Miesięczne archiwum: listopad 2014

Marzy mi się…

0_600

… siedlisko na końcu świata, i wiem gdzie jest ten mój koniec świata, to Warmia, okolice Pieniężna, Ornety, Górowa Iławeckiego. Kraina pagórkowata, z ukrytymi wśród lasów i pól małymi jeziorami. Często oglądam ją z góry okiem satelity, każę się wozić googlowozem. Przemierzyłem ją kilkanaście razy moim kamperem. Zakochałem się w niej. To ziemia opustoszała, wyludniona, odcywilizowana. Prawdziwa Terra Incognita. Dawne Prusy Wschodnie.

Czytaj dalej

Jezioro

jezioro600

Jezioro tonęło we mgle i ciszy. Nieruchoma tafla ginęła w oddali. Bezlistne drzewa spijały spływającą z drugiego brzegu białą wilgoć. Świat zamarł. Jedynie para kaczek orała taflę. Było zimno i mokro. Zapiąłem pod samą szyje, ubraną po raz pierwszy tej jesieni, starą zimową kurtkę.

Pomyślałem, że tak właśnie musiał wyglądać Hadesowy Styks. Za chwilę z mgły wyłoni się na swej łodzi Charon i zaprosi mnie starczą dłonią do środka. Odmówiłbym, bo jeszcze nie pora. Stałem nad jesienną wodą i dumałem o tych co są już po tamtej stronie, o ile jest tamta strona, ale to okaże się za czas jakiś.

Czytaj dalej