Wykręcanie (Pali)kota ogonem

Pinokot

Panie Pośle.

Powiem szczerze, po tym jak wytłumaczył pan w ostatniej „kropce nad i” co najmniej dziwne finansowanie swojej kampanii, osobiście bardzo wątpie czy kiedykolwiek zagłosuje na PO, a głosowałem od zawsze.

Pomyśli pan – co to jest jeden głos. Podejrzewam, że myślących tak jak ja jest naprawdę wielu.
Oczywiście nie jest to jedyny powód, ale jedna z cięższych kropli przechylających kielich goryczy.

Nie drażnią mnie pańskie szopki, bo mam świadomość, że to jedyny sposób aby przyciągnąć uwagę mediów, a tym samym Polaków.
Lecz bardzo proszę nie mieć mnie za idiotę, ktory uwierzy w to, że biedni emeryci i studenci wpłacali, sami z siebie, po kilka, kilkanaście tysięcy złotych na rzecz pańskiej kampanii wyborczej. Proszę też nie wciskać kitu, że cała sprawa jest sterowana przez przeciwników politycznych, którzy „zrobili to by mieć polityczne haki”. Nie za tym w 2007 roku głosowałem.

Na moim (nieskromnie mówiąc dość znanym blogu) z całą zaciekłością krytykowałem rządy PiS, a w 2007 roku mobilizowałem kogo się tylko dało do głosowania na PO.
Jest mi bardzo przykro, że muszę pisać powyższe i zastanawiam się co się z tym krajem stanie, gdy każdy synonimem słowa polityk będzie słowo kłamca.
A honor?

z poważaniem
Wojciech Fraglesi Wolański
Gdańsk

—–

Taki mejl właśnie wysłałem na adres Janusz.Palikot@sejm.pl

14 myśli nt. „Wykręcanie (Pali)kota ogonem

  1. Flogiston

    Noo, Fraglesi,
    zająłeś się Adam-Owiczem i od tamtej już pory przestał Cię interesować spór toczący się o to, czy mamy żyć w Polsce, czy (nomen omen) w Wolsce. Tak napradę to tylko czekałeś na pretekst, żeby zerwać z PO i przejść na służbę Popierdolonych i Skretyniałych. No i pretekst się trafił. Koronkowy atak prawych i sprawiedliwych na Palikota stał się dla Ciebie pretekstem do poparcia sekty PISjanistycznej. No bo nie czarujmy się odmawiając poparcia Platformie – przysparzasz głosów Paranoi i Schizofrenii. IV Rzesza Pomylonych może stać się przez to Twoim wyborem!

    Odpowiedz
  2. fraglesi

    @Flogiston
    myśle, że twoje wnioski są fałszywe i krzywdzące. Zastanów się proszę czasem zanim coś powiesz.
    To że przestało się popierać PO nie znaczy automatycznego poparcia PiS.
    Co do stwierdzenia „koronkowy” to wybacz, za bardzo to skretyniała partia aby stać ją było na koronkowe ataki.

    Odpowiedz
  3. Flogiston

    Niestety, nie przemawiałem do Ciebie złośliwym tonem (i mam nadzieję, że Ty tak nie odebrałeś mojego poprzedniego komentarza?).
    Weź pod uwagę i to, że jestem zmartwiony tym, co się u nas, w Polsce, dzieje. Mam swoje powody, żeby nie lubić ludzi z Platformy. Ale w obliczu zagrażającego nam kaczyzmu, tych z PO postrzegam jak zbawców (ot tak po prostu). Nawet ci cwaniacy z SLD, którzy mnie poprzednio wkurzali za te przeróżne ich afery i aferki, są dla mnie, ostatnio do przyjęcia.
    Przyznaję bez bicia, że za Wałęsą nigdy nie przepadałem, ale dobrze wiem, jaką rolę odegrał w naszej najnowszej historii. To, że te karły (nie tylko moralne) ośmielają się pluć na Niego jest dla mnie dostatecznym sygnałem, że kaczyzm jest groźny, dla każdego człowieka. Dziś atakuje się Wałęsę, jutro na tapetę weźmie się rudych a pojutrze łysych.

    Znasz to? O to:
    „Najpierw przyszli po komunistów, ale się nie odezwałem, bo nie byłem komunistą. Potem przyszła kolej na Żydów, i znowu się nie odezwałem, bo nie byłem Żydem. Potem przyszli po związkowców, i znowu się nie odezwałem – bo nie należałem do związków zawodowych. Potem przyszli po katolików i nie protestowałem, bo byłem protestantem. Wreszcie przyszli po mnie – i nie było już nikogo, kto wstawiłby się za mną.”. Pastor Martin Niemöller, 1945

    Fraglesi, powiedz tak szczerze, kto jest w stanie trzymać w ryzach kaczystów, jeśli nie Platforma? Pewnie w tej Platformie są nie tylko anioły, są tam normalni ludzie, mają swoje słabostki – ludzka rzecz. Czy ich poczynania aż tak bardzo nam, Polakom, szkodzą? Chyba nie! Boję się tylko bolszewików i nazistów. A w zachowaniu kaczystów dostrzegam cechy zarówno jednych jak i drugich!
    Twoje wypowiedzi z czasów, gdy trwała ostra walka z Wielkim Bratem były naprawdę cenne. Przynajmniej ja sobie je bardzo ceniłem. Poczekaj jeszcze z krytyką PO. Aż do całkowitego upadku kaczyzmu, do czasu, gdy Mniej Ważny Brat zejdzie ze stanowiska PISdenta. Wtedy i ja dołączę do Ciebie, razem będziemy krytykować „platfusów”. Ale nie teraz. Teraz to dość, że Matka Kurka ostatnio atakuje tylko PO. Na temat poczynań PISdzielstwa milczy.
    Pozdrawiam,
    Flogiston

    Odpowiedz
  4. yanqui-uxo

    tak flogiston już po ciebie idą… była czystka, jak w związku radziecki w 38 za PiSu, na kolanach do Częstochowy trzeba iść w podzięce, że się uchowaliśmy.

    Nie mam know how, jako państwo, albo bardzo słabe. Urzędasy też przeważnie z przypadku lub po protekcji (Waldek strażak, co będzie umowy zgodnie z prawem unieważniał i babcie na prezesa KGHM wypromuje). Mamy skłonność do mitologizowania wszystkiego, zamiast wyciągania wniosków i to są jakieś realne problemy. W debacie publicznej jednak leci już tylko czysty marketingowy paździerz, z obu stron. Argumenty, które padają przeważnie brzmią w stylu: kto nie jest pedałem, ten jest faszystą.

    Odpowiedz
  5. zbigniew

    A Flogiston MA RACJĘ !!! Bicie „na oślep” w poszukiwaniu ABSOLUTNEJ prawdy, uczciwości,ładu moralnego itp. itd., oraz chęć zrównania wszystkiego ziemią i dopiero po upewnieniu się, że otaczają nas tylko sami wspaniali…..budowanie wszystkiego od nowa! Przy takim założeniu, stawianie zamków na lodzie, to bardzo rzetelne i słuszne zajęcie!

    Odpowiedz
  6. sellingyork

    Można sie odwrócić od PO tylko gdzie?
    Jeśli faktycznie coś Palikot oszukuje to krytyka słuszna, jednak nie wydaje mi się, żeby to było powodem do „zerwania” z partią. Trzeba mierzyć wszystkie partie jedną miarą, wtedy pewne rzeczy tak bardzo nie rażą.

    Odpowiedz
  7. non-flogiston

    Jak czytam wywodów flogistona i tego, że PO to zbawcy to mi się rzygać chce. PiS czy PO zero różnicy. To samo szambo.

    Odpowiedz
  8. misiek197

    Serdecznie witam wszystkich goszczących na tym Blogu. Dawno nie zabierałem Tutaj głosu, ale teraz już nie mogę dalej milczeć. Widząc kłótnie moich rodaków o to, kto jest lepszym patriotą: PIS-dzielce czy PO-jebańcy ręce mnie opadają. Ja głosowałem na PO, choć może nie tak dosłownie. Głosowałem przeciwko PIS-dakom, i jak wielu moich rodaków wybierałem pomiędzy cholerą czy dżumą. Czyli mniejszym złem, którego nie sposób było uniknąć podczas tych wyborów. Czerwonych nie brałem pod uwagę. Ci mieli już swoje kilkadziesiąt lat i pokazali na co ich stać. Za swoje „osiągnięcia” powinni zostać zdelegalizowani i jako zdrajcy tego narodu oraz moskiewscy namiestnicy stanąć przed Trybunałem Stanu. Pozostali kandydaci zarówno jedni jak i drudzy naobiecywali nam przed wyborami mnóstwo rewelacji i cudów. Kompetentne rządy przygotowanych do tego specjalistów, gotowe rozwiązania na nasze polskie bolączki, ukrócenie złodziejstwa i kombinowania na najwyższych stanowiskach, szybki rozwój kraju i zaspokojenie potrzeb jego obywateli etc. etc. etc… I cóż z tego mamy my – tutaj na dole?! Cały czas taki sam syf! I jedni i drudzy są niekompetentni, są błazeńskimi palantami żyjącymi sobie bardzo wygodnie na koszt podatnika. Zarówno jedni jak i drudzy zaliczyli już chyba wszystkie partie i ugrupowania w tym kraju. Po drodze kombinowani i kradli do oporu. Rozłożyli też wszelkie inwestycje istotne dla nas – zwykłych obywateli. Gdy już się nie dało więcej to zmieniali nazwę swojej „firmy” i… dalej, dopóki się da! Dla nich wszystkich liczy się tylko KORYTO napełniane przez polskiego podatnika. Czyż doprawdy my musimy się żreć pomiędzy sobą o to, kto jest The Best: kartofel czy rudzielec?!! Jeden z nich jest bardziej chamski i prymitywny, zaś drugi bardziej kulturalny i naobiecywał nam cudów. Teraz zaś tylko liczy PR-owskie słupki popularności, ale czy nam zależy na takim premierze czy prezydencie? Obaj są sobie równi, jeśli chodzi o ich wartość dla naszego kraju! Tylko co dalej? Za chwilę rozpocznie się nowa kampania do Euro Koryta, która ma zapewnić wygodne życie kolejnym „wybrańcom”. Oczywiście jej koszta ponownie poniesie podatnik. I znowu: głosuj na mnie, bo tylko ja jestem najlepszym kandydatem! Ja się zaś pytam – a co dotychczas zasiadając w tym cyrku na Wiejskiej uczyniłeś (aś) dla mojego kraju? Nic?! To spadaj palancie na zasiłek! Co możemy uczynić, aby wreszcie w tym Naszym Kraju zaczęło być normalnie? Nie znam świni, która dobrowolnie odejdzie od obficie napełnionego koryta. Do czasu. Bo w końcu po nią przyjdzie rzeźnik. Czy więc jest już czas, aby zakupić kałacha i skrzynkę amunicji??!!
    Pozdrawiam wszystkich normalnych.

    Odpowiedz
  9. Chriso

    myślę że to co nam teraz grozi to podział kraju pomiędzy awanturników z pis i po. brakuje racjonalnych partii z racjonalnym i wiarygodnym programem reform. Ale Palikotowi należy przyznać jedno, czasem słusznie walczy o słuszne sprawy. Jestem z Lublina (powiedzmy że się nie przyznam na kogo głosowałem;) i w sumie może przez zagłosował bym na tego posła, ale jako na osobę a nie jako na partię.

    Ile jeszcze Polacy będą je jeszcze dawać robić w bambuko przez kolejne rządy kolejnych partii? ja nie chce cudów ja chce wreszcie rzetelnej pracy rządu. W Polsce istnieje cenzura prasy przez firmy które starają się podlizywać jednej bądź drugiej partii, ale za granicą można przeczytać że, „rząd Polski nic nie robi”…

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.