– Czy ktoś mógłby przegonić do jasnej cholery te muchy? – odezwał się z szoferki pies kiwający głową – cały już jestem obsrany.
– To ty mówisz?? – zdumiałem się wielce.
– On mówi! – wykrzyknął ze swojego pudełka równie zdumiony Hołek.
– A mówię, mówię, ale się nie odzywałem, bo o czym tu gadać, jak co chwilę muszę na tych waszych polskich drogach machać tą moją biedną głową.
Miesięczne archiwum: lipiec 2011
Żółwik, Krzyżak, Hołowczyc, pies z kiwającą głową i ja – cz.3
Postanowiłem trzymać się głównych dróg, gdzie mogłem liczyć (taką miałem nadzieję) na pomoc braci ciężarowej. Fraglesowóz piszczący na południe skierowałem. Hołek dostał zadanie poprowadzić nas łukiem przez południowe Mazury do domu.
– Moja noga nigdy więcej tu nie postanie! – pomyślałem mijając tablicę z napisem koniec Gołdapi.
Żółwik, Krzyżak, Hołowczyc, pies z kiwającą głową i ja – cz.2
Hołek pomógł trafić na położone nad jeziorem pole namiotowe w Gołdapi.
– Może być? – spytałem towarzystwo, tzn. zbolałego żółwia, psa kiwającego głową, Hołka i to skrzypiące germańskie nasienie. Pies kiwający głową pokiwał głową. Hołek nie odpowiedział nic bo już pożegnał się (Jesteś u celu, prowadził cię Krzysztof Hołowczyc, pozdrawiam) i poszedł spać w swoim pudełku. Krzyżak wypiszczał coś po niemiecku co zabrzmiało jak „lek miś am Arsz!”. Może ktoś wie co to znaczy?
Żółwik, Krzyżak, Hołowczyc, pies z kiwającą głową i ja
Pierwsza zaczęła się drzeć lampka oliwna. Prawdę powiedziawszy odzywała się (gdy się zapala to odzywa się brzęczyk) już parę dni przed wyjazdem. Mechanik przy okazji zmiany oleju, zmienił czujnik. Bez powodzenia. Gdy przyjechałem z reklamacją, wzruszył ramionami i powiedział, że to pewnie elektryka. Coś widać nie styka. On nie da rady, bo prądu się boi.
Poradnik dla samotnych mężczyzn cz.1
Poniższy tekst jest przeznaczony tylko i wyłącznie dla mężczyzn opuszczonych przez kobiety. Pod żadnym pozorem nie wolno go czytać przedstawicielkom płci nadobnej, więc jeśli nie musisz golić się każdego ranka opuść tą stronę! Natychmiast! Wciśnij zero i naciśnij krzyżyk!
Komputronik – rozbój w biały dzień
Jako, że szczerbaty netbook, ofiara moich szaleńczych porządków sprzed paru dni, zakupiony został w Komputroniku, tamże zwróciłem się z o pomoc:
„Dzień dobry,
Jaki jest koszt wymiany klawiatury w netbooku eMachines 350-21G16i ? oraz czas”
Minął dzień. Cisza. Minął drugi dzień. Cisza. Trzeciego dnia nie wytrzymałem i wysłałem kolejnego mejla: „Puk! Puk! Jest tam kto? „
Urlopu pragnę jak kania dżdżu
Wszystko mnie wku.. hmm ..rza. Otaczają mnie wściekłe osy, krwiożercze moskity, żmije. Jestem niesamowicie spokojnym człowiekiem, ale to przeszłość. Rosną mi szpony, chce szarpać, kąsać, chcę krwi!
O mapach
Lubię mapy, zwłaszcza takie dokładne, w skali 1:50000 albo nawet wojskowe, 1:25000. Godzinami wodzę palcem, sunąc po drogach, przelatuję przez zagubione w lasach wioski, małe miasteczka. Płynę rzekami, jeziorami. Przeskakuje ponad wzgórzami.