Sekretarz generalny Komunistycznej Partii Polski (KPP), Towarzysz Aleksander Kwaśniewski spotkał się z swoim serdecznym druhem i przyjacielem, Wielkim Wodzem, przywódcą Narodowo Socjalistycznej Polskiej Partii Robotniczej “Prawo i Sprawiedliwość” (NSPPR PiS), Towarzyszem Jarosławem Kaczyńskim.
Na powitanie towarzysze wymienili mocne uściski dłoni i ciepło uścisnęli się. Następnie Towarzysz Aleksander Kwaśniewski zaprosił przybyłych gości na uroczystą kolację. Po posiłku obaj przywódcy wzięli udział w krótkim występie Państwowego Zespołu Pieśni i Tańca „Mazowsze”.
Po występie, Kierownik Zespołu i artyści, wyrażając uczucie bezgranicznego szacunku Zespołu dla Wielkiego Wodza, towarzysza Jarosława Kaczyńskiego, wręczyli mu wazon na znak życzeń dobrego zdrowia i długich lat życia.
Następnie Towarzysze Jarosław Kaczyński oraz Aleksander Kwaśniewski przystąpili do rozmów nad zjednoczeniem obu partii.
Naród Polski absolutnie ufa NSPPR PiS jako swojemu politycznemu przywódcy i “partii-matce” całkowicie zawierza jej swój los i z oddaniem popiera jej przywództwo. Niepodzielne jedność partii i narodu – oto prawdziwa twarz IV Rzeczypospolitej. Chwała NSPPR PiS, prowadzącej dzieło samodzielności, dzieło socjalizmu mas ludowych do zwycięstwa.
W każdym okresie i na każdym etapie rozwoju rewolucji NSPPR PiS rozwijała najwłaściwszą linię i politykę, organizowała i mobilizowała szerokie warstwy społeczeństwa aby wypełnić skomplikowane i trudne zadania społeczne i ekonomiczne.
Zakończyła dwa etapy rewolucji społecznej (antyimperialistyczna, antyliberalna rewolucja demokratyczna, rewolucja socjalistyczna), w czasie trzyletniej wojny z Niemcami (2008-2011 r.) rozbiła “mit o potędze” Niemiec i rozsławiła na cały świat bohaterskiego ducha Polski.
Pomyślnie zrealizowała kilka etapów socjalistycznego budowania, a na ziemi Polskiej, gdzie wcześniej panowały bieda i niedostatek, przyjęty został polski oryginalny ustrój socjalistyczny i zbudowano niezależne w polityce, samodzielne ekonomicznie i zdolne do samoobrony mocarstwo socjalistyczne.
Dzięki mądremu przywództwu NSPPR PiS, w latach 2010-20. Polska IV Rzeczpospolita Ludowo-Demokratyczna pokonała poważny kryzys wywołany wściekłą, militarno-polityczną presją, sankcjami gospodarczymi imperialistycznych koalicyjnych sił pod wodzą Stanów Zjednoczonych Europy, oraz katastrofalnymi klęskami żywiołowymi; wzniosła hasło budowania potężnego rozkwitającego mocarstwa, a wystrzeliwując sztucznego satelitę ziemi i ogłoszeniem, że posiada broń jądrową rozsławiła na cały świat swoją potęgę państwową.
Niech żyje Towarzysz Jarosław Kaczyński wyzwoliciel!
Niech żyje rewolucja proletariacka!
Niech żyje socjalizm!
@moon
No cóż, unikasz odpowiedzi albo po prostu wykręcasz kota ogonem. Dalsza dyskusja nie ma sensu
ps. Mam wrażenie, że czasem piszesz (mówisz) szybciej niż pomyślisz.
@Fraglesi
Oczywiście, że nie ma sensu, bo według Ciebie pewnie nie jest niczym niemiłym powiedzieć komuś „czasem mówisz szybciej niż pomyślisz”.
I dlatego nie zrozumiałeś dlaczego napisałam ” dość wredny”…
@moon
Wróć tu do nas kiedyś jeszcze, bez ciebie będzie tak smutno, cicho… ;-)
@Fraglesi
A Tobie co się stało?
O obłudę Cię nie podejrzewałam…
@Fraglesi
Choć pewnie to nie obłuda… Nie ten typ faceta.
Ludzie ciszej nad tą trumn… echem Moon :P Trochę samozaparcia :D
@Nonchallance
Ty zawsze się wtrącasz. A może by mnie przekonał, abym została?
A do trumny mnie jeszcze nie chowaj…
Moon, jeszcze chwila i pomyślę, że tu męża szukasz…
@moon
A kto napisał poniższe:
„…. Ja już stąd znikam. Nie będziesz miał ze mną problemu, ani Twoi czytelnicy…..”
@Black Ops
Masz dość innych kontaktów… Niektóre nie dające się zerwać nawet niestety… Poza tym wyraźnie mi powiedziałeś, ze jesteś zajęty i że Cię drażnię, bo Ci kogoś przypominam.
Jak może pamiętasz weszłam tu, bo bardzo mnie zasmucił i zirytował wpis o stanie wyjątkowym, potem były inne dyskusje i zostałam na pewien czas. Poznawanie ludzi nie oznacza szukanie męża od razu, a poznawać trzeba i warto…
@Black Ops
korekta: ma być „Mam dość innych kontaktów… zamiast „Masz dość…”
@Non, ja się starałem, ale jak gospodarz zmiękł, to i mnie wola opuszcza :-)
@Moon, masz taki zwyczaj, że do pojedynczego faceta zwykle odzywasz się inaczej, niż do kobiet (na tym blogu) – widać różnicę. Tu posłodzisz, tu pokokietujesz…
Zabawne to nawet :-)
@Fraglesi
Już odchodzę, skończę tylko kwestię z Black Ops. Nie wiedziałam, że to się przeciągnie…
@Black Ops
Tylko dlatego tak jest, że jedna z tych Pań wyjątkowo napastliwa i dość złośliwa. inna tez nie najmilsza. Nie zauważyłeś, bo nie chciałeś. Inaczej nie mogę… Poza tym trudno, abym kokietowała kobiety.
O przepraszam, nie chciałem zatrzymywać…
@Black Ops
Nie należy wszystkiego brać dosłownie.
@Black Ops
Widzę, że się starasz ;) Nie łam się chłopie, wspieram Cię duchowo :D
Ano, staram się jak mogę, jak nie mogę, też się staram :D
Ostatnio mieszkam w dwóch miejscach naraz. I w tym drugim domu nie ma sieci. I powiem szczerze – wieczór bez przeglądu prasy, bez polityki i bez kampanii to dobra rzecz. Nic nie zastąpi butelki wina, dobrego makaronu z własnoręcznie zmieszanym sosem i filmu czy innych takich. Nawet dwóch gości debatujących w telewizorze.
No i krewetki są fajne (polecam wykład Palestriny o różnicy pomiędzy krewetką a krewetką).
Black Ops ostatnio musiałam udać się w podróż (2 godziny autobusem). Chciałam coś kupić do czytania i stanęłam przed wyborem nowe wydanie „Polityki” czy „Twojego Stylu” (takie babskie pismo ;) ). Pierwszy raz od nie pamiętam kiedy wybrałam „Twój Styl”. Na widok „Polityki” odczułam nieprzyjemne sensacje w żołądku. Wręcz mnie odrzuciło. Miałam bardzo przyjemną podróż w towarzystwie zbyt chudych modelek, drugorzędnych polskich gwiazd, luksusowych kosmetyków oraz światowej mody. I coś Ci powiem: nie żałowałam nawet przez moment :D
Meh… ja rozumiem, że trzeba się przejmować losami kraju, trzeba myśleć o przyszłości, trzeba nieść słowo zagubionym… ale tak naprawdę to dość już mam absorbowania polityki. Wiadomo – jeszcze rzucam okiem, patrzę, czy ktoś wyjątkowo nieczysto nie zagra… ale właściwie wiem już, na kogo nie będę głosował, wiem, jaka jest pula potencjalnych klientów mojego głosu – i starczy mi. Przesyt.
Nowego Stylu od czasów studiów w rękach nie miałem – za to jakiś czas temu byłem popatrzeć na wieszaki na żywo. I żal mi się ich zrobiło.
Bo kosmetyki, moja droga, to zupełnie inna sprawa…
Kosmetyki to diametralnie inna sprawa… ale przesyt przesytem a my ciągle tu wracamy ;) Niedobre jest to, że faktycznie częściowo tak myślimy: „trzeba się przejmować” a nie „chcemy się przejmować”.
Ależ ja chcę się przejmować. I się przejmuję. Ale nie samą polityką człowiek żyje…
Ale z rozpędu napisałeś „trzeba” i pewnie wszyscy byśmy tak zrobili ;) Fakt! Są jeszcze ciastka czekoladowe, piwo imbirowe, świece o orientalnym zapachu, wyścigi F1, seriale kryminalne, książki o designie itd. ;) Byle częściej o tym pamiętać :D
Ba, jest nawet piwo całkiem zwykłe, piwne… jest dobra nastrojowa muzyka, jest balsam o poziomkowym zapachu w sam raz do masażu obolałych pleców…
(ok, ok, rozmarzam się)
Prawdomownosc osobnika „moon” wystarczy obalic jednym z argumentow, ktory z niepodwazana pewnoscia podaje: „Palmego zabili prawicowcy…”, co jest faktycznie tylko jedna z teorii, do dzis nie wykrytego morderstwa. Nie wykluczano niegdys powiazan mafijnych, co mnie osobiscie bardziej by przekonywalo jako metafora do obecnego stanu krajowego.
Black Ops a co nam pozostało? Tylko marzenia :D
Eee, Non, zdecydowanie przyjemniejsze jest realizowanie marzeń ;-)
Niezależnie od bieżącej sytuacji politycznej.
Tylko trzeba mieć marzenia na które bieżąca sytuacja polityczna nie ma wpływu ;)
@ADAM
Jaką Ty musisz być …, że piszesz do mnie per „osobnik moon”.
I kłamiesz w sprawie Palme’go. Na łożu śmierci do zabójstwa przyznał się Christer Pettersson, wcześniej uniewinniony z braku dowodów. Oglądałam rok temu dokumentalny film, w którym właśnie prawicowy spisek okazał się prawdziwą wersją.
Witajcie Fraglesi i inni antykaczy spiskowcy!
Patrzę na te sylwetki umundurowane i facjaty przywódców, patrzę i…coś mi się kojarzy. Otóż sekretarz generalny KPP Towarzysz Aleksander Kwaśniewski wydaje mi się być podobny do marszłka Josipa „Broz” Tito, a Wielki Wódz NSPPR PiS Towarzysz Jarosław Kaczyński przypomina niegdysiejszego przywódcę mongolskich komunistów, niejakiego Jumdżajgina Cedenbała. Co ma piernik do wiatraka? Może ma, a może nie? Zresztą w obliczu histrioniczno-masochistycznych-pseudokobieco-blondynkowatych gierek Moon5 kokietującej mężczyzn, a kobiety na tym forum traktującej automatycznie jako rzekomo zionące wrogością rywalki (oczywiście nie o względy tychże mężczyzn, „Bo psecies ja jestem psyswoita panienka i takich bzydkich zecy nie lobie! To inni som be, ja zawse cacy, plose pani psedskolanki!”), to i tak nie ma żadnego znaczenia… Dbajmy o to byśmy po 21 października nie obudzili się utaplani po uszy w szambie pełnym kaczych odchodów. Na zdrowie i dobranoc!
@Stredoevropan
Szambo pełne kaczych odchodów… I jak tacy ludzie chcą dyskutować? Plus fantastyczne domniemania na temat dyskutantki Moon5.
Moon
Po kiego rydza Ty to czytasz? Przecież miało Cię tu już nie być
Zajrzałam przedwczoraj i się zdziwiłam, co Ty o mnie nawypisywałeś… ten długi czteroczęściowy przymiotnik bardzo mnie przestraszył. I reszta tego wszystkiego również. Nic nie jest prawdziwe :)
@BTD
żółta kartka
usunąłem twój wulgarny komentarz
Nie widziałam tego komentarza. ???