Lubię czasem zalec wieczorową porą na trawie i popatrzeć w niebo gwiaździste. Zwłaszcza gdy noc ciepła, nie tną komary, a pod ręką antałek zacnego miodu.
Miesięczne archiwum: kwiecień 2008
Roman pisze
To piszę ja, Roman Terrorysta. Znacie mnie już, prawda? Pan zakopuje coś w ogrodzie. Zapomniał zablokować terminal. Coś do was pisał, ale to bzdury były. Skasowałem.
Oto jest pytanie
Zastanawiam się czym spowodowana jest bardzo niska popularność polskich podcastów. Przyznajcie szczerze, kto z was słucha regularnie choćby jednego?
Podcast nr 29
Na kocią łapę
Nad miastem wstawał dzień. Wozy zaparkowali w bocznej uliczce. Ubrani w czarne, polowe mundury, wysypywali się niemrawo, na mokry, po nocnym deszczu bruk. Każdy dzierżył długą białą pałę i kask bojowy. Wyglądali naprawdę groźnie.
Obłęd w oczach albo co nie zabije to cię wzmocni
Zacząłem bać się pisać. Stąd moje parodniowe milczenie. Już po raz kolejny wykrakałem. Tym razem sobie.
Don't give up, you're in Poland
Czuł jak słońce bawi się jego ciałem. Było ciepło. W sam raz.
Konflikt pokoleń
Wczoraj syn zabił mnie stwierdzeniem: Co ty leszczu słuchasz? Tylko bum bum bum! Zero melodii!
Stoi mi a nawet opada
Proszę się nie śmiać. To dla mnie poważny problem. Od dłuższego czasu zastanawiam się co zrobić aby nie opadało a nawet rosło.
Syndrom śmieciarza
Kiedyś miałem kolegę. Kawalera z odzysku. Jak to kawalerowie mają w zwyczaju, mieszkał w kawalerce.