Zwykle jest tak samo. Najpierw padam ja. Tak zapobiegawczo. A potem trup ściele się gęsto.
Miesięczne archiwum: październik 2009
Aversio Politico Pospolitus
Będąc młodą lekarką, wszedł raz do mego gabinętu, pacjęt o twarzy zbolałej i wielce bladęj
– Dziem dobry pani doktór. – wykrzyknął od progu.
– A dziędobry. Co pana sprowadza?
– Sprowadzam mniem do pani doktor problem poważny. Co w TV spojrzem rzygam!
Nie pierwszy i nie ostatni raz
– Dawaj Heniek! – krzyknął brygadzista – Nie certol się!
Operator koparki, zwany przez kumpli Speedy Gonzales, splunął i pchnął drążki.
Łyżka pomknęła z zastraszającą prędkością w stronę ziemi. Stalowe zęby wgryzły się w glebę.
Los palabras de amor – odcinek 7689
– Mam hacjendę Betti, wróć do mnie proszę – spojrzał na nią błagalnie.
– Nie kłam! To mój Amante Thomas ją kupił! – krzyknęła oburzona.
– Za moje pieniądze Betti! – zaprotestował cicho.
Czytaj dalej
Hardkor
Żona wyrzuca nas na leśnym parkingu koło Gołębiewa. Niebo szare, zimno. Miro próbuje rozeznać gdzie jesteśmy. – Chodź, będzie hardkor! – mówię ciągnąc go w krzaki.
Walczę, Rysiu
Jednoręki bandyta
Ta maszyna zna moje numery
Lecz ja nie znam numerów maszyny
Nie pomogą tu żadne bajery
Trzeba grać bez popeliny
Czytaj dalej