Trawnik kusił od dawna. Wyrósł jak na drożdżach, niczym dziecko na mleku (pij będziesz wielki) Po miesiącu domowe kierownictwo (ang. house commander) zaczęło naciskać. Na nic zdały się tłumaczenia, że w trawie wylądowali kosmici.
Odpaliłem kosiarę. W drugą rękę chwyciłem maczetę i zaatakowałem zieloną dżunglę. Morderczyni kosmitów co chwila krztusiła się tonami mokrej papki, ale dzielnie parła do przodu niczym rudy 102 na Berlin.
Moje trawniki przypominają tor przeszkód dla pojazdów terenowych. Góry, doliny a do tego ostre zakręty. Po skoszeniu człowiek czuje się jakby tonę węgla przerzucił. Wszystkiemu winny lodowiec.
Raczę się właśnie ostatnią butelką kwasu chlebowego. Wyszedł przepyszny ale nieco… wybuchowy. Zawartość pierwszej butelki skończyła na ścianie i oknie w kuchni. Z następnych udało mi się uratować około ¼ zawartości.
Myślę, że przy zerze bezwzględnym dało by się odzyskać całość. Trzeba pogadać z tymi od zderzacza Hadronów. Skoro padł, to się może się do czegoś przyda. Jako piwnica na trunki.
Można by spróbować skonstruować ekologiczny napęd rakietowy, w oparciu o ciśnienie jakie są w stanie wygenerować drożdże. Kosmos stanąłby otworem.
Rano eksplodowała przedostatnia z butelek. Żona zagroziła wezwanie saperów. Nie chcąc trafić na czerwony pasek w TVN24 (“Gdańsk – 40-letni mężczyzna ranny w eksplozji butelki z nieznaną zawartością”) zacząłem zastanawiać jak wynieść ostatnią ocalałą.
W pierwszym odruchu chciałem umieścić ją w garnku po ogórkach, wynieść na pole i tam zdetonować. Zachowałem się jednak jak kamikadze. O dziwo wytrysk miała cienki. To ją właśnie popijam.
Wasze zdrowie :-D
Pamiętaj Fraglesi, że od krowiego mleka dobrze rosną tylko cielaczki ;-)…A trawę bujną masz :-)
Fraglesi,
trawe kosi sie czesciej i nie wolno jej ciac zbyt
krotko. Cos mi sie widzi ze leniles sie w tym
sezonie.. Co do kwasu chlebowego,moja babcia
40 lat temu tez eksperymentowala
s Szczecinie ,bateria ustawiona byla na balkonie
3 pietro z widokiem na duza aleje ,oj dzialo sie
walilo jak z grubej Berty.A skonczylo sie
wizyta dzielnicowego i wspominkach o Krzemiencu
pozdrawiam tumba
Tumba ma rację, trawnik kosi się często, skraca się źdżbła nie więcej niż o połowę… we wrześniu warto go jeszcze zasilić nawozem jesiennym, to go wzmocni i przygotuje do zimy…
No i co? trawnik skoszony, czy teraz musimy czekać na Twój tekst do……… nowego pokosu