Na kocią łapę

fraglesi20080422

Nad miastem wstawał dzień. Wozy zaparkowali w bocznej uliczce. Ubrani w czarne, polowe mundury, wysypywali się niemrawo, na mokry, po nocnym deszczu bruk. Każdy dzierżył długą białą pałę i kask bojowy. Wyglądali naprawdę groźnie.

– Oddział wysiadać. No ruszać się mówię – rozkazuje plutonowy – Kowalski k*! po akcji se zapalicie! Gdzie wasza pała?

Szeregowy Czesław Kowalski zdusił peta i uśmiechając się szelmowsko, zamachał wyciągniętym z wozu, narzędziem przymusu bezpośredniego.

– Co my tu mamy oddział? – rzucił dowódca, gdy już się oporządzili i stanęli w szeregu.
– Żeński akademik, Panie Plutonowy! – wyrwał Nowak a reszta oddziału rozjarzyła się jak koty na widok waleriany.

– Komu nie wolno tu przebywać?
– No… – Nowak podrapał się po płowej czuprynie.
– Co mówi pierwsze prawo Gowina? – naciska plutonowy.
– “Dziecko rozwija się naprawdę dobrze i harmonijne tylko wtedy, gdy ma ojca i matkę” – wyrecytował Czesio i dodał – Matka plus Ojciec równa się dziecko. Matka minus dziecko równa się… Ojciec?
– Wy się k* Kowalski nie mądrzcie, bo od tego jestem tu ja. – rzucił plutonowy – Więc co będziemy szukać?
– Samotnych matek? – odpowiedział szybko Nowak.
– Dureń! Facetów, którzy tu nie mają prawa tu przebywać, o ile nie są mężami!
– Jego świętobliwość Gowin mówił: Nie chodzi o to, żeby mieć dziecko, tylko żeby tworzyć rodzinę – wtrącił gorliwie Czesio.
– Bardzo dobrze Kowalski, bardzo dobrze. Więc oddział mamy tu nowe koczowisko dekadencji.
– Likwidujemy jedno, a na to miejsce powstają następne! O co im chodzi? – pyta Nowak.
– Ciurlać im się chce – wtrąca Czesio.
– Tylko żebym potem nie słyszał skarg, jak po tym ostatnim razie w hotelu pielęgniarek, rozumiemy się? Bo wyśle na dwa tygodnie mycia sraczy!
– Się rozumie Panie Plutonowy – odpowiadają hurralnie
– No! Odechce się im tej dekadencji. Ruszać się! Szybko!
– Albercik wchodzimy! – rzucił ni z gruszki ni z pietruszki Czesio.

Poprzedni odcinek

10 myśli nt. „Na kocią łapę

  1. Yanek

    „Dziecko musi mieć matkę i ojca. A ojciec jest tak samo ważny jak matka, a jak matka gdzieś wyjedzie to nawet ważniejszy.”

    Bareja ciągle żywy

    Odpowiedz
  2. TJK

    Co czeka samotnych facetów?
    ;) „bykowe”, Panowie, „bykowe” ;)
    Pozdrawiam bardzo serdecznie, bardzo serdecznie :)

    Odpowiedz
  3. Hexe & Obeliks

    “Dziecko rozwija się naprawdę dobrze i harmonijne tylko wtedy, gdy ma ojca i matkę” – no to wyglada, ze tworca tej mysli filozoficznej wychowywal sie tylko z jednym rodzicem ;)

    Odpowiedz
  4. kmdr_rohan

    Z pamięci: „Ojcem jego była murzynka ze szczepu Navaho, matki miał zaś dwie z kawałkiem…” Mistrz Lem ;)

    Odpowiedz
  5. Pingback: Kastracja farmakologiczna « Fraglesowe widzenie świata v.2.5

  6. Pingback: Wiosna panie sierżancie « Fraglesowe widzenie świata v.2.5

Skomentuj Hexe & Obeliks Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.