Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, żył w mieście Wrocławiu mały chłopiec, któremu na imię było Wojtek, i który bynajmniej nie chciał zostać strażakiem a marynarzem.
Marzenie życia
8 komentarzy
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, żył w mieście Wrocławiu mały chłopiec, któremu na imię było Wojtek, i który bynajmniej nie chciał zostać strażakiem a marynarzem.
W zeszłą środę minęły dwa tygodnie odkąd jestem na głodzie. Trzymam się dzielnie, mimo że rodzina stara się wszelkimi sposobami odegrać za minione lata, kiedy wyżerałem co się tylko nawinęło pod rękę, a nie miało nóżek, aby uciec w porę, albo zębów żeby się obronić.
Oj niedobrze, niedobrze, ciężki czas mi nastał, i to na własne życzenie, a na dodatek za własne (ciężko zarobione) pieniądze. Ci co mnie znają w realu, wiedzą, że kawał ze mnie chłopa. Pomyśleć, że lat temu dwadzieścia, na studiach, byłem piękny i młody. Niestety teraz tylko „i” pozostało.