Dostałem list od nieznajomej kobiety. Jako, że mężczyzną w średnim wieku (balzakowskim? sic!) jestem, dreszcz poczułem. List był krótki, namiętny i brzmiał tak:
“cześć
moje imię jest Radością i zobaczył dziś lubił to i i również będzie lubić, wiedzieć więcej, że o pan proszę i będzie lubić pan do e-mail mnie tył z moją e-mail adress (tu email wpisała) również ten i da pan moje obrazy dla pan wiedzieć kogo i jestem. czekając na pan uroczą odpowiedź niedługo.
opuść Radość!”
Anagram to czy palindrom? Zazdrosnego boi się męża i zakochanych szyfrem pisze? Głowa zawrzała bo “czekając na pana uroczą odpowiedź niedługo”.
Psa na spacer pognałem. Po drodze, nad stawkiem kota Romana wyhaczyliśmy, który rybki złote (moja krwawica) łowił. Wiatrem głowę schłodziłem. Wróciłem a tu nowy mejl tym razem od mężczyzny. Pisze ktoś określający się jako wredny:
Zesrała się fraglesowa bida i płacze. Co za zasrany nieudacznik z ciebie. Płaczący dziamdziak i tyle. Takiego rozlazłego trampka to pewnie żona utrzymuje. Co za m* :P
Zastanawiam się skąd w ludziach tyle agresji? Kompleksy? Brak uznania? Urazy z dzieciństwa?
Wirtualna anonimowość kusi aby epatować wulgarnością. Wredny to zapewne przemiły pan Jacek z Koniakowa albo Strzelec górnych. Dusza towarzystwa. Wieczorami przeradza się we wrednego mr. Hyde’a. Staje się wielki, groźny, bo zawsze taki chciał być, gdy dostawał w d* od kolegów z podwórka.
Internet coraz bardziej wkracza w nasze życie. Coraz więcej społecznych relacji odbywa się w sieci. Jednocześnie narasta agresja i chamstwo. Totalny brak empatii. Często kretynizm.
Są filtry, bariery, zapory, ale często nieskuteczne. Czy w niedalekiej przyszłości aby napisać do kogoś mejla, trzeba będzie otrzymać cyfrową zgodę? Czy czeka nas stopniowe izolowanie się, tworzenie hermetycznych społeczności?
Czy istotne stanie się sieciowe alter ego? Budowanie latami zaufania innych. Każda wypowiedź monitorowana przez Google. Osobisty PageRank albo raczej PersonRank. On pozwoli wejść tam gdzie zdziczały motłoch nie będzie miał dostępu. Bo chamstwa nie wpuszcza się na salony.
Co do zagadki- to basen :P (jak sie nie myle- to zdjecie „basenowego wzwodu”) :P
Pozdrawiam
@Fraglesi:
Maile pierwszego typu można by łatwo wyeliminować, gdyby wysyłanie było płatne (1 cent/grosz za maila). Wtedy nie opłacałoby się siać spamem gdzie się da…
Such is life… full of zasadzkas! ;-)
A ludzie? W realu, niekoniecznie w ciemnej ulicy też można dostać anonimowo w mordę za niewinność – bo żaden łysol nie przedstawi Ci sie przed przywaleniem. Więc internet jest czasem właśnie takim ciemnym zakątkiem, po którym łażą zakompleksione ćwoki i walą głupoty na oślep!
Hakuna Mata!
Hm, internet jest tylko przekaźnik, rodzaj mediów. A chamstwo zawsze było, jest i będzie. Tylko z czasem zmieniają sie jego formy, ale mentalność i ograniczenia pozostają. Jedyne, co można zrobić, to porządnie wszystkich wychować – niewykonalne.
Zawsze mozesz liczyc na Romana i jego cichutkie mruczenie (i nigdy Ci nie napyskuje, najwyzej odwroci sie do Ciebie ogonem) ;)
Yyy, przepraszam bardzo, to o Romanie odnośnie wychowania? Mówimy o Romanie G.? Naszym Drogim Byłym Ministrze Edukacji? Jeszcze tego brakuje! Wolałabym nie mieć dzieci niż oddać mu je na wychowanie! >:/
Agh, TEN Roman. Przepraszam najmocniej ^^ Ale tak czy siak, pomysł jest już stosowany przez kogoś innego – Byłego Premiera. I znowu brzydko się kojarzy :/
Mówimy o Romanie Kocie, obecnie w nagłówku
Roman super kot
kocham koty
Romana na tapetę
Fraglesi – daj jeszcze kilka pełnowymiarowych fotek Romana
a co do listów od odjechanych osobnków oraz paranoicznych komentarzy pod wpisem..
taki los
im bardziej jesteś znany – tym więcej tego będzie….
A czemu się przejmujesz mailami? Były, są i będą.
Hmmm… nie wpuszczać chamstwa na salony. Jakie salony? Dyzmy rządzą!
http://moon5.wordpress.com/2008/02/27/podlosc/ – zaczynasz kopiować Moon, stary.
A w czym to kopiowanie się niby przejawia?