Moja małżonka z uporem maniaka twierdzi, że w nocy chrapię. Jak smok. Ja zaś twierdzę, że ona cmoka przez sen. Podobno to jej sposób na moje koncertowanie. Jeszcze chwila i dojdzie do rękoczynów ;-)
Klaruje jej: słyszę że, cmokasz, złorzeczysz, ale nie własne chrapanie. Więc jak to możliwe, że chrapię? Słyszałbym siebie przecież, prawda?
Nie cierpię gdy ktoś chrapię. Podczas spędów rodzinnych wolę spać na podłodzę w kuchni, albo w wannie (nie zawsze możliwe), byle nie z kimś wyginającym szyby. Ja wróg chrapania miałbym chrapać??
Kiedyś spałem w domku letniskowym u rodziny. Szwagier dawał koncert jak orkiestra symfoniczna. Fakt, wypiliśmy trochę. Cmokaliśmy bez powodzenia. Budził się na chwilę, krzyczał, że nie dajemy mu spać i co od niego chcemy, bo on nigdy nie chrapie.
Na szczęście miałem z sobą dyktafon cyfrowy. Jego walka o powietrze została uwiecznionia na wieki wieków. Przyparty do ściany, stwierdził, że to nie on. Szedł w zaparte. Nagranie zostało zmanipulowane – wykrzyczał o poranku.
Parę dni temu stałem się posiadaczem przenośnego cyfrowego rejestratora Zoom H2. Nastawię go na automatyczne załączanie i udowodnie, że śpię jak niemowlę. Bezpodstawna cmokalnica zostanie złapana na gorącym uczynku. Ha!
ja też podobno chrapie – a moja żona jak chrapie!!! Ale on twierdzi, że nie chrapie.
Fragles, cos mi sie widzi ze to nagranie to bedzie gwozdz do twojej trumny… ;)
Wierze, ze Twojej zonie tortury sprawia chrapanie. Chyba nie ma nic gorszego od meskiego chrapania :-)
Sam czasem chrapię. W moim przypadku pomaga zmuszenie mnie do przwrócenia się na bok -gdy chrapię śpiąc na plecach, albo na drugi bok, gdy – rzadko – chrapię śpiąc na boku.
Przykro mi to rzec, ale sam prokurujesz na siebie dowód ;P Mówię ci to jako doświadczona w bojach: ja i mój ojciec chrapiemy, matka gwiżdże, siostra zgrzyta zębami, mój facet sapie, a facet mojej siostry łączy w sobie wszystkie nasze talenty. Oczywiście każdy twierdził, że to inni a on nie, nigdy, pod żadnym pozorem. Gdy wzięliśmy się za udowadnianie naszych racji, wszyscy zostaliśmy z niczym ;) Trzeba się było pogodzić z twardą rzeczywistością :)
Dobry człowieku…
Na chrapanie jest tylko jedem dobry sposób… dobry seks… może być też z żoną…
Niestety ,nie wiem czy chrapie ,przewaznie spie.Zona ze tak,ja ze nie i tak w kolo.Oj Fraglesi….
…a ja nie chrapie, tylko gadam przez sen w trzech jezykach, co zostalo tez uwiecznione… mojemu facetowi sie zdarza, nalezy wtedy wstrzasnac, bo nic innego nie dziala…
oho, teraz mam poważny dylemat czy to nie mój mąż pisze tego bloga ;)
Wiecie co dzisiaj mi się śniło (a może to nie był sen??) że żona nachyla się nade mną z komórka i próbuje mnie nagrać !
A potem ustawi to sobie jako dzwonek :) Sorry nie mogłam się powstrzymać ;)
Nie lepiej było kupic H4? :)
” Przyparty do ściany, stwierdził, że to nie on. Szedł w zaparte. Nagranie zostało zmanipulowane. ”
A ja myslalem ze Ziobro jest kawalerem.
Ja też to przerabiałem. Wyjście jest. Polubić, czyli ignorować. Mnie zajęło to ok. dwóch miesięcy.
Oczywiście to rada dla Twojej żony, hihi.