Przed chwilą miałem (nie)przyjemność rozmawiać przez telefon z młodym człowiekiem pełnym pretensji za coś co ma za darmo. Popijam kawę i dumam. Takie sytuacje nie wyprowadzają mnie z równowago bowiem z wiekiem człowiek nabiera dystansu do otaczającej rzeczywistości lub (nie daj Boże) popada w cynizm. 20 lat temu skoczyłbym pewnie temu młodemu do gardła ale …. jeszcze go wtedy na świecie nie było :D
Przy okazji prowadzenia paru internetowych projektów spotykam się właśnie z taką postawą młódzi, nazywam to syndromem „Dajcie, zróbcie”. Postawa roszczeniowa, wszystko się należy za darmo i natychmiast a dziękuje jakoś przez gardło nie może przejść. Czy tak samo było 50, 100 lat temu ?