Poradnik dla samotnych mężczyzn cz.1

Poniższy tekst jest przeznaczony tylko i wyłącznie dla mężczyzn opuszczonych przez kobiety. Pod żadnym pozorem nie wolno go czytać przedstawicielkom płci nadobnej, więc jeśli nie musisz golić się każdego ranka opuść tą stronę! Natychmiast! Wciśnij zero i naciśnij krzyżyk!

Dobrze, mam nadzieję, że nie ma już tu żadnej białogłowy?

A więc zostałeś sam. Kierownictwo domowe spakowało się, zabrało dzieci i pojechało na wakacje. Z uśmiechem od ucha do ucha, podśpiewując „wyjechali na wakacje wszyscy moi podopieczni” wracasz z dworca lub lotniska, albo wyszczerzony stoisz przy płocie machając ręką. Radość przepełnia ci serce na myśl grzechów jakie zaraz popełnisz.

Jest mi przykro, ale muszę sprowadzić cię na ziemię. Nie będzie wcale tak super, będzie źle, wróć, koszmarnie! Grożą ci poważne niebezpieczeństwa, a może nawet śmierć głodowa. Wiem o czym mówię, nie raz zostałem sam na co najmniej tydzień. Udało mi się nawet pobić światowy rekord przebywania samotnie w domu – 12 dni!

Uśmiech gaśnie ci na ustach? Przeczytaj uważnie moje rady, a uda ci się przebrnąć przez ten ciężki czas.

Zakupy

Nie licz na to, że twoja małżonka zostawi ci pełną lodówkę. Półki będą uginać się od weków, a zamrażalnik nie daje się domknąć. W lodówce będzie hulać wiatr, a szafkach kuchennych nie pożywi się nawet wychudła mysz. Nie chcąc umrzeć z głodu, musisz udać się więc na zakupy.

Nie robiłeś tego nigdy sam? Zawsze byłeś tylko wózkopchaczem? Usiądź więc teraz, weź kartkę, ołówek i sporządź listę zakupów. Pytasz po co? Uwierz mi, nie ma nic gorszego niż robienie zakupów bez listy.

Zapakujesz do kosza wszystko co było jeszcze wczoraj zakazane – 200 puszek piwa, tłustą kiełbasę, słoninę, boczek, czipsy, prażynki, czekoladę, bielutkie bułeczki, czarne oliwki, itd. itd. itd. Pożresz to wszystko w pierwszy dzień, a potem leżąc na kanapie, będziesz jęczał.

Kup więc tylko rzeczy niezbędne, te które jesz na co dzień. Jeśli nie pamiętasz jakie, wysyp ostrożnie zawartość śmietnika, i spisz nazwy z opakowań. Zrób listę i trzymaj się jej jak alpinista liny. Półki z zakazanymi owocami omijaj z daleka. Jeśli pośród miliona produktów nie możesz znaleźć tego, który zwykle kupuje małżonka, zapytaj sprzedawczynię, doradzi ci, ale nie próbuj umawiać się z nią na kawę ;-)

Przygotowywanie posiłków

Jeżeli w okolicy nie ma taniej jadłodalni, to możesz mieć duży problem. Ze śniadaniami i kolacjami dasz sobie radę, ale zrobienie obiadu to już nie taka prosta sprawa. Ziemniaki ugotujesz, z ryżem czy kaszą też nie powinno być problemu, ale nie próbuj robić makaronu, bo na pewno będziesz go ścigać go po kuchni.

Największym problemem będzie wkładka mięsna. Jeżeli nigdy nie robiłeś schabowych czy mielonych, to nie próbuj. Od zawsze to myśmy polowali, a one coś tam robiły z tym mięsem, że takie smaczne było. Jedynym rozwiązaniem jest usmażenie kiełbasy, albo kupienie takich gotowych kotletów do odgrzania. Zrób to najlepiej w mikrofali, bo ona nie wybaczy ci zdartego z jej ulubionej patelni, teflonu.

Mycie naczyń

Podjadłeś? Umyj teraz naczynia. Tak, teraz, od razu, jak tylko wstałeś od stołu. Mówisz, że potem? Nie, nie, to najgorszy błąd. Po trzech dnia zabraknie ci miejsca na brudne gary, możesz nawet zginąć przygnieciony. Uwierz mi, zabierze ci to 5 minut i będziesz miał to z głowy. Masz zmywarkę, nastawisz potem. Też tak myślałem wiele razy, kończyło się jak zwykle – w ostadni dzień próby oczyszczenia szlifierką kątową.

Jest też jeden sposób ale pozbawia cię on wanny. Domyśl się sam.

Cdn.

6 myśli nt. „Poradnik dla samotnych mężczyzn cz.1

  1. Miro

    Zaczynam się martwić o ciebie. Zbudowałeś sobie campera do samotnych wypraw, w którym możesz przyrządzać posiłki, zmywać naczynia i dbać o porządek. Wcześniej jednak trzeba dokonać zakupu prowiantu podejmując samodzielne decyzje przy regale sklepowym. Jak temu sprostasz skoro jesteś tak niezaradny i niesamodzielny w domu, gdzie dysponujesz wszystkimi możliwymi sprzętami i udogodnieniami? Jak przeżyjesz kilkanaście samotnych dni w terenie, skoro przeżycie kilku dni w domu staje się problemem ponad twoje siły?

    Odpowiedz
  2. swoopske

    Jest jedno rozwiązanie na te bolączki – telefon + pizza :) Czas to pieniądz tak więc się wszystko bilansuje. Odpowiednio duża porcja wystarczy na obiadokolację + śniadanie z mikrofali ;).

    Odpowiedz
  3. Rolnik

    Wujek Dobra Rada mówi:

    1.Jeśli „zawalisz” już kuchnię brudnymi garami to….przenieś się do kampera
    2.Używaj naczyń jednorazowych….
    3.Może „druga żona” byłaby pewnym rozwiązaniem na te trudne czasy
    4.Jest dostępna żywność liofizowana=> patrz: pożywienie dla kosmonautów ;-)

    Pozdrawiam i zapraszam na polowanie do lasu (prastary sposób zdobywania żywności)

    Odpowiedz

Skomentuj swoopske Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.