– To tu?
– Tak, Panie plutonowy – odpowiada szeregowy Czesław Kowalski.
– Mocne, zbrojone – mówi zatroskany plutonowy gładząc drzwi.
– Nie takie się otwierało – odpowiada Czesław i wyciąga olbrzymi łom – a jak nie, to się Maliniaka przez okno wrzuci.
– Znowu ja? Mnie głowa boli – protestuje Maliniak.
– Którą mamy? Jest już szósta? – pyta plutonowy
– Szósta punkt – odpowiada szeregowy Maliniak
– No to zaczynamy, Maliniak włączcie kamerę a wy Kowalski przyjcie aby mocno.
– Się rozumie, jak na porodówce! – rechocze Kowalski.
Panowie władza napierają na drzwi, które po chwili ustępują pod naporem dobrze odżywionych ciał. Wpadają do środka. Rozbiegają się we wszystkie strony świecąc latarkami.
– Leżeć! Ręce na głowę! – rozlegają się wrzaski – Policja!
– Ale…. Ja…. – próbuje protestować młody mężczyzna w samej koszulce polo
– Ty w ząbek czesany! W majtki zainwestuj bo ci widać – wydziera się na niego Kowalski
– Nieuzbrojony? – pyta plutonowy
– Nie Szefie, chociaż….
– Kowalski, przestańcie se k* żartować! Na glebę i skuć! – rozkazuje plutonowy
– Masz prawo milczeć gołąbeczku – mówi czule Kowalski – Wszystko, co powiesz, może być…..
– Kowalski! To nie Stany! – przerywa plutonowy – do wozu z nim, prokuratory czekają
– Szefie a on nie był czasem kiedyś jakimś prokuratorem abo nawet ministrem?
– Był, był, Dlatego już tam niego z chlebem i solą czekają, he he
– Panie Plutonowy, to może mała ścieżkę zdrowia? Tak od nas?
—
Choćby tylko za „kroczenie ciernistą drogą grzechu” to w ząbek czesany ma prawo do scieżki zdrowia.
Oraz prawo do aktualizacji”jesieni średniowiecza” z nim w roli głównej…
Witajcie
Fraglesi to normalnie powinien książki pisać, bo cosik mi siem wydaje, że onże ma talenta ku temu ;) ;)
Pozdrawiam
Faktycznie moze uzbiera sie notek na konkretne wydanie i zobaczymy w empiku nowy bestseller, a ile watkow o ho ho :-)
„w ząbek czesany” dobre :D
…no wlasnie Fraglesi – moze bys tak znowu zrobil taki pedeefik ze zbiorkiem wspomnien po IV RP…
No, no!
Zioberia w kajdankch i na podłodze, o szóstej rano! To jest jedno z moich najskrytszych marzeń!
No nie dziwota, przecie do UKŁADU i do szarej sieci należę, a prawi i sprawiedliwi tak dzielnie walczą!!
Opowiastka realistyczna i prwdopodobna, ale brak mi tu Pati Koti. O 6 rano u „w ząbek czesanego” powinna być… chociaż może jak on stracił władzę, to ona go rzuciła. Albo przed nim poszła siedzieć.
GW pisała, że ta para niedawno szukała terenu pod domek w Warszawie. Jak zdążą pred odsiadką, narobią małych ziobrątek, potem cała rodzinka będzie jeździć na Rakowiecką odwiedzać tatunia. :-)
@skubi … nie wkracz … nie wiadomo czy _TE_ przypadłości i zaburzenia nie są przenoszone z pokolenia na pokolenie ;]
Niezubrojony? :)
A co do ściezki zdrowia…kojarzy mi sie film z Zamachowskim w roli głównej. Schody:góra-dół. Tylko tytułu nie pamiętam
Tidon – schody góra-dół to był Syzyf, scieżka zdrowia to coś o wiele dotkliwszego ;)
Tidon, ten film z Zamachowskim to Zawrócony
Pingback: Na kocią łapę « Fraglesowe widzenie świata v.2.0