Dziennikarka: Ja mam jeszcze pytanie o kuchnię tego wystąpienia premiera i prezesa Kaczyńskiego, to znaczy bardzo mnie ciekawi, gdzie to zostało nagrane, bo no obok pana prezesa jest pianino, przygotowane nuty tak jakby przed chwilą grał i odwrócił się, żeby powiedzieć coś do Rosjan. No rzeczywiście ta kampania jest inna, do tej pory nie wiedzieliśmy, że prezes umie grać na pianinie, a z tego wynika, że chyba gra?
Jakubiak: Na pianinie, pianino jest często w naszych domach, myślę że w warszawskich, gdańskich, szczecińskich i w zwykłym mieszkaniach Polaków jest często pianino. Nie jest to jednocześnie pianino na którym gospodarz domu gra, czasem stoi jako symbol jakiejś szacunku dla kultury, albo pianino, które czeka na następne pokolenie, tak więc takie pytania wydają się dzisiaj dość oczywiste.
W moim szczecińskim domu stoją 4 pianina, po jednym w każdym pokoju, szukam też mniejszych modeli do kuchni i łazienki. Jestem więc większym „patriotom” i „znafcom” kultury niż prezes.
A małe pianinko do postawienia na tylnej półce w samochodzie, ewentualnie na desce rozdzielczej masz?
A czy aplikacja „Pianino” na iPada się liczy? Pragnę być nowoczesny.
Syn w sobotę dostał jako nagrodę taki mały model fortepianu z pozytywką – po nakręceniu i podniesieniu klapy wygrywa melodię „Dla Elizy”. No i tu widzę jeden mankament bo nie jest to żadna pieśń patriotyczna tylko kompozycja Niemca. Chyba będzie OK dopiero jak prezes nakręci też orędzie do braci Germańców :D
W moim domu nie ma pianina (o innych instrumentach nawet nie wspominając), bo wszystkim nam słoń nadepnął na ucho. Ale jako osoba parająca się sztuką posiadam sztalugi, płótna, papier o odpowiedniej gramaturze, pędzle, farby i takie tam, więc mam pytanie czy to wystarczy? Bo czuję się teraz nieswojo nie mając pianina.
No i oczywiscie musi byc spora biblioteka, gdzie w rownych slicznych rzedach stoja dziela klasykow swiatowych (codziennie starannie odkurzane). A jedyne co wlasciciel biblioteki przeczytal, to ich tytuly, zeby poustawiac je alfabetycznie ;)
Fraglesi,
tak apropo twojej przerazajacej wizji z Roku w ktorym nie bylo lata, Met Office HRH przewiduje, co obwiescili radosnie dzisiaj na BBC ze w tym roku rzeczywiscie moze nie byc lata tak przynajmniej do sierpnia, a dalej to nie wiadomo a to wszystko przez wulkan……..wybacz powrot do starego tematu
Chciałam się pięknie przywitać, bo to mój pierwszy wpis na Twoim blogu. Pani Jakubiak ma rację – pianino musi być. Ja też nie umiem grać, ale mam model ogrodowy, składany, który na codzień trzymam w szufladzie, a jak przychodzą goście, to myk! Montuję na środku mojej kawalerki, bo człowiek kulturalny po prostu musi. Kupiłam na promocji w supermarkecie budowlanym, gdy zauważyłam, że gratis dorzucają scherza z okazji Roku Chopinowskiego. Tak więc rzeczywiscie, sprawa jest w dzisiejszych czasach oczywista.
To ja się powieszę
Serdecznie witam :-)
Ale musisz namalować portret Słońca Tatr
Kiedy byłem tzw. pracownikiem naukowo-dydaktycznym i przychodzili dziennikarze z lokalnej telewizji, to pytali jakie ważne dla gospodarki narodowej badania teraz prowadzimy w naszym laboratorium? My akurat zajmowaliśmy się tzw. hydrotransportem dla Legnicko-Głogowskiego Okregu Miedziowego. Wybierali jednego fotogenicznego „uczonego” i mówili: niech pan powie do kamery jakieś trzy zdania na ten temat i niech pan stanie koło tego przyrządu…..Ale ten przyrząd nie ma nic wspólnego z tym co ja robię. Nic nie szkodzi, niech pan tam stanie, bo ten przyrząd będzie bardzo ładnie wyglądał w telewizji. Wykluczone, nie stanę i nie będę z siebie robił głupka !….szkoda.
Przepraszam za porównania…..ale w takich zapewne troszkę podobnych okolicznościach biedny Prezes Kaczyński usiadł z fortepianem / pianinem w tle….i nie odmówił.
u nas „kurturarnie” fortepian siegnal bruku, albo dna… czyli po prostu syntezator wyladowal w piwnicy a gitara w szafie… nie pasuje do tej warszawsko-gdansko-szczecinskiej wizji zwyklego spoleczenstwa …
@zbigniew
nie ma jak dobre tyly tz.tlo
Miałem wątpliwą przyjemność oglądać konferencję na żywo w tv. Pierwsze, co przyszło mi do głowy po wypowiedzi posłanki E. Jakubiak: „Co ona pitoli?!”.
Teraz już wiemy. Pianino stoi jako symbol szacunku dla kultury i czeka na następne pokolenia w kawiarence Muzeum Powstania Warszawskiego. Oj, wydaje mi się, że pani Jakubiak zostanie chwilowo odsunięta od występów w mediach.
Ale imbryczek jest boski! Chyba zagłosuję na JarKacza…
Bylo na swiecie pianistow wielu jednak zaden nie smial przy …….no numer niesamowity,pan Prezes gra……..komentarz p.Kubiak jest nie do pobicia.Fota laduje w moim portfolio.Szacuneczek
A jeszcze tak niedawno http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jaroslaw-Kaczynski-po-co-zaprosili-Putina,wid,11452153,wiadomosc.html?ticaid=1a254
A juz mialem wstac i podejsc do pianina…
A co się stało z nadkomisarzem Gerhardem Heinem czyżby Forster wysłał go na zieloną trawkę do KZ
a ja na pianinie grac nie lubie, karty sie zabardzo slizgaja
Niechybnie powróci ale to jeszcze chwilę potrwa :-)
Zapraszam tutejszych komentatorów do odwiedzania „Dobrego Państwa”:
http://dobrepanstwo.pl/