w banku, przy większych – chyba kupować i sprzedawać ziemię lub mieszkania.

    Odpowiedz
  24. moon5

    @Ponteus
    PGNiG jest przecież spółka skarbu państwa. Państwo zarobi. Poza tym, słyszałam, że właśnie za kilka lat ta ropa ma być w jakiś sposób transportowana do Polski.

    Odpowiedz
  25. moon5

    @Uciekinier
    Rozumiem, że trzeba kupić na kredyt mieszkanie i, czasem, najzwyklejszy samochód. Wielu jednak stara sie żyć ponad stan, potem maja pretensje do świata, że im nie wyszło.

    Odpowiedz
  26. Ponteus

    @Moon, to, że pgnig jest spółką skarbu państwa nie znaczy, że państwo zarobi. Pewne jest jedynie to, ze zarobią prezesi i zarząd, a żeby jeszcze polski obywatem miał jakikolwiek z tego zysk nie licz. Słyszałem rzecznika pgnig i nawet ów mowił, że jak to ruszy to w polsce po tym ani widu ani słychu nie będzie.

    Dobrze, że kupił, tylko jak narazie wydał kase i musi wydać duuuużo więcej żeby cokolwiek z tym zrobić, czy będzie z tego jakaś korzyść to będzie można mówić dopiero za parę lat. Wtedy mam nadzieję, ze ta spółka będzie sprywatyzowana i rzeczywiście będzie nastawiona na zysk, a nie jak teraz ślimaczy sie i politycy wybierają gdzie ma powstać gazoport, powinien tam gdzie jest najlepiej a nie gdzie jakaś partia chciałaby wygrać wybory…

    Odpowiedz
  27. uciekinier

    Nie przespałabym jednej nocy spokojnie mając większy kredyt do spłacenia. – to twoje slowa mmon5 jestes niekonsekwetna i chyba jeszcze nie musialas podejmowac trudnych decyzji, w czepku urodzona. z

    Odpowiedz
  28. moon5

    @Uciekinier
    Ja nie przespałabym, ale gdybym spłacała ten kredyt z mężem już byłabym spokojniejsza :)
    Podejmowałam różne trudne decyzje, ale nie w dziedzinie finansów i tego sie najbardziej boję.

    Odpowiedz
  29. monsterek

    @ponteus

    „używanie służb specjalnych/prokuratury w celu manipulacji społeczeństwem”
    widocznie w granicach prawa, jeśli nawet Kwaśniewski twierdzi, że demokracja w Polsce nie jest zagrożona.

    „zmniejszenie bezpieczeństwa polskich obywateli poprzez niebywałą nieudolność podczas rozwiązywania WSI czy też przez prowadzoną politykę zagraniczną”
    nie sądzę, aby byli bardziej nieudolni niż za czasów AWS czy Pawlaka, o rządach SLD nie wspominając. Po prostu inteligencję wytłukli nam Rosjanie w Katyniu i Niemcy w powstaniu. Resztę zamęczyli komuniści w latach 50-tych, a niedobitki zwiały na zachód. Polska to kraj głównie moherowych beretów i w końcu pojawiła się partia polityczna która to zauważyła. Możecie zapomnieć o Platonie.

    „nieudolność w produkowaniu prawa, większość ważnych dla pis ustaw to buble, które pełne są korupcjogennych zapisów, pis wykazuje też dużą pogardę dla społeczeństwa”
    tak samo jak wcześniej AWS czy SLD. Nie widzę większych różnic.

    „moim zdaniem głosowanie przeciw pis ma głęboki sens – dlaczego? być moze taka kara (porażka pisu) będize wskazówką, że nie można sobie robić co się chce po wygraniu wyborów, że społeczeństwo nie akceptuje grania służbami”
    czy upadek AWS kogokolwiek czegokolwiek nauczył?
    czy upadek SLD kogokolwiek czegokolwiek nauczył?
    pytania retoryczne

    NIE WIERZĘ, ŻE GŁOSUJĄC PRZECIWKO PIS COKOLWIEK SIĘ ZMIENI. Przyjdą nowi politycy, którzy będą zachowywać się tak samo jak poprzednicy.

    Ostatni gasi światło….

    Odpowiedz
  30. Nonchallance

    @monsterek

    Twój fatalizm jest jeszcze mniej konstruktywny niż głosowanie przeciw PiS. Jeśli jako obywatele zawsze będziemy olewać to oznacza, że nie tylko politycy niczego się nie uczą, oznacza to również że rządzą, tak jak podejrzewają, bandą idiotów, z którymi można zrobić co się chce bo ta banda idiotów również się niczego nie jest w stanie nauczyć. Ja głosuję przeciw uznawaniu mnie za tego typu idiotkę.

    Odpowiedz
  31. Ponteus

    @Monsterek

    Oczywiście, że większość dzieje się w granicach prawa, każdą demokrację można zniszczyć w granicach prawa bo są w większości systemów mechanizmy na specjalne okazje jeśli ktoś ich nadużywa nie dzieje się dobrze. Demokracja jest zagrożona, gdyż człowiek u steru nie ma skrupułów używaniu narzędzi które powierzył mu naród dla celów swojej partii w sposób dotąd moim zdaniem niespotykany.

    Co do AWS itd to oczywiście polityka zagraniczna Polski nie była raczej nigdy idealna, i nie będzie taka pewnie i w przyszłości, natomiast uważam, ze fotyga jednak radzi sobie dużo gorzej, gdyż nie ma kompletnie predyspozycji do pełnienia roli MSZ czego dla mnie dowodem jest coraz gorsza komunikacja z państwami UE, a i na nielicznych konferencjach z jej udziałem wychodzi jej słaba komunikatywność. Co do inteligencji/łżeelity (niepotrzebne skreślić) to problem polega na tym, ze pis nie jest zainteresowany współpracą z tą która jednak przeżyła/wykształciła się za PRL. A parę osób znacznie lepszych od fatygi by się pewnie znalazło (np ten Meller choć gościa nie lubię to jednak coś tam sobą reprezentuje). Widzę też, że sam zauważyłeś perfidię pis, mianowicie ich wykorzystywanie ludzi prostych dla zdobycia władzy, mamiąc ich niewybrednym kitem.

    Co do nieudolności w produkowaniu prawa to pozwolę się nie zgodzić, jednak pis wybitnie się na tym miejscu wyróżnia. Weźmy chociażby sztandarowe ustawy pisu typu lustracja i nowy kodeks karny, obie wydają się kuriozalne nawet ludzim którzy nie są konstytucjonalistami, są po prostu nieprzemyślane, wyglądają na pisane na kolanie przez ludzi którzy być może robili to pierwszy raz w życiu i nie brali żadnych rad od biura legislacyjnego czy ekspertów. Porównując nowy kodeks karny (na szczęście jednak dzięki upadkowi koalicji pojdzie do kosza) ze starym widać różnicę (mimo iż stary nie jest na pewno doskonały).

    Czy upadek aws, sld kogoś czegoś nauczyło? Moim zdaniem tak, moim zdaniem co rząd to jednak coraz bardziej cywilizowanie to wyglądało, i wyglądało by moze i dziś gdyby nie pis (wystarczy spojrzeć na przemianę pawlaka czy sld. Pis olał wszelkie skrupuły i zaczął demolować instytucję po instytucji w ramach oczywiście obowiązującego prawa (niedoskonałego na pewno!), miast te prawo poprawiać, usuwać korupcjogenne zapisy, itd, itp.

    Dla mnie największa wadą tych ludzi jest ich bezczelność w wykorzystywaniu prawa, niebywała dla mnie perfidia. Oni złapali się za własną rękę i krzyczą, że to nie ich ręka. I krzyczą prosto w oczy ludzi, jak można tolerować taki bezwstydny, niczym niezamaskowany, kit. SLD za swe grzechy upadło i widać, że coś sie u nich zmienia, pis musi ponieść za swe grzechy (imho większe) karę. Z powodu braku konstruktywnego wotum nieufności ze strony PO pozostają wybory….

    Odpowiedz
  32. monsterek

    @Ponteus

    „Oczywiście, że większość dzieje się w granicach prawa, każdą demokrację można zniszczyć w granicach prawa.” Takie ryzyko w demokracji zawsze istnieje i nie da się go uniknąć.

    „Demokracja jest zagrożona, gdyż człowiek u steru nie ma skrupułów używaniu narzędzi które powierzył mu naród dla celów swojej partii w sposób dotąd moim zdaniem niespotykany.”
    Od tego jest Trybunał Konstytucyjny.
    Politycy nie mają skrupułów jeśli ich działania spotykają się z szeroką akceptacją społeczną (PiS wygra wybory).
    Demokracja to rządy ludu (z greki).
    Ludu się nie wybiera.
    Jeśli w większości lud będzie moherowy to będzie miał moherowy rząd.
    To właśnie jest demokracja.
    Jeśli uważasz, że lud źle wybiera (z głupoty, przekory, wyrachowania i innych powodów przytaczanych przez przeciwników PiSu) i chciałbyś rządów osób do tego bardziej odpowiednich/przygotowanych/wybranych to jesteś przeciwnikiem demokracji (poglądy Platona powinny się tobie podobać).

    „fotyga jednak radzi sobie dużo gorzej, gdyż nie ma kompletnie predyspozycji do pełnienia roli MSZ czego” jaki lud taki rząd – demokracja.
    niby dlaczego fotyga miałaby być lepsza od innych ministrów w rządzie? Owszem Skubiszewski jest zdecydowanie bardziej inteligentny od Fotygi i w bardziej cywilizowanym kraju miałby większe szanse.

    „Co do inteligencji/łżeelity (niepotrzebne skreślić) to problem polega na tym, ze pis nie jest zainteresowany współpracą z tą która jednak przeżyła/wykształciła się za PRL.”
    niby dlaczego partia polityczna miałaby być zainteresowana grupą społeczną reprezentującą 10% ludu? W demokracji rządzi większość, a nie margines, choćby nie wiem jak był mądry i wykształcony.

    „Weźmy chociażby sztandarowe ustawy pisu typu lustracja i nowy kodeks karny, obie wydają się kuriozalne nawet ludzim którzy nie są konstytucjonalistami, są po prostu nieprzemyślane… ” Lud twierdzi inaczej. Twoje poglądy świadczą jedynie o twojej inteligencji (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), ale nie stanowisz większości w naszym kraju, więc twoje poglądy nie będą raczej reprezentowane przez rząd.

    „Czy upadek aws, sld kogoś czegoś nauczyło? ”
    TAK. Nauczyło PiS, że wybory wygrywa ten kto słucha głosu większości.

    „Dla mnie największa wadą tych ludzi jest ich bezczelność w wykorzystywaniu prawa, niebywała dla mnie perfidia. Oni złapali się za własną rękę i krzyczą, że to nie ich ręka.” :-D idealista z ciebie. Polityka i skrupuły nie chodzą w parze.

    Na waszą stronę trafiłem przypadkowo. Autor ma niezły talent jednak ostatnio nieco się powtarza. Wróżę mu niezłą przyszłość…. w UK lub Szwecji. Nie wytrzyma w V RP dłużej niż 2-3 lata, dzięki czemu poparcie dla PiSu będzie stale rosło nie tylko w sondażach.

    Odpowiedz
  33. monsterek

    @nonchallance
    „Twój fatalizm jest jeszcze mniej konstruktywny niż głosowanie przeciw PiS.”
    jestem realistą.

    „Jeśli jako obywatele zawsze będziemy olewać to oznacza, że nie tylko politycy niczego się nie uczą, oznacza to również że rządzą, tak jak podejrzewają, bandą idiotów, z którymi można zrobić co się chce bo ta banda idiotów również się niczego nie jest w stanie nauczyć.”
    Demokracja to rządy większości, bez względu na poziom intelektualny wyborców.

    „Ja głosuję przeciw uznawaniu mnie za tego typu idiotkę.”
    W demokracji każdy samodzielnie decyduje na kogo odda swój głos, dzięki czemu w parlamencie zasiadają ludzie reprezentujący naród. Moich poglądów nie reprezentuje żadna obecna partia polityczna. Mam już dosyć głosowania „na mniejsze zło” aby po raz kolejny utwierdzić się w przekonaniu że zagłosowałem na takich samych idiotów, jak ci przeciwko którym głosowałem.

    Odpowiedz
  34. jiima

    @Monster

    Rozumiem, że twoja teza nie brzmi „PiS jest OK” tylko „PiS jest tak samo do D.. jak cała reszta”. Otóż śmiem polemizować. Wprawdzie moje mniemanie o naszej „klasie politycznej” jest dość zbliżone – jak dla mnie to owszem, klasa… II – III gimnazjum, dla dzieci lekko upośledzonych. Jednakże PiS ma tutaj miejsce szczególne. Nie klimatem, bo idealnie się plasuje obok UPR, LPR i innych PR, tylko faktem, że dorwało się do koryta na taką skalę. Jak to mówią niektórzy – przynajmniej dotąd z nas się nie śmiali… tak bardzo. Teraz cały świat dowiedział się skąd się biorą Polish Jokes. Bo wcześniej rozumieli je ci amerykanie, którzy mieli nieszczęście mieszkać obok polskich „emygrantów” – nie tych co uciekli z kraju przed prześladowaniami, ale tych co dowiosłowali do USA żeby zarobić… Teraz ci „emygranci”, tylko tacy co nigdy nie mieli dość jaj żeby prysnąć stąd, są w sejmie i rządzie. Dzięki temu przynajmniej Polish Jokes stały się zrozumiałe dla całego świata…
    Co do inteligencji – ależ ona istnieje. Chyba że wprowadzisz podział na „inteligencyję” co ponoć wybili ją okupanci i ostatnim jej przedstawicielem jest J. Kaczyński i „wykształciuchów” czyli całą resztę, niegodną imienia inteligencji. Otóż ja się z tym podziałem nie zgadzam. Mam wielu znajomych, większość po studiach. Część to „inteligencja od wielu pokoleń”, inni jak ja doszukiwać się korzeni mogą conajwyżej w partyjnym „betonie”, a niektórzy to potomkowie rodzin z samego dołu, nawet dna, którzy odbili się od wyżej wzmiankowanego dna i ułożyli sobie życie. Pośród owych znajomych bliższych i dalszych mam 2 osoby które głosowały na PiS. Jeden to idealista z solidarnościowej rodziny, który głosuje na legendę kaczyńskiego i w zasadzie nie potrafi powiedzieć czemu. Drugi głosował na PiS bo wahał się między nimi a PO, a jakoś tak PiS bardziej do niego przemówił, a z resztą to obojętne, bo miał być POPiS. Teraz żałuje i stwierdza że drugi raz się w butelkę nie da nabić. Reszta nie ma czego żałować, chyba tylko ci co nie poszli głosować, bo jak ja daleko od domu i meldunku w stolicy nie mają…
    Czy to wszystko „wykształciuchy”? Co w takim razie czyniłoby ich „inteligencją”? W czym są gorsi od tych „wybitych przez okupanta”? Nie rozumiem tego, ale może jako analitycznie nastawiony do świata inżynier nie potrafię pojąć takich abstrakcyjnych pojęć?
    Owszem, istnieje ostatnio pewna grupa „magistrów” a zwłaszcza „licencjatów” o których aż świerzbi żeby pisać per „wykształciuch”. To osoby które poszły do prywatncyh uczelni z dołu rankingów i porobiło dyplomy, czasem z dość ezoterycznych dziedzin jak „psychologia integracyjna” o której żaden szanujący się psycholog nie słyszał (p. G. Wiśniowska, w/marszałek Sejmu z ramienia SO) na zasadzie „klient płaci, klient wymaga”. Spotkałem paru takich na rozmowach kwalifikacyjnych. Nie prezentowali sobą nic oprócz dyplomu, zarówno w sferze wykształcenia jak i ogólnej prezentacji. Warto nadmienić tutaj, że wspaniała uczelnia pewnego zakonnika jest na samym dole rankingów. Jeszcze nie spotkałem informatyka po owej szacownej uczelni, ale chciałbym kiedyś by taki przyszedł i to mi przypadł zaszczyt prowadzenia z nim rozmowy. Nie, nie po to żeby go uwalić za ideologię, ideologia nie ma tu znaczenia (wspomnianego wcześniej znajomego fana Jarosława K. uznaję za jednego z lepszych inżynierów w zespole), po prostu chciałbym zobaczyć co taki delikwent potrafi.
    Sorki, ja jak zwykle na 70 tematów,…

    Odpowiedz
  35. monsterek

    @jima
    „Rozumiem, że twoja teza nie brzmi “PiS jest OK” tylko “PiS jest tak samo do D.. jak cała reszta”. Otóż śmiem polemizować.”
    Masz pełne prawo – na tym polega demokracja.

    „Co do inteligencji – ależ ona istnieje”
    Jakieś marne 10% społeczeństwa (było pewnie z 17%, ale wyjechało do kilku innych krajów UE – i nie wierzę, aby stamtąd wróciło).
    W demokracji liczy się ilość, a nie jakość.
    „Jakość” społeczeństwa można poznać w powszechnych i demokratycznych wyborach. PiS wygra.

    „Czy to wszystko “wykształciuchy”? Co w takim razie czyniłoby ich “inteligencją”? W czym są gorsi od tych “wybitych przez okupanta”?”
    Jest ich za mało i nie stanowią żadnych wzorców dla społeczeństwa (lekarz, nauczyciel czy prawnik to raczej wróg ludu, niż autorytet). Mówiąc kolokwialnie: społeczeństwo ma w d… to co myśli inteligencja. Nie zmieni tego żaden rząd, ani „praca u podstaw”.

    Mamy taki naród również ze względów historycznych: zabory/Katyń/Powstanie/komunizm/emigracja.

    Demokracja to rządy większości. PiS wyraża poglądy większości społeczeństwa.

    Odpowiedz
  36. Piechuła

    „Demokracja to rządy większości. PiS wyraża poglądy większości społeczeństwa.”

    ahahahahahahah :D
    PiS miał poparcie 27% przy 40% frekwencji. Zawyżając można stwierdzić, że mamy 40 mln Polaków. Rachunek prosty – głosowało 16 mln ludzi. Z tych 16 mln 27% oddało głos na PiS. 27% czyli trochę ponad 4 mln Polaków. A więc ta „większość” to jedyni 10% naszych obywateli.

    Matematyka wbrew pozorom jest nauką przydatną. ;)

    Odpowiedz
  37. jabadaba

    @Monsterek
    Zacytuje dwóch sławnych europejskich polityków sprzed 100 lat: ” Polska to naród idiotów”
    oraz „Chcesz ukarać Polaków to każ im się samemu rządzić”. Dlatego w Polsce demokracja działa tak jak działa. Demokracja jest dobra w zamożnych, świadomych, obywatelskich społeczeństwach, a w kraje takie jak Wenezuela mają takiego Chaveza (alter ego Kaczyński) lub Putina w Rosji (J.K. tez czerpie garściami z jego dorobku).

    Pytasz o konkrety złych rządów Pisu?
    No to zacznę ministrami od Edgara G. Dworzec we Włoszczowej to przykład I-sekratarzyzmu. Utopione państwowe (nasze, podatników) pieniądze w inwestycję przynoszącą straty w imię reklamy wyborczej jego persony. Mam nadzieje, że kiedyś „beknie” za tę niegospodarność. Oraz jego jeżdżenie dżipami po parku narodowym w kilka aut borowików, bez zezwolenia oczywiście (jego prawo nie obowiązuje, co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie). Tak zachowywała się komuna!!!
    Powyżej pisałem np. o Macierewiczu. Jak to się dzieje, że wiadomości z ściśle tajnego raportu trafiają do jego kumpli z „Gazety Polskiej”. A co z ujawnianiem agentów i ich kontaktów operacyjnych. Raz spaloną siatkę szpiegowską będziemy odbudowywać dziesięciolecia. Bo kto przy zdrowych zmysłach zostanie naszym informatorem np. w Afganistanie, jeśli po zmianie władz nastepna ekipa też będzie ujawniać tajnych współpracowników.
    O którym ministrze mam Ci coś jeszcze wypunktować do rozmowy z Ciotką z uniwersytetu? ;-)

    Odpowiedz
  38. monsterek

    @Piechuła

    Nie wszyscy obywatele mają prawa wyborcze. To po pierwsze. Po drugie demokracja polega również na tym, że nikt nikogo nie zmusza do głosowania.
    W wolnych, demokratycznych wyborach wygrał PiS, czyli to on reprezentuje większość społeczeństwa (czy to się społeczeństwu podoba, czy nie).

    @jabadaba
    No cóż…moim zdaniem wybory demokratyczne świadczą o społeczeństwie, które ich dokonuje. Nawet jeśli połowa społeczeństwa nie bierze udziału w wyborach też coś oznacza. Ja osobiście wybiorę się na wybory i wrzucę do urny nieważny głos. Nie mam zamiaru po raz kolejny głosować na „mniejsze zło”.

    A jeśli upadnie demokracja w Polsce (w co osobiście wątpię) to ostatnim samolotem, kajakiem, ba, nawet na piechotę dam stąd przysłowiową nogę.

    ALE wbrew pozorom demokracja nie jest zagrożona. To tylko wola ludu jest inna niż się to do tej pory wydawało inteligencji.

    Edgar Al Peron ? Jakoś opozycja nie korzysta z możliwości postawienia zarzutów korupcyjnych, tudzież łamania prawa przez członków rządu.

    Rozwiązanie WSI? PiS uważa, że rozbił siatkę szpiegów GRI.

    Ojciec Rydzyk? A co? nie wolno sympatyzować z przedstawicielami Kościoła Katolickiego? Polacy to nie Francuzi.

    Jedyne co znalazłem to ostatnia informacja (ale zbyt enigmatyczna) iż PO oskarża Ziobrę o projekt zmieniający polski system wymiaru sprawiedliwości, ale w sposób sprzeczny z konstytucją.
    Słowo „PROJEKT”, brak konkretów, o co chodzi?

    Tak to właśnie jest z zarzutami przeciwko PiS. Jesteście na nich wkurzeni, ale nie macie na nich porządnych haków.

    Przeciętny obywatel IV RP cieszy się bo:

    1) PiS walczy z korupcją (czyli: rekwiruje alkohol znanemu chirurgowi; ściga bogacza z 3miasta; wprowadza sądy 24-godzinne co fajnie się kojarzy; gnoi Leppera i LPR, który jest winny wszystkim niedociągnięciom tego rządu).

    2) walczy z komuną (likwidacja WSI, lustracja tych „ze świecznika” co pięknie wpisuje się w pkt.1; sprawa Blidy)

    3)jest w 101% katolicki i patriotyczny (dzięki Ojcowi Rydzykowi i walce z Niemcami oraz UE – np: sprawa Doliny Rospudy).

    4)jest swojska (chyba nie muszę podawać przykładów).

    Oczywiście w mniemaniu przeciętnego obywatela posiadającego prawa wyborcze, a o to właśnie chodzi w tej całej naszej, polskiej demokracji.

    Odpowiedz
  39. jabadaba

    Odpowiadasz jak zwolennik Pis-u, piszesz że nie ma zarzutów, a jak się je podaje, to się nad nimi prześlizgujesz jakbyś ich nie przeczytał.
    Ja nie napisałem jakie wnioski PO złożyła do prokuratury, tylko co ja mam do zarzucenia Pis.
    Uważasz, że Edgar może jeździć wbrew prawu po parku narodowym?
    Uważasz, że jeśli coś jest ściśle tajne to pojawienie się przecieków, nie świadczy o złamaniu tajemnicy państwowej? Nawet taka sprawa wycieknięcia pseudonimu „Mengele” nie świadczy o niefachowości CBA? A jak sądy orzekają, że zatrzymanie było bezzasadne, to też uważasz, że ta ulubiona zabawka Jarka działa bez zarzutu?
    A My nie będziemy płacili z własnych podatków odzszkodowania dla E.Wąsacza? CBA sama przyznaje się do „nieprawidłowości” w akcji przeciw Blidzie. To nie są prawdziwe zarzuty wobec Pisu?
    Nie mówię jakie Pisowi intencje przyswiecają bo mam je gdzieś, rozliczam ich z uczynków a tych masz mnóstwo przykładów, tylko racz je zauważać.

    Odpowiedz
  40. monsterek

    @moon5
    „1. Mafijny, oligarchiczny styl gospodarki (w przeszłości)
    2. Korupcja w służbie zdrowia,
    3. Agenturalność sędziów (wkrótce ujawnią listę)- tylko nie wiem czy i o tym mówił Ziobro.”
    po jednej i po drugiej stronie barykady same frazesy, a fakty? a po co fakty wszystko jasne.

    I tak oto 1/3 społeczeństwa nawala się z kolejną 1/3 społeczeństwa przy biernej postawie trzeciej części społeczeństwa.

    LUDZIE! Wy się nawalacie śnieżkami zamiast formułować konkretne zarzuty. Jeśli ich nie macie to stajecie się śmieszni. I ja mam na was głosować?!?
    Na razie PiS wykosił Samoobronę, która miała podobny patent na głosy wyborcze i dzięki temu ma swój kawałek tortu (1/3). Druga strona może co najwyżej powalczyć między sobą o te kolejne 1/3 głosów, bo elektoratu PiSu nie przekona (nie ten target). A ostatnia 1/3 pakuje walizki.

    Przypomina mi się stary kawał o Partyzantach, Niemcach i Leśniczym.

    Odpowiedz
  41. moon5

    @monsterek
    PIS jako jedyna partia dąży do pełnej lustracji, dekomunizacji, dezesbekizacji. Koszałek Opałek z TK podstawił im nogę na samym początku.

    Odpowiedz
  42. jiima

    @Monster

    Wiesz, powinienem się z tobą zgodzić, bo masz podobnie cyniczny i pesymistyczny stosunek do życia co ja.
    Tyle że ja nie mogę stąd prysnąć, bo mam 6 miesięczne dziecko uzależnione od stałego nadzoru lekarskiego. Dlatego „wierzę wbrew nadziei”. A raczej mam nadzieję że się mylę…
    Zgadzam się z tobą i z JKM, że demokracja to rządy debili wybranych przez debili. Ale problem w tym, że możemy albo płakać że mamy zgniłą kapustę i starą kiełbasę zamiast szynki i kawioru, albo zakasać rękawy i zrobić bigos.

    @Moon
    Argumenty „bo tak” nie są szczególnie dobrym sposobem na prowadzenie dyskusji. Podobnie jak zasłanianie się „wstrętnym TK” który po prostu orzeka zgodność czegoś z konstytucją bądź nie. A konstytucja jest jaka jest. Jak J. Kaczyński chciał ją zmieniać, to trzeba było zdobyć taką większość w parlamencie by ją zmienić. A nie wszędzie robić sobie wrogów. Wiesz, nie wierzę że PO to „układ”, w poprzedniej kampanii nawet nie próbowali tego sugerować, tylko stworzyli nową obelgę – „liberał” – czyli ten co zabiera zabawki dzieciom i żarcie z lodówki. A PO współpracowałoby, oni też mieli ciągotki do zmiany konstytucji. Ale jest jak jest… i może lepiej…
    A co do biadoleń J.K. na temat tego że chciał dobrze, ale układ / TK / złe przystawki / bure suki/ cokolwiek innego mu nie pozwoliły, to wrócę do kiełbasianej analogii. Otóż JK miał kapustę świeżą, kiełbasę nawet lepszą, kawałek szynki też się znalazł, ale on dał wszystko kotu (kapustę też) i teraz siedzi i płacze że mu sąsiad ukradł.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.