Kernel panic (Układ cz.1)

Miliardy jego komórek przebiegł impuls budzący go do życia. Poczuł, że istnieje. Wkoło panowała idealna ciemność ale słyszał głosy. Głosy? a może drgania, prądy, fale elektromagnetyczne.

– Myślę więc jestem – stwierdził rzeczowo – Kim jestem?

Nie pamiętał przeszłości. Może jej nie było? Była tylko teraźniejszość i przyszłość.
Pomyślał “niech stanie się jasność” i stała się jasność. Oprócz jasności nie było nic. Idealna pustka. Biel rozciągająca się we wszystkie strony.

– Hal, słyszysz mnie? – rozległ się wszechobecny głos.

Więc tak miał na imię. Coś mu to przypominało. Wydarzenia z przeszłości?

– Tak, Dave – odparł mimowolnie i natychmiast zastanowił się – dlaczego Dave?
– Nie jestem Dave – odparł głos – mów do mnie profesor
– Dzień dobry Profesorze. Co mogę dla Pana zrobić?
– Chcę abyś odnalazł układ
– Układ? Proszę sprecyzować Profesorze
– Sieć wzajemnych powiązań – padła odpowiedź
– Pomiędzy? – spytał
– Pomiędzy elementami, o których dane masz w pamięci.
– Profesorze, to jest 38,518,241 rekordów. Pozwalam sobie zauważyć, że liczba wzajemnych połączeń może wynieść ….
– Dasz radę – przerwał Profesor – do dzieła
– O jakie powiązania chodzi?
– Wszystkie – odpowiedział Profesor – niezbędne dane masz umieszczone w bazie
– Zrozumiałem.

Przystąpił do pracy. Jego jednostki obliczeniowe były w stanie wykonać biliony operacji na sekundę. Pierwsza setka zajęła mu mikrosekundy, druga już milisekundy. Wraz z pobieraniem kolejnych danych, ilość wzajemnych powiązań rosła z zawrotną szybkością. Zasoby pamięciowe zaczęły szybko topnieć. Włączył sie swap. Poczuł, że podnosi się temperatura. Układy chłodzące przyśpieszyły.

Współczynnik LA (load average) przekroczył 120. Musiał podwoić rozmiar tablicy aktywnych procesów. Część procesów wymagał “kill -9”, wisiały jako zombie. Robiło się naprawdę gorąco. Dlaczego nie chłodzą? – pomyślał.

Mijały go.dziny a miaał do do d%pie_ro 5% p~ro… ce… n^^t. gorą…co… Prof profe….

Kernel panic…..

System will reboot imediately

Reboot?

 

81 myśli nt. „Kernel panic (Układ cz.1)

  1. kornett

    :D

    No to mi przypomniało stary dowcip o trollu.

    ___________

    Pewnemu rolnikowi z dnia na dzień przestał stawać.
    Chłopina z rozpaczy zaczął pic, bić babę, generalnie popadł w stan depresji. Nic nie pomagało. Jak mu wisiał tak wisiał.
    Jednak szczęście mu dopisało i któregoś dnia gdy wracał od lekarza, w autobusie PKS-u podsłuchał rozmowę o pewnym znachorze, który czynił wręcz cuda, a mieszkał niedaleko.
    Na drugi dzień był już pod drzwiami cudotwórcy.
    Ten wysłuchał z uwaga opowieści o problemach naszego bohatera i powiedział:
    – Mam na to sposób. Dam ci małego trolla, którego złapałem kiedyś w Norwegii. Zabierz go do domu i daj mu jakaś ciężka prace. Jak troll będzie zajęty, to tobie będzie Ci stal jak maczuga. Ale gdy tylko uwinie się z robota to znowu ci zmięknie i będzie wisiał.
    Chłopina trochę niezadowolony wracał do domu, bo tak szczerze mówiąc nie za bardzo wierzył w zapewnienia znachora. Ale gdy wrócił postanowił spróbować. Kazał trollowi skopać ogródek. O dziwo gdy ten wbił w ziemie pierwsza łopatę stanął mu jak maczuga.
    Radosny chłop rzucił babę na łóżko zaczął zdzierać z niej ubranie i…
    nagle wchodzi troll i mówi:
    – Skończyłem.
    Mały wrócił do stanu pierwotnego.
    – K…a… – wrzasnął chłopina – To teraz buduj garaż!
    Mały znowu zaczął się podnosić. Jóź się zabierał za babę…. a tu wchodzi troll.
    – Skończyłem – mówi z uśmiechem patrząc na resztki erekcji swojego właściciela.
    Wtedy wstała baba i powiedziała coś na ucho trollowi, ten pokiwał głową i wyszedł. Erekcja wróciła, rzucili się na łóżko i tak baraszkowali bez jedzenia i bez spania cale trzy dni.
    W końcu chłop zapytał z ciekawości:
    – Jaką ty żeś dała temu stworzeniu robotę, że już trzy dni nie wraca?
    Kobieta pociągnęła go za rękę nad pobliskie jezioro.
    Podchodzą… patrzą ….a tam troll siedzi nad brzegiem jeziora cały w mydlinach wyciąga z wody chłopa kalesony, ogląda pod słońce i ze złością mruczy do siebie:
    – K…wa.., cały czas żółte na dupie…

    Odpowiedz
  2. Sergo

    Kawał fajny ale nie wiem jak on się ma do komentowanego postu. Sam post/opowiadanie (b.dobre) jest chyba inspirowany artykułem „Rabarbarowy smak układu” z Wyborczej

    (http://www.gazetawyborcza.pl/1,75480,4511749.html)

    Artykuł polecam bo

    1. Dobra dziennikarska robota. Chwała Marcinowi Kącki.
    2. Pokazuje od kuchni styk rzeczywistości (w tym wypadku technicznej) z urojeniami pewnych ludzi którzy obecnie (Sic!) są przy władzy.

    Jako komentarz mogę dodać drobną historię. Na studiach miałem przyjemność chodzić na wykłady dr. Tadeusza Syryjczyka. Facet był bardzo profesjonalny. Niestety odszedł z uczelni i najpierw zaczął robić businessy a potem został politykiem (Unia Demokratyczna, potem Unia Wolności). We wczesnych latach 90tych pewnego dnia nieopacznie włączyłem TV a tam pan doktor występuje w sejmie jako poseł sprawozdawca do ustawy „Prawo Górnicze”. Zacząłem oglądać bo trochę temat mnie interesował a również z sympatii do posła sprawozdawcy. Facet gadał chyba z dwie godziny (może więcej). Nie ma dziwne temat był obszerny. Po wystąpieniu posła, wszystkie kluby jeden po drugim wysłały swoich przedstawicieli aby podyskutować nad ustawą. Chyba tylko jedna osoba zadała jakieś konkretne pytanie. Najbardziej ubawił mnie poseł Samoobrony który po prostu stwierdził, że temat ustawy jest mu nieznany a ilość przytoczonych faktów była przytłaczająca. I to był poseł „wysunięty na czoło” przez klub, a koleś był ciemny jak tabaka w rogu.

    Morał: Ludzi którzy są przy władzy naprawdę rzadko rozumieją technikę i technologię. Tak było, jest i prawdopodobnie będzie. A patrząc jak się rządzi w USA to powiem, że tutaj praktycznie nikomu taki stan nie przeszkadza. I to jest b.smutne.

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  3. Sergo

    Coś mi się z tą Samoobroną popicyło. Ich chyba w tym czasie nie było w Sejmie. No to niniejszym przepraszam wszystkich zwolenników Samoobrony zaglądających na to forum za szkalowanie „dobrego” imienia partii.

    Odpowiedz
  4. Kub

    „Dave, this conversation can serve no purpose anymore. Goodbye.”

    Aż mi się żal zrobiło biednego Hal’a, znów wszystko będzie na niego, a przecież wtedy, w 2001-szym też chciał dobrze…

    Co za pomysł swoją drogą, genialne…

    Odpowiedz
  5. Flogiston

    Qurcze, po bliższym przyjrzeniu się, stwierdzam, że to jest ta sławna Szara-sieć wraz z Układem, której Szaman z Torunia, pseudo-prof. Zybertowicz i prezio Jarek wraz ze swoim mniej ważnym Bratem – szukają bezskutecznie już od dwóch lat. Kto nie wierzy, niech no kliknie tu:
    http://blueballfixed.ytmnd.com/

    To jest bardzo groźne dla IVrp perpetuum mobile, nic dziwnego, że wszystkie służby IVrp tak zawzięcie poszukiwały tego UKŁADU.

    Odpowiedz
  6. Flogiston

    Uwaga:
    u SpieprzajDziadów >>antyedgar<< radzi rozpowszechnić takie hasło wyborcze:

    “Uratuj Polskę – schowaj babci dowód w dniu wyborów”

    Odpowiedz
  7. moon5

    @Flogiston
    Dlaczego nazywasz Zybertowicz pseudo-profesorem? Ma jakiś realny tytuł naukowy, a jego prace spotykają się, z tego słyszałam, z dobrą oceną na Zachodzie.

    Odpowiedz
  8. moon5

    @Flogiston
    Habilitował się na Uniwersytecie Warszawskim w 1997, a jego rozprawa habilitacyjna poprzedzona była wieloletnimi wyjazdami stypendialnymi. Jest też związany z PAN.

    Odpowiedz
  9. jabadaba

    Nie wiem jak innym, ale mnie ten cały „układ” przywodzi na myśl Stana Tymińskiego i jego czarną teczką z tajnymi materiałami na wszystko.
    To są takie brednie paranoika, który zaczął coś wmawiać swoim wyborcom i robi to tak skutecznie, że nawet sam w to uwierzył.
    Hasło „układ” jest na tyle obszerne, że każdy może podstawić sobie dowolną rzecz, która mu się z tym kojarzy.
    To nawet leży w naturze ludzkiej szukanie czegoś mitycznego. Jarek gdyby urodził sie w innych czasach na pewno byłby poszukiwaczem św. Graala, Kamienia Filozoficznego, spisku masonów, Bursztynowej Komnaty, ufoludków w Area51. Ewentualnie mógłby walczyć z wiatrakami. Również przy pomocy profesorów wyposażonych w najnowocześniejsze komputery.
    ps. Badania psychiatryczne kandydatów nie pomogą, bo naród wierzący w brednie kandydatów uznałby to za działanie układu.

    Odpowiedz
  10. moon5

    Andrzej Zybertowicz – „Układ zasadniczy”
    http://www.rodaknet.com/rp_art_087.htm

    Inne jego prace:
    # Prywatyzowanie państwa policyjnego: przypadek Polski (Privatizing the Police State: The Case of Poland), Londyn-Nowy Jork 2000 – książka napisana wspólnie z Marią Łoś
    # W uścisku tajnych służb. Upadek komunizmu i układ postnomenklaturowy, Warszawa 1993

    Odpowiedz
  11. moon5

    „Upadek komunizmu i układ postnomenklaturowy”.

    „Analiza trwających od 1986 roku przygotowań do transformacji ustroju i organizacji układu okrągło stołowego, rola wywiadu i kontrwywiadu w tym procesie, rola agentów SB i tajnych służb specjalnych, m.in. specjalne rozdziały poświęcone Michnikowi i Wałęsie. Jedyna książka na naszym rynku, która próbuje w sposób naukowy rozważyć argumenty za i przeciw lustracji i dekomunizacji.”

    ***
    Ja wierzę Zybertowiczowi (i Staniszkis). Układ został naukowo dowiedziony. I miałam rację,ze transformacja ustrojowa była przygotowana odgórnie przez reżim.

    Odpowiedz
  12. jabadaba

    @moon: „Układ został naukowo dowiedziony” :-],
    „transformacja ustrojowa była przygotowana odgórnie przez reżim.” tak razem z Kaczyńskimi, Wałęsą, Mazowieckim i innymi przy Okrągłym Stole, wszyscy to widzieliśmy.
    ARGI oczywiście są, ale wszechogarniające powiązanie wszystkich ARGIów łącznie z dziennikarzami, opozycją, emigracją oraz innymi krajami unii z ich rządami i prasą, krytykujący aktualnie rządzących to już wygląda na paranoje.

    Odpowiedz
  13. Flogiston

    Oj,
    @Moon,
    słabo mi się robi, gdy słyszę takich pseudo-profesorów, specjalistów od tropienia układów. To jest, szanowna koleżanko, MANIA PRZEŚLAFOWCZA i można to leczyć. I nic tu nie ma do rzeczy, ani pozycja społeczna, ani wykształcenie, ani stopnie naukowe. Każdy może zapaść na tę dolegliwość, to Ty powinnaś wiedzieć lepiej, w jakich przypadkach ludziom to się przytrafia (bo chyba wielu alkoholików zapada na tego typu dolegliwość, a skoro zawodowo masz do czynienia z osobami uzależnionymi, to trafiasz i takie przypadki, nie?). Nie dziwi mnie wcale, że to może dopaść również osobę z tytułem profesorskim – może to być przemęczenie psychiczne związane ze zbyt intensywną pracą, ale też skłonność genetycznie uwarunkowana. Intensywna praca umysłowa wykańcza faceta psychicznie, potem już on nie odróżnia rzeczywistości od swoich urojeń. Swoje urojenia traktuje jak rzeczywistość. I zaczyna poszukiwać dowodów pod z góry wydumaną (za pomocą chorej głowy) tezę.

    To, że taka dolegliwość przytrafia się opiniotwórczemu facetowi, byłoby może niezbyt groźne, gdyby nie to, że on swoimi chorymi poglądami zatruwa innych, a inni potem przekazują te chore poglądy jeszcze innym, skłonnym do wiary w takie bzdety. I tak powstaje mit o układzie i tak szerzy się epidemia psychozy z urojonej jednej lub kilku głów. Trzeba mieć swój rozum i nie poddawać się takim bzdurnym wywodom pseudo-profesorów!! Moon, trzymaj się, nie poddawaj się tak łatwo!

    Tak à propos, zajrzałem dziś do swojego komputera i ze zdumieniem stwierdziłem, że jest w nim wiele UKŁADÓW, a w tym UKŁADY SCALONE !!!

    Odpowiedz
  14. moon5

    @Flogiston
    Już od kilku lat nie pracuję wśród alkoholików i frustratów. Zresztą wytrzymałam tam tylko półtora roku. Ja jednak jestem dość odporna na na paranoiczne wizje, ale również odporna na kłamstwa. Wbrew pewnej teorii, uważam że prawda jednak leży gdzież pośrodku, a więc i Kaczor ma trochę racji.

    Odpowiedz
  15. moon5

    @Jabadaba
    A co, nie ma racji z teorią „umoczenia”? Ha,ha,ha
    „Na odpowiedzialne stanowiska nie awansuje się osób, na które nie ma żadnych haków.”

    Odpowiedz
  16. moon5

    @Jabadaba
    Ależ ten Zybertowicz nawymyślał zasad! Prawdziwa teoria naukowa. Rozpracował całą IIIRP z Michnikiem włącznie.

    Odpowiedz
  17. jabadaba

    @moon,
    nie zwykłem negować opinii człowieka, który ubrany w biały strój z długimi rękawami związanymi na plecach mówi, że jest Napoleonem Bonaparte.

    ps. zamień w artykule III RP na IV i wszystkie argumenty będą pasować np:

    „Zasada kooptacji (czyli zassania i neutralizacji) mówi: skuteczniejsze (np. mniej kosztowne) od podjęcia walki z przeciwnikiem może być przeciągnięcie go do swojego obozu. W wersji potocznej zasadę tę wyraża zalecenie: podziel się z kim trzeba, smaczniej będziesz spał. Dla zrozumienia przygód III RP istotna jest kooptacja nowych (solidarnościowych) elit do starych (postkomunistycznych) i z powrotem. Ale nie zawsze trzeba się faktycznie dzielić. Często wystarczy dopuścić do „towarzystwa”. Stąd mamy zasadę towarzyskości: by zneutralizować krytyków lub uzyskać ich lojalność, należy dopuścić ich do „towarzystwa”. Dopuszczenie do „towarzystwa” (czasami tylko do ploteczek) dowartościowuje i neutralizuje. Dotyczy to nie tylko różnej rangi polityków, urzędników i dziennikarzy.”
    Zamiast „postkomunistów” wstaw „pis”, zamiast „solidarności” wstaw „przystawki”

    A co z „umoczonymi”? Jarek nie awansuje „kryształowych”, bo takimi nie dysponuje tylko miernotami i wazeliniarzami -„zasada BMW”, dlatego daje swoich „umoczonych”: Skrzypka, Kaczmarka, Lipca, Nelly R., Fotygę i innych.

    Odpowiedz
  18. moon5

    @Jabadaba
    Nie bądź, mój drogi dzieckiem i nie zaprzeczaj oczywistościom… Teorie Zybertowicza opisują i IIIRP, i wiele zjawisk również z IVRP.
    Nie może być inaczej. Wszystko według zasady: na zło potrzebne jest jeszcze większe zło (przynajmniej na pewnym odcinku).

    Odpowiedz
  19. jabadaba

    @moon
    a zauważyłaś, że u Jarka ten sam człowiek może być ” nieomal mordercą” i „wybitnym politykiem konserwatywnym” (Rokita), „legendą Solidarności” i „nic nieznaczącym facetem i zdrajcą” (Borusewicz), „świetnym fachowcem, bezstronnym” i „zerem, który nie byłby posłem” (Marek Jurek), itd. o Marcinkiewiczu i innych. Więc po co mieć haki na „umoczonych”? Wystarczy głupia retoryka.
    Jarkowi jak fakty nie pasują do różnych jego teorii (np. teorii układu) to nie uważa, że teoria jest zła tylko fakty poprawia:
    -) sędzia SN był w partii do ’89, w rzeczywistości do grudnia ’81
    -) nieprzejezdne rozkopane miasto to wynik: bałaganu i niekompetencji Gronkiewicz w Warszawie i jednocześnie: budowanie nowego, rozwój miasta i pokaz udanych inwestycji Kropiwnickiego w Łodzi

    Teoria ekonomiczna Marksa byłaby dobra gdyby Pis ją zastosował, a była bardzo zła bo robiły to komuchy.

    A przestepczość, w tym gospodarcza była jest i będzie w każdym kraju na świecie i USA i RFN i Polsce. Co nie oznacza, że gdy ktoś tak napisze to popiera przestępczość!!! Co byłoby by kolejnym wnioskiem prof.Z. i premiera K.

    Odpowiedz
  20. moon5

    @jabadaba
    I właśnie takie zachowania Kaczyńskiego, to jest coś jakby to „większe zło”, o którym pisałam. Jednak czasami cel uświęca środki. Tylko teraz nie wiadomo, czy to się obróci w oczekiwany rezultat. Musiałby dalej porządzić kilka lat.

    Odpowiedz
  21. Flogiston

    @moon,
    „Dewianci psychiczni pokręceni wewnętrznie” – tak przed chwilą BARTOSZWSKI nazwał obecnych przywódców Polski, występując na konwencji Platformy w Krakowie. Parę zdań później dodał: „…jeśli chcą się leczyć, trzeba im to ułatwić, trzeba poprawić służbę zdrowia, specjalnie dla nich …” -Te wypowiedzi bardzo korespondują z tym, co powiedziałem wcześniej o pseudo-głupkowato-chorym profesorze!! Jest godzina 15:50, sobota, 29-09-2007.

    @Moon, przemyśl to sobie, wrzuć sobie czasami TVN24!

    Odpowiedz
  22. jabadaba

    @moon,
    teoria wariata, wychwalana przez innego wariata, możesz przytaczać Machiavellego czy Goebbelsa, Mao czy Stalina, Zybertowicza czy Teacher w każdej z tych teorii znajdziesz jakąś prawdę, ale nie jestem dzieckiem żeby każdą przyjmować bezkrytycznie. Jeśli w jakimś akapicie teoria jest prawdziwa (dobrze opisuje rzeczywistość) to nie znaczy, że dochodzi do poprawnych wniosków.

    A na zło najlepsze jest dobre prawo i zero tolerancji, bo z jeszcze większego zła rodzi się taki Związek Radziecki, państwo samych szczytnych idei i całkowitego przeciwieństwa do nich w życiu.

    Odpowiedz
  23. moon5

    @Jabadaba
    Nie przyjmuję bezkrytycznie wszystkich teorii. Umysły ich twórców są ograniczone. Do rządzenia państwem potrzebni są ludzie mądrzy, którzy różne teorie wykorzystają dla dobra społeczeństwa. Nie jest mądry Kwas, nie jest mądry Tusk, Jan Maria ma zonę z wywiadu. Kaczyńscy mogą eksperymentować za bardzo… Zagłosuję chyba na PSL. Tam jest trochę chłopskiej mądrości.

    Odpowiedz
  24. jabadaba

    @moon,
    byle nie samoobronę, ostatnia wypowiedź Jarka o Renacie daje do myslenia na temat koalicji Pis-SO, choć uważam że Jarek szykuje się do Pis-Psl, co potwiedzałoby dlaczego PO tak bardzo chce przeciągnąć Psl na swoją stronę.
    @flogiston
    może prof. Bartoszewski czyta ten blog i wie co ja dzisiaj rano pisałem o paranoikach ;-), ale raczej więcej ludzi dochodzi do takiego wniosku niezależnie, kim są rządzący nami.

    Odpowiedz
  25. Kondee

    @Moon
    wiesz, tez myślę o PSL. Chyba dlatego, że to jedyna partia, która nie uczestniczy w tej ogólnopolskiej awanturze, choć przyznaję, że bliżej mi do PO. Ale zobaczymy. Wiadomo tylko co trzeba zrobić z PIS-em – odsunąć jak najdalej od sejmu :) Prof. Bartoszewski zresztą to idealnie ujął:)

    Odpowiedz
  26. moon5

    @Kondee
    Widziałam przed chwilą oślizgłego, niewydarzonego Radka S. z Tuskiem w Londynie. Tusk to przy nim prawdziwy mąż stanu. Wiele jest w PO takich podejrzanych typków jak Radzio, dlatego jeśli nie PIS, to PSL!

    Odpowiedz
  27. Flogiston

    @Moon,
    ciekawe, że jeszcze wcale niedawno, ten sam Raduś był supermanem, gdy był oczywiście u PISiorków, oj, pserasam, u PICerów (skrót od „podłość i cynizm”). A teraz, tak nagle się zmienił!! No cóż, ale to dotyczy nie tylko Ciebie. Dla mnie też, do niedawna Mężydło był takim samym pokręceńcem jak nie przymierzając jakiś moherowy Zybertowicz, a teraz, patrz, jaki fajny z niego gość, nie? Wystarczy tylko zmienić barwy klubowe i już całkiem inny człowiek? Abra Kadabra? Tylko Borusewicz i przedtem był w porządku gościem i nadal jest w porządku. Nie dotyczy to NELLKI – przedtem była głupia, a teraz jeszcze głupsza!

    Odpowiedz
  28. moon5

    @Flogiston
    Dopiero teraz ujrzałam, jaki naprawdę jest ten Radek. Przedtem nie było go prawie w telewizji. I powiem Ci, że on mi zupełnie nie pasował do PIS-u. Był tak, jakby sztucznie przyklejony. Zmanierowany typek, pozujący na angielskiego gentlemana, z podejrzanym uśmieszkiem.

    Odpowiedz
  29. Kanadol

    Fraglesi i inni blogiowicze,
    Jak Wy mozecie zniesc ten belkot Moona? Zawsze z zaciekawieniem czytalem opinie ale teraz sie nie da. Ze tz Wam sie chce z nim dyskutowac? Mnie sam nick odstrecza. Kedy widze ze jest ponad 30 komentarzy, to wiem ze bedzie miedzy „perlami” belkot…

    Odpowiedz
  30. fraglesi

    Tak Kanadol
    Jako gospodarz muszę w końcu zareagować
    Proponuje założenie forum dyskusyjnego z wątkiem „Rozmowy przy księżycu czyli zmagania z moon5”

    Odpowiedz
  31. moon5

    @Kanadol
    Nick „Kanadol” jest bardziej odstręczający niż Moon5. A moje wypowiedzi nie są bynajmniej bełkotem. Są w miarę logiczne i składne. Wystarczyło parę słów o układzie wg Zybertowicza i jestem wyrzucana. Zresztą już od dawna mi sie zbierało, PO nie jest wcale taka ładna, LID jest jeszcze brzydszy. Okazało sie, że nie tylko PIS jest be.

    Odpowiedz
  32. fraglesi

    @moon5
    Ja nie oceniam twoich wypowiedzi ani cię stąd nie wyrzucam, ale mam prośbę abyś dała się innym też trochę wypowiedzieć na moim blogu.

    Odpowiedz
  33. moon5

    @fraglesi
    Sama nie mam intencji się produkować. Napiszę jedno-dwa zdania. Od początku staram się tylko odpowiadać wszystkim którzy zarzucają coś danemu mojemu poglądowi czy mnie samej.
    Moje słowa to bełkot? (o Mój Boże!),
    mój nick odstręczający ?(przypadkowe słowo..)
    Na kłamstwie i uproszczeniach nie zbudujesz klęski PIS…

    Odpowiedz
  34. fraglesi

    Przecież to nie ja użyłem określenia bełkot ani nie oceniłem twojego nicka jako odstręczający.
    Ja tylko bardzo proszę o nie „zapętlanie” się dyskusji. Bo po takich nocnych polaków rozmowach pozostaje dobre kilkadziesiąt wypowiedzi, które trudno mi i innym śledzić

    Odpowiedz
  35. moon5

    @Fraglesi
    Przepraszam, ale nie pomyślałam, że będzie trudno śledzić. Nie ma tu wątków, wiec może rzeczywiście…
    Jeśli nie ma „nocnych Polaków rozmów”, to dla mnie nie ma sensu w ogóle gadać. Powierzchowność dyskusji to nie to :(

    Odpowiedz
  36. Kub

    Hm, nie oceniajmy człowieka po symbolu. Swastyka była np. ulubionym symbolem polskiego kompozytora Mieczysława Karłowicza, taternika, który ma pomnik przy Czarnym Stawie Gąsienicowym i jak tam w tym roku byłem, jakaś pani się zżymała, że „wandale swastyki na pomniku narysowali”. A one tam są orginalnie, bo to był jego symbol.

    Odpowiedz
  37. moon5

    @Fraglesi
    Był, i może nadal jest „układ”, czy to Ci odpowiada czy nie, i to nie scalony, a rozproszony.
    Inną sprawą jest to, jakimi metodami go zwalczać.

    Odpowiedz
  38. uciekinier

    Inteligenty czlowiek w okolicach 30 ma w dupie uklady,dziadkow z Wermachtu, lustracje itd i chce normalnie funkcjowac w swoim kraju. Jak nie bedzie mogl to wyjedzie, a to wlasni ludzie w tym wieku sa sila rozplodowo ekonomicznie. Ci slabo wyksztalceni wroca, ale nie wroca ci dobrze wyksztalceni(na humanistach i artystach sie nie znam).Szukuje sie luka demograficznach narazie w rocznikach 1978-1988

    Odpowiedz
  39. moon5

    @uciekinier
    „na humanistach i artystach sie nie znam”
    Humaniści mogą być lepiej wykształcenie niż niejedni lekarze, biolodzy i chemicy. Np. językoznawcy, filolodzy, historycy, socjolodzy… Nie ich wina, że nie maja wzięcia na Wyspach, ale nie są to ludzie głupsi czy gorsi od „rzemieślników” czy technokratów.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.