Mordo ty moja

W salonie organizacji Potwory i Spółka trwa właśnie poranna odprawa. Panowie rozparli się w fotelach. Palą cygara. Wszystkim udzielił się dobry nastrój Szefa. Kampania idzie jak po sznurku. Już za niecały miesiąc przejmie pełnie władzy.

– Szefie, może krewetkę albo ananasa? – pyta Kuchcik z pełnymi ustami – zostały po tych filmowcach
– Kiełbasy daj a nie jakieś burżujskie frykasy – odpowiada Szef
– Frykasy to są ale dla ciemnego luda – mówi pucołowaty Michałek – Ananas kupiłem za siedem zeta a krewetki kosztowały lekko ponad dychę, he he he
– Jak ja kocham ten nasz plebs, wszystko kupią – rechocze Edgar, który ma już lekko w czubie – Polejcie Mordy wy moje!
– By żyło się lepiej panowie! – wznosi toast Ludek
– By opozycja się tak nas nie czepiała – dopowiada Kuchcik
– I to z jaką agresją! – dopowiada milczący dotąd Kamyk, Szef wojowników Ninja, z żółtymi literkami na plecach.
– Opozycja autostrady będzie budować – mówi Szef – własnoręcznie…. łopatami
– Komu bezę? – pyta Kuchcik, który jak wiadomo uwielbia łakocie
– Beze je się łyżeczką, debilu! – mówi Szef – cała gęba wysmarowana, w lustrze się przejrzyj. Edgar, zawieziesz te nowe teczki do Wprost a ty Ludek, umów mnie z Ojcem Dyrektorem
– Autostrada? – pyta Ludek
– Nie, tunel wzdłuż Wisły. Z Torunia do Warszawy – śmieje się Szef
– Budowanie! Budowanie! – mamrocze Edgar i dodaje – Szef pamięta o moim uzdrowisku dla Mamusi?

Szef go nie słyszy bo zajęty jest klepaniem pucołowatego Michałka w wydatny pośladek.
– Mordo ty moja – mówi rozanielony – pracuj tak dalej!

poprzedni odcinek

 

131 myśli nt. „Mordo ty moja

  1. uciekinier

    Tusk jest czlowiekiem z zasadami i zbyt kulturalnym, zeby znizyc sie do poziomu choloty z PIS. Jesli przegra to tylko dlatego.

    Odpowiedz
  2. moon5

    @Black Ops
    Czyżbyś był wybiórczy? Nie tylko nie wstąpił do PIS-u choć startuje z ich listy, ale w 2003 opuścił też PO. Nie podobało mu się tam pewnie wiele spraw i osób. Płażyński w którychś z wyborów do sejmu miał najlepszy wynik w kraju, 125 tys. głosów. Również od PO dostał propozycję startowania z ich listy, ale wybrał listę PIS i, jak mówi, liczy na uniemożliwienie powstania koalicji PO-LID.

    Odpowiedz
  3. uciekinier

    jedna wypowiedz tuska, a caloksztalt tworczosci Kaczynskiego to roznica. Zreszta mial racje.

    Odpowiedz
  4. Black Ops

    Moon, nie jestem wybiórczy, tylko dociekliwy.

    Użyłaś słowa „dowód”.

    Pytam, w jaki sposób bieżące decyzje Płażyńskiego stanowią jakikolwiek dowód na „to, że od dawna postkomunistyczny układ stara się zawłaszczyć PO przy pomocy niewyraźnego Tuska.”

    Uważaj na formę swoich wypowiedzi – potem marudzisz, że wszyscy się Ciebie czepiają.

    Odpowiedz
  5. moon5

    @Black Ops
    Dla niejednego może być to dowodem. W końcu to doświadczony wieloletni polityk, a nie pętak, i jego decyzje są przyczynkiem do wiedzy o tym, co w trawie piszczy. Lubisz czepianie się?

    Odpowiedz
  6. Black Ops

    Nie, szczerze mówiąc nie przepadam, ale jak patrzę na te Twoje językowe manipulacje („dowód”, „prawda”), to zapala mi się czerwone światełko i wolę się dopytać.

    Pamiętaj, że gdy Płażyński zakładał PO, koncepcja na PiS raczkowała. Gdy Płażyński opuszczał PO, robił to z powodów ideowych – ze względu na zbyt wiele liberalizmu, zbyt mało konserwatyzmu – i nierozliczone sprawy wewnątrzpartyjne (o ile mnie pamięć nie myli). Jak to się ma do postkomunistów? Skąd połączenie Płażyński-Tusk-Postkomuniści?

    To skrót myślowy, którego nie pojmuję.

    Odpowiedz
  7. moon5

    @Black Ops
    Dyskusje między nami nie mają wiele sensu. Często manipulujesz moje wypowiedzi. Należysz do tych dyskutantów na tym blogu, którzy wola koalicję PO-LID, niż PO-PIS. Tym drugim nie jest obojętna lustracja i ogólnie mówiąc „odsianie ziarna od plew”. Ci pierwsi tak nienawidzą PIS-u, że kwestie podstawowe dla państwa idą w cień.

    Odpowiedz
  8. Black Ops

    Ciekawe, że zakwalifikowałem się do grupy zwolenników pewnej koalicji słowem o niej nie wspominając… intrygujące. Powiedz mi o mnie więcej, proszę.

    Jednocześnie wytłumacz mi jeszcze raz, jak do „odsiewania ziaren od plew” ma się fakt zasiadania na ważnym stanowisku w PiSowskiej administracji sędziego Kryżego, który wedle Twojej definicji będzie plewą w najczystszej postaci.

    Tak wiem, przerabialiśmy ten temat, ale tak długo jak przy próbie dzielenia świata na „my i oni” będziesz posługiwała się tak uroczą demagogią, będę Ci wytykał hipokryzję – lub ignorancję.

    Swoją drogą – kogo tak nienawidzą „ci drudzy”?

    Kwestiami podstawowymi dla państwa są gospodarka, finanse publiczne, służba zdrowia. W oczach PiSu te sprawy usuwają się jednak w cień – pod naporem „odsiewania”.

    Odpowiedz
  9. Black Ops

    @ Flogiston et consortes –

    Nie, powyższa dyskusja nie odciąga mnie od rozrzucania tu i tam ulotek i przesyłania plików (e.g. pdf podpięty pod nickiem Kornetta). Słowo krąży. Idea także.*

    ———————————
    * tak gwoli wytłumaczenia się ;-)

    Odpowiedz
  10. moon5

    @Black Ops
    Jednym sędzią Kryże próbują zaszachować Jarosława jego przeciwnicy, a po drugiej stronie „szambo”. PIS cały czas zajmuje sie gospodarka i finansami, wkrótce miał wejść pakiet Kluski.

    Odpowiedz
  11. Black Ops

    …no to leć z tym szambem, po konkretach, Moon.

    Pakiet Kluski wchodzi od roku. I nie wszedł. I po ostatnich prezentacjach pakietu Kluski przedsiębiorcy (i ja osobiście) zadrżeli w trwodze, bo projekt ów wręcz pogarszał ich sytuację w obliczu organów państwa. To nie jest dobry przykład.

    W dziedzinie gospodarki: możesz wskazać jedną, jedną ustawę o charakterze gospodarczym, przepchniętą przez PiS przez parlament?

    W dziedzinie służby zdrowia: PiS ucieka od niewygodnego tematu reformy. Ba – nawet go nie podjął.

    W dziedzinie finansów publicznych – czy sukcesem nazwałabyś koalicyjne głosowanie za bonusowymi pieniędzmi na ŚOB, czy może rozdawanie budżetowych pieniędzy?

    Konkrety, Moon. Konkrety.

    Odpowiedz
  12. moon5

    @Black Ops
    Plik zaczyna sie od Dorna, którego ojciec był członkiem KPZU i KPP. Ozjasz Szechter, ojciec Michnika był samym przewodniczącym Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy. Potem on i Helena Michnik, matka Adama, byli działaczami KPP. Czyli Michnik miał prawo być wielkim opozycjonistą, a Dorn nie może być ministrem w niepodległej Polsce?

    Odpowiedz
  13. jabadaba

    Nie lubie wypominania ludziom kim są ich przodkowie, bo ojciec z synem mogą mieć różne poglądy jak Miodowicze, brat z bratem też jak Kurscy. Lista pzpr w pisie jak podałeś @black ops, jest oczywiście wiele dłuższa.

    Odpowiedz
  14. moon5

    @jabadaba
    Wiem, że ta lista jest dłuższa. W LIDzie ta lista jest bardzo długa. Liczę na POPIS. Ludzie LIDu powinni na zawsze pójść w zapomnienie. To nie żadna lewica, to towarzystwo wzajemnych interesów. Powinna zostać tylko lewica Millera i inne prawdziwe ruchy lewicowe…

    Odpowiedz
  15. kornett

    Geny komunistyczne ponoć nie przechodzą z pokolenia na pokolenie. Racja! Natomiast największe pretensje mam do Kaczyńskich o to, że brata bratu wilkiem zrobili, że podzielili nas do tego stopnia, że zaleczenie tych ran będzie trwało bardzo długo i kosztowało dużo.

    Szczują jednych przeciw drugim, pogardzają tymi, którzy mają inne opinie niż oni, ktorzy mają inną wizję Polski.

    Zgnojenie, upodlenie, zrównanie z ZOMO i kryminalistami, zmieszanie z gównem swoich oponentów… to jest cel sam w sobie Jarosława Kaczyńskiego oraz jego kurskiego burka.

    Nie wiem co dobrego ludzie widzą w Kaczorach?
    Może tylko te cechy, które im samym się podobają. Może oni też są zakompleksieni, mali, niedowartościowani z kompleksem Edypa i wiarą, że jak Jarosław będzie rządził to przynajmniej oni będą mogli dojść … po trupach do swojego maluczkiego celu.

    Odpowiedz
  16. moon5

    @Kornett
    Chcę na górze państwa ludzi z PISu i PO (część). Ten podział w społeczeństwie istniał od wielu lat, nie Jarosław go wywołał, ale nierówne szanse gospodarczego startu w IIIRP. Byli równi i równiejsi. Krasnodębski jeszcze przed zwycięstwem PISu mówił, że społeczeństwo jest całkowicie podzielone, że właściwie nie istnieje jako zdrowy organizm społeczny.

    Odpowiedz
  17. Flogiston

    Tu, na stronach odwiedzanych przez osoby, którym nie jest obojętny los Polski, spotyka się również (czasami) osoby, które w poprzednich wyborach (z 2005 r) głosowały na PiS. Teraz widać było, jaką przeszły przemianę, osoby te zrozumiały swój błąd i postanowiły już nigdy więcej nie zmarnować swojego głosu poprzez popieranie partii nazywającej się cynicznie – „prawo i sprawiedliwość”. I to dla mnie jest zrozumiałe. Mylić się jest rzeczą ludzką, Rzymianie mówili: errare humanum est! Nie mogę jednak zrozumieć innych paru czytelników tych stron internetowych, którzy są nieprzemakalni!! Mijają całe miesiące, padają dziesiątki lub setki tysięcy argumentów wykazujących niezbicie, że głosowanie na sektę PISjanistyczną jest błędem, że takie głosowanie może stać się tragedią dla Polski, A oni co? A oni nic, tak jakby tu nie padały żadne argumenty, tak jakbyśmy im już tu wszystkiego nie wyjaśnili!! Nie mogę tego zrozumieć, taką postawę spotykam drugi raz w moim już niekrótkim życiu. Przypomina mi to lata 1980-1981 i potem 1982-1990. Tam też można było wypluć z siebie flaki, wyłożyć serce na stół i mówić, że Solidarność to jest zbawienie Polski spod jarzma komunistycznego. Mogłeś sobie mówić, mówić i mówić, a i tak żadne argumenty nie docierały do pewnej grupy osób. Dla mnie to było straszne, nie mogłem tego zrozumieć, jak człowiek inteligentny może być tak tępy i być przeciwko Solidarności. Teraz też mamy takie osoby, jak Moon, Palestrina, Blizna i jeszcze parę osób, które nie przyjmują do wiadomości, że PIS, to partia neo-Bolszwicka, nie mająca nic wspólnego z Solidarnością, z dążeniem Polski do niepodległości. Nie przekona ich nawet argument, że toruński patron tej bolszewickiej organizacji będąc agentem rosyjskim – działa na szkodę Polski i ku pożytkowi Rosji Putina. Cieszy mnie natomiast to, że np. osoba podpisująca się „John Cooper” zrozumiała swój błąd i ma zamiar iść na wybory i głosować przeciwko sekcie PISjanistycznej. John Cooper ma trudną sytuację, bo u niego prawie cała rodzina zaślepiła się miłością do tych zdrajców idei solidarnościowej, zdrajców bezczelnie szermujących nazwą SOLIDARNOŚĆ.

    Odpowiedz
  18. jabadaba

    @kornett
    Demokracja zakłada, że ludzie będą głosować na mądrzejszych od siebie, po to by władza mądrze rządziła wszystkimi.
    Tymczasem w Polsce przygłup głosuje na przygłupa bo lubi jak mu rząd schlebia w jego prostackiej wizji świata. Najlepiej jak władza „śmierdzi” tak samo jak ja, to na pewno nie da mi zginąć, najważniejsza jest swojakość nie jakość władzy.

    Odpowiedz
  19. Nonchallance

    Moon to że Jarosław nie stworzył pewnych podziałów nie umniejsza jego winy – podsycanie ich nie jest niczym dobrym. On nie robi nic by te podziały zatrzeć ponieważ są mu potrzebne. On musi jątrzyć i będzie robił to aż wyląduje na śmietniku historii (oby jak najwcześniej).

    Odpowiedz
  20. Nonchallance

    Tym gorzej Moon: ani swojskości ani jakości czyli dno i 5 metrów mułu. Przypomnij mi dlaczego ich popierasz bo ciągle wylatuje mi to z głowy?

    Odpowiedz
  21. jabadaba

    @Non, specjalnie napisałem swojakość, a nie swojskość, bo Jarek jest połączeniem w swoim mniemaniu najwyższej jakości rządzenia z rolą trybuna ludowego, który wyzwoli uciskanych poddanych od układów, oligarchii i przede wszystkim wykształciuchów.
    @Moon Jarek wybitnie równa w dół, zniża się do poziomu Urbana, gdzie każde kłamstwo i obelga, każda oczywista głupota powtarzana tysiąc razy były dobre aby tylko utrzymać władzę.

    Odpowiedz
  22. Nonchallance

    Taaaa zapomniałam o tym fantomie. Swoją drogą ludzie z PO musieliby być głupi jak but z lewej nogi i dodatkowo cierpieć na chroniczny zanik pamięci jeśli po tym co PiS wykręcił swoim poprzednim koalicjantom zdecydowaliby się na ten mezalians.

    Odpowiedz
  23. kornett

    Koalicja POPIS to jest JUŻ totalna utopia!

    Zbyt wiele złych słów zostało powiedzianych, za dużo pomyj wylanych, aby teraz PO i PIS podały sobie rączki w ramach narodowej zgody i stworzyły coś wspólnie.

    Zresztą Twój idol, moon5, Jarek powiedział przecież, że dla niego partnerem do rozmów i koalicji jest Olek Kwaśniewski, a nie jakiś tam Tusk z jakiejś tam plastelinowej partyjki (Dorn).

    Odpowiedz
  24. Nonchallance

    Ciekawe na ile Tusk okaże się chrześcijaninem (idiotą?) i czy wybaczy swym „prześladowcom”? ;)

    Odpowiedz
  25. kornett

    Tanie państwo w/g Kaczyńskich:
    Lech Kaczyński wraz z 32-osobową polską delegacją nocowali w jednym z najdroższych hoteli na świecie, należącym do rodziny Hiltonów – Waldorf Astorii – w centrum nowojorskiego Manhattanu. Cena noclegu to 600 dolarów za dobę, a polska delegacja spędziła tam 3 dni.

    Let’s see, 32 x 600 = 19200 x 3 = 57600USD, czyli 162 tysiace zł za sam hotel.
    Dadajcie do tego żacie, samolot, koszty reprezentacyjne i mamy okrągły milion!

    Super być bratem premiera. Nie dziwota, że mu 2 lata temu meldował wykonanie zadania.

    Faktycznie w końcu udało im sie podpierniczyć księżyc!

    Odpowiedz
  26. moon5

    @Kornett
    Kilka osób wypowiadających się tu wierzy w tę koalicję, prawdopodobnie tej części PO bez Tuska. Jarek trafnie go określił jako pomocnika LID – Kwaśniewski dał mu swe poparcie w ostatnich wyborach. Nigdy nie twierdziłam, że Jarosław jest moim idolem.

    Odpowiedz
  27. Flogiston

    @Moon,
    Jest tylko jedna sensowna koalicja (PO + LID) z naciskiem na „D” w skrócie LID. Dyskusyjną sprawą jest tylko to, czy powinno się głosować na LID, czy na PO. Przez chwilę (trwającą kilka dni) miałem zamiar głosować na LID, bo obawiałem się, że powstanie koalicja (PO + PIS). Teraz już wiem, że to jest niemożliwe, więc wracam do PO. Trzeba powoli zapomnieć o podziale Polski na solid i antysolid. Historię zostawmy historykom, trzeba z żywymi naprzód iść. No i… „Gospodarka, głupcze!” – jak mówi klasyk!

    Odpowiedz
  28. moon5

    @Flogiston
    Jakiś neokolonializm czy liberalizm z tym naciskiem wyłącznie na gospodarkę?
    Państwo to niestety nie tylko gospodarka, to również zdrowe społeczeństwo. Teraz jest bardzo chore, mimo że gospodarka biegnie do przodu :( Nie chcę ludzi z LIDu w polskiej polityce. Oni już byli. Zniknę stąd chyba, bo niewielu tu przeciwników LIDu.

    Odpowiedz
  29. Nonchallance

    Mamy psioczyć na LiD? Dlaczego? Dostali już po łapach. PiS nic nie jest lepszy a teraz to PiS daje plamę. Trzeba się było nie pchać do władzy.

    Odpowiedz
  30. kornett

    Będąc w Stanach od ’84go obserwowałem ichnią politykę i spieranie się argumentów politycznych i społecznych między Republikanami i Demokratami. I muszę Ci powiedzieć Moon5, że wśród Demokratów jest bardzo duża grupa lewicowo myślących ludzi, którzy wcale nie uważają sie za komunistów czy nawet zwolenników komunizmu.

    Jestem definitywnie liberałem i wyznawcą doktryny wolności społeczeństwa i minimalnej ingerencji państwa (rządu) w życie społeczne.

    Tym samym gadka Jarka o „silnym państwie” przyprawia mnie o wymioty, bo od razu nasuwają mi się skojarzenia z Putinem, Stalinem czy Adolfem.
    Każdy z nich uważa(ł) iż społeczeństwo jest po prostu głupie i nie wie czego chce, i tylko oni mają receptę i jedyny słuszny pomysł na kierowanie państwem.

    A ja NIE CHCĘ być uszczęśliwiany na siłę i mieć wmawiane, że jestem wrogiem Rzeczpospolitej (niezałeżnie od numeru), bo mam swoje własne poglądy i mam głeboko w d… kompleksy pana Kaczyńskiego, Rydzyka i ich popleczników.

    Tym samym – zamiast negować wszystko i wszsytkich, którzy nie pieją peanów na temat geniuszy z PiS pomyśl o tym, ze my wszyscy jesteśmy POLAKAMI i mamy prawo decydować o losach Polski — czy tego pan Kaczyński chce czy nie.

    Odpowiedz
  31. jabadaba

    A ja czekam aż wahadło polskiego elektoratu przestanie się kiwać skrajnie prawo, skrajnie lewo i zatrzyma się gdzieś po środku.
    I tak mi się wydaje, że ta sama duża grupa „zawiedzionych” wyborców przeskakuje: sld > aws > sld > pis > ???. Jeszcze Pis się nie do końca zbłaźnił, więc czekają nas cztery lata z Pisem jako rządem mniejszościowym. Mają prezydenta, może senat i dobre wytłumaczenie na następne wybory jak im się znowu nie uda.

    Odpowiedz
  32. moon5

    @Kornett
    A jak sobie wyobrażasz liberalizm i minimalną ingerencje państwa w EU?
    Przecież tu jedno państwo próbuje zdominować drugie, a wszystkie podlegają jakiejś dziwnej centrali… Tu chyba potrzebni chyba są silni przywódcy?

    Odpowiedz
  33. kornett

    Wow, jak mało jednak wiesz o zasadach EU.
    Nota bene, USA – oznacza United States of America, czyli Stany Zjednoczone Ameryki. Na podobnej zasadzie (in general) zbudowana są zasady Państw Zjednoczonych Europy.

    Federalny rząd, natomiast samostanowienie stanów, hrabstw (powiatów), itd. Faktyczna władza oddana jest w ręce społeczeństwa obywatelskiego.

    Natomiast uważam, że taka integracja w Europie nigdy nie wyjdzie jaka udała się w USA, ponieważ tam rzeczą spajającą jest JĘZYK, wspólna osobowość kulturowa, historia.

    Kraje europejskie są bardziej autonomiczne, mają więcej barier językowych i kulturowych… ale cały czas uważam, że jest to dobry pomysł na przyszłość, ponieważ powiiniśmy OBALAĆ bariery międzyludzkie, a nie je budować — jak to czyni od dwóch lat w Polsce wódz naczelny PiS, Jarosław.

    Odpowiedz
  34. Black Ops

    …jeden zestaw wartości, który być może wywodzi się, ale obecnie już nie opiera o – chrześcijaństwo we wszelkich odmianach. Jeden kontynent, po którym poruszanie się staje się coraz prostsze (wiesz, Moon, że bilet do Dublina kosztuje mniej więcej tyle, co z Warszawy do Wrocławia?). Jakąś wspólną płaszczyznę językową – jakoś na ostatnim weselu byłem w stanie dogadać się po angielsku z każdym, choć w powietrzu krążył też francuski.

    Mamy wspólne granice (Schengen), dążymy do ujednolicenia i zgrania procedur odnośnie ścigania przestępstw; koncepcja europejskich sił zbrojnych jest w powijakach, ale jest.

    Niektórzy mają też poczucie, że współtworzą większą jakość, jaką jest EU. Niektórzy.

    Zgadzam się z Kornettem. Potrzeba czasu na zatarcie pewnych granic – i bynajmniej nie kulturowych (w pozytywnym znaczeniu). I potrzeba u nas zmiany w myśleniu na górze – silną pozycję w EU buduje się w oparciu o sojusze i pogadanki, nie „twardą politykę”, która izoluje nasz kraj na arenie europejskiej.

    Odpowiedz
  35. Black Ops

    Z tymi wartościami to nieco przesadziłem – u nas broni się dzieci od napoczęcia. I modli się o deszcz w parlamencie, zamiast restrukturyzować wieś. Ale poza tym – mniej więcej jak powyżej.

    Odpowiedz
  36. Marek

    @kornet
    Państwo – nocny stróż, piękna rzecz. Masz absolutną rację mówiąc o stosunku Kaczyńskich do społeczeństwa.
    Byłem teraz w Rosji, Jarosław może się obrażać za takie porównania ale swoją retoryką bardzo przypomina „totalitarnego” Putina.

    Odpowiedz
  37. jiima

    PO-PiS nie powstanie, nie mam o to akurat żadnych obaw. Chyba że jak zwykle nie doceniam głupoty niektórych ludzi.

    @Moon
    Co do wyrównywania szans przez państwo, co do zajmowania się przez państwo społeczeństwem:
    Niech szanowni „państwo” łaskawie się odczepią od społeczeństwa. To społeczeństwo ma sobie wybrać rząd taki jaki jest im potrzebny, a nie rząd urabiać społeczeństwo socjotechniką na poziomie lat 90 XIX wieku. Społeczeństwo mamy jakie mamy i tu się z Tobą szanowna Pani zgadzam, jest w stanie opłakanym. Gdzie indziej jednak widzimy przyczyny i rozwiązania.
    Ty mówisz, droga Moon, że winna jest „komuna” i „III Erpe”. Cokolwiek te pojęcia dla ciebie oznaczają.
    Ja mówię, że owszem, czasy „realnego socjalizmu” zniszczyły to społeczeństwo skuteczniej niż naziści z pistoletami maszynowymi i zaborcy z batem. Ale nie jest to wina bliżej nie zdefiniowanych „komuchów” tylko mieszkańców tego kraju! Nikt nam nie przywiózł żadnego z naszych ówczesnych „władców”, z wyjątkiem Bieruta ale to były naprawdę dawne czasy.
    Co więcej, bardziej zniszczyły ten naród nie stalinowskie czystki i prześladowania, ale późniejszy socjalizm w polskim wydaniu, z zasadą „czy się stoi czy się leży”. Sporo tych mniej zdolnych i mniej chętnych nauczyło się, że „im się należy” i kiedy przestało się należeć, nadeszła katastrofa.
    Nie gardzę tymi ludźmi, nie uważam ich za „gorszych”. Z nimi trzeba coś zrobić, ale nie obiecywać im zasiłki i dokopanie tym, którym zazdroszczą. Fenomen kraju wygląda następująco – bezrobocie się zmniejszyło, ale nadal jest wysokie, tymczasem nie ma ludzi do pracy! I to nie inżynierów i specjalistów, tylko robotników na budowę! Jak to więc jest? Nie ma ludzi do najprostszej pracy, nie wymagającej kwalifikacji (sam zasuwałem na budowie to wiem). Wniosek – ci ludzie *nie chcą* pracować. Bo żona pracuje. Bo babcia ma wysoką rentę. Bo mają 6 lat do emerytury to jakoś pociągną. Bo zasiłek. Bo opieka społeczna. Nie wiem co można by z nimi zrobić, kręcąc się po urzędach pracy zauważyłem, że ciężkie pieniądze na „aktywizację zawodową” idą w błoto, bo ci co się chcą zaktywizować, robią to, a reszta i tak stoi w kolejce do kasy wypłacającej zasiłki.
    Mógłbym wiele jeszcze mówić o tych ludziach, bo startując z samego dołu sporo ich w życiu spotkałem. Ale nie o nich chciałem, tylko o naszej wspaniałej Polskiej Zjednoczonej Partii Prawo I Sprawiedliwość. Co oni, którzy zabiegają o głosy tych ludzi, dla nich robią? Dwie rzeczy:
    – Dają im igrzysk. Aresztują w świetle reflektorów bogatych i wykształconych (po czym po cichu wypuszczają), czyli tych, którym oni zazdroszczą. Krzywdzą w ten sposób tych „przegranych”, gdyż wmawiają im, że to ich stan jest normalny i poprawny. Mówią im – wy, ubodzy jesteście OK i cool, każdy kto ma kasę, jest zły, złodziej, łapownik, ubek. Pokazują im, że nie warto stawiać sobie statusu tych ludzi za cel – bo po co, jeszcze i po mnie przyjdzie CBA.
    – Mówią im dodatkowo, w zawoalowany sposób, że nie da się uczciwie zdobyć pieniędzy i sensownego statusu materialnego. O szkodliwości takiego podejścia nie muszę chyba pisać.
    – Dają tym ludziom zasiłki, wcześniejsze emerytury i inne tego typu rozrywki. Wprawdzie w swym populizmie jeszcze nie przegonili samoobrony z zasiłkiem 2000 miesięcznie, ale pewnie i na to w końcu wpadną. Tym samym krzywdzą ich jeszcze bardziej.
    A po co to robią? Ja uważam, że po to, by ci ludzie pozostali plebsem, ciemnym ludem stojącym po zasiłek. Bo jak będzie im lepiej, nie będą chcieli dokopać „bogaczom”. Jak będą sensownie zarabiać, wcześniejsza głodowa emerytura i 1000 zł zasiłku nie będzie dla nich atrakcją wartą głosu. Bo jak nie będą się martwić czy starczy do pierwszego, zastanowią się nad obciachem, jaki Polsce robi nasz (nie)rząd.

    Ja nie chcę „wyrównywania szans” przez rząd. Zwłaszcza w taki sposób. Chcę za to:
    – jasnej polityki wydawania pieniędzy. Naszych pieniędzy
    – prostego, jasnego prawa, które utrudni przekręty
    – ograniczenia biurokracji
    – zatrudniania w urzędach ludzi na podstawie kompetencji a nie znajomości
    – redukcji aparatu rządowego i jego wydatków do niezbędnego minimum.
    – likwidacji „bezpłatnej” służby zdrowia i wprowadzenie na jej miejsce ubezpieczenia zdrowotnego, działającego tak jak każde ubezpieczenie. (zanim ktoś się zacznie kłócić, wyjaśnijcie mi, czemu za 400 zł miesięcznie w Medicover mam wszystko to, co za prawie 600 nie mogę dostać w państwowej służbie zdrowia).
    – likwidacji innych bezsensownych struktur „państwowych” będących jedynie nagrodami dla tych co dorwą się do koryta, jak np. ZUS.
    – Budowania rządu ze specjalistów, a nie kolesi.
    itd, itp.
    Nie obchodzą mnie agenci SB, dla mnie można otworzyć IPN na oścież, albo spalić. W pierwszym wypadku tam nie pójdę, w drugim nie pomogę gasić.
    Nie obchodzą mnie „oligarchowie”, obchodzą mnie przepisy które utrudnią im dogadywanie się z władzą. Gwoli wyjaśnienia, takim „oligarchą” jest również szef SKOKów, a politykiem z którym się dogaduje, niejaki Gosiewski (wcześniej też Zawisza, ale ten pan z wąsikiem i definicją prostytutki wyniósł się do kanapowej partyjki Jurka, więc pewnie SKOKi nie zabiegają już o jego względy).
    Gdzie to wszystko jest w programie PiS? A, przepraszam, w jakim programie?
    Chyba moje poglądy uniemożliwiają zakwalifikowanie mnie jako fana SLD, ale wszystko jest możliwe, jak ktoś będzie chciał mnie zmieszać z błotem :P

    Odpowiedz
  38. Warszawiak

    Palestrina, nie wiem o jakich czerwonych i różowych mówisz, ale zauważę tylko, że PiS jest bardziej czerwone od poprzednich. Język PiSu to język stalinowski. Czytam właśnie artykuł radziecki z 1949 roku i znajduję te same sformułowania – walka z nihilizmem, kosmopolityzmem, liberalizmem, PATRIOTYZM itd. Twoi pseudoprawicowi przywódcy są po prostu przesiąknięci ideologią komunistyczną. Dlaczego? Bo tylko totalitarna ideologia nazistowska albo komunistyczna jest w stanie rozładować i usatysfakcjonować ludzi, których jedynym napędem do politycznego działania jest frustracja z powodu GŁUPOTY, NIEPORADNOŚCI, BRZYDOTY I NISKIEGO WZROSTU.

    Odpowiedz
  39. moon5

    @Jiima
    Młodym człowiekiem jesteś, mój drogi, jeśli piszesz, że tylko Bierut był narzucona władzą, a potem ludzie sami decydowali i to ich wina, a nie żadnych „komuchów”… Do roku 1989 mieliśmy komunistyczny reżim utrzymywany przy pomocy SB, milicji i wojska, była też ciągła zależność od ZSRR, naszego „opiekuna”, nie było wolnych wyborów. Do tego dochodził brak gospodarki rynkowej, panował narzucony przez państwo system „nakazowo-rozdzielczy”, prawie wszystkie ceny ustalał rząd, itp. Każda polska władza musiała mieć cichą aprobatę Moskwy. Gomułka mógł wyjść na wolność po śmierci Stalina. Są tacy, którzy twierdzą że dopiero wyprowadzenie wojsk radzieckich z Polski (1993?) i wstąpienie do NATO (1999?) dało nam wolność od Rosjan. Czy naprawdę nigdy nie słyszałeś jak milicja i SB prześladowały w latach 80-tych ludzi, którzy chcieli wprowadzić demokrację i wolny rynek.

    Głosujcie, Kochane Misie, na Kwaśniewskiego, jakbyście nie czytali niedawnego artykułu Igora Janke o jego „dworze” i bardzo podejrzanych osobach z którymi się spotykał, o tym jak załatwiał swym znajomym możliwość robienia różnych interesów. Będzie to powrót oligarchii, bo Kwas to nie jest żadna lewica. Do tego, jak pisze Gdańszczanin, dochodzą jego pijackie rajdy z A.M. po Zatoce Czerwonych Świń. Wybierzcie Kwasa, aby tylko pogrążyć Kaczki i nie dopuścić do PO-PIS.

    Odpowiedz
  40. uciekinier

    @moon5 wytykanie komus wieku jes nie kulturalne, zreszta chyba sie juz nie raz pomylilas w tej kwestii nie np. przy mnie.

    Odpowiedz

Skomentuj Nonchallance Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.