Cudowny biały zimny śnieg

Błękitna tafla morza sklejona była w oddali z równie błękitną, upstrzoną kłębkami waty płachtą nieba. Stojące w zenicie styczniowe słońce prażyło piasek. Od strony pubu starego Nicka dolatywała leniwa latynoska muza. Pełnia lata.
– Nuda –  Jose odstawił butelkę whiskey. – Nic się nie chce.
– Brak akcji – skwitował Francisco.
– Ech mordę by komuś obić – westchnął mały Valencio.
– Tobie tylko jedno w głowie. Mało ci było w zeszłą sobotę?
– Jak ja nienawidzę lata – rzucił po chwili Jose – pieprzone słońce, pieprzone morze, pieprzona plaża.
– Fakt, gorąco – powiedział Francisco.
– Czytałem, że to wszystko przez ocieplenie tego, no… – twarz Valencia zdradzała znaczny wysiłek umysłowy. – Klimo… klima… klimakterium! –
– Klimatu głupku! – powiedział Jose patrząc w stronę nadchodzących dwóch skąpo odzianych czekoladowych piękności. – Z tego ciepła to nawet ciurlać się nie chce.
– A wiecie, że tam, gdzieś daleko jest teraz zima? – wtrącił się Francisco.
– Nie drażnij! – Jose spojrzał na niego bykiem.
– Zimno jest, a z nieba pada no ten…. – ciągnął nie zrażony Francisco.
– Śnieg? – przerwał mu Valencio.
– Śnieg bracie, biały i zimny.
– Cudowny biały zimny śnieg – Jose spojrzał tęsknie w stronę morza.

Zdjęcie autorstwa Marka Biernata, który tuż przed świętami wrócił z raju

2 myśli nt. „Cudowny biały zimny śnieg

  1. Jasia

    Ty mnie człowieku nie denerwuj tymi bajkami. Pół godziny się dzisiaj odkopywałam na zwykłym miejskim parkingu z brudnego czegoś. Całe szczęście, że syn wrzucił mi do bagażnika saperkę, tak głupia się z tego śmiałam.

    Odpowiedz
  2. zbigniew

    A pamiętasz Fraglesi…..trochę już odległe czasy „afrykańskie”? Kiedy padała propozycja rodziców: pojedziemy na plażę…..i potem ten szczery jęk młodych: eeeeee! znów na plażę…..ciągle to słońce…..eeeee. Cóż, gusty się zmieniają, ale jest takie powiedzenie: nawet najlepsze się przeje!

    Odpowiedz

Skomentuj Jasia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.