Miesięczne archiwum: marzec 2006

Wyprowadzić sztandar ?

Wczoraj na konwencji samorządowej pisiorków Jarek Malutki zszokował wszystkim tym, że zgłosi wniosek o samorozwiązanie sejmu czyli nowe rozdanie w politycznym (rozbieranym) pokerku. Zaapelował też do platfusków o poparcie wniosku. Karty okazały się za słabe, współgracze haniebnie oszukują…
Pora chyba bracia chycić za kosy i przegnać to towarzystwo. Riezać jak to w Ogniu i Mieczu stało :-D
Konwencje odbywała się w jedynej do tego przystosowanej w naszym kraiku sali, kongresowej. Och ileż te ściany słyszały płomiennych przemówień ;) Najbardziej uśmiałem się gdy zobaczyłem jak cała sala stoi na baczność i odśpiewuje jakiś hymn. Rotę ? Marsz Legionów (Piłsudzki się w grobie przewraca…) Mazurek ? Nie wiem bo mute było zapodane a że pilot z lekka przez syna obgryziony to szybko zgłośnić się nie dało. Nie usłyszałem też czy na koniec padło magiczne „Spocznij, proszę wyprowadzić sztandar” * :))))

Czytam też jak to pisiorki po raz kolejny deklarują się, że chcą zmieniać Polskę, budować tą swoją IV Rzeczpospolitą i nachodzi mnie myśl: ażesz zostawcie wy tą Polskę w spokoju. A jezeli musicie to może oddać wam jakiś poligon koło Bornego-Sulinowa i tam się pobawcie. My poczekamy i zobaczymy co wam z tego wyjdzie. Kaski nawet wam dołożymi, bo mniej na tym stracimy niż na tym notorycznym psuciu. Oczywiście obowiązkowym nakryciem głowy w tej mini republice pisuarkowej będzie … moherowy berecik.

Prześmiewca ze mnie prawda ? ale w gruncie rzeczy nie jest mi do śmiechu, scyzoryk w kieszeni mi się otwiera… A wam ?
* wyjaśnienie dla nieco młodszych : tak zakończył ostatni zjazd PZPR

Sobotni poranek

Większość was pewnie jeszcze spała gdy ja zanurzyłem się odchłanie netu. Jak zwykle zacząłem od stron wrażej gazety wybiórczej:

„Lider PiS próbuje dotrzeć do swoich zwolenników za pomocą prostych – delikatnie mówiąc – skojarzeń. Dzieli Polaków na obrońców Leszka Balcerowicza i jego krytyków. Na tych z „układu” i tych, którzy z układem walczą. Na internacjonałów wywodzących się z tradycji Komunistycznej Partii Polski i patriotów. Wśród drugich jest PiS, wśród pierwszych Platforma Obywatelska

Wiceprzewodniczący Platformy Jan Rokita opisuje nam inny konflikt ostatnich miesięcy: – To jest spór o instytucje – mówi. – Bracia Kaczyńscy określają kontrolowane przez siebie ośrodki władzy jako „kierownictwo państwa”. Uważają, że mandat prezydencki i parlamentarny jest dość silny, by sterować wszystkimi instytucjami, a nie tylko tymi, do których zostało się wybranym. Że wyłonionemu w demokratycznych wyborach kierownictwu państwa” powinny ulegać wszystkie instytucje.

Pogląd PO jest inny. Uważamy, że obok władzy z mandatem uzyskanym w powszechnych wyborach powinny istnieć instytucje niezależne. Będące z władzą w dialogu, ale też wolne od jej ingerencji. Ta niezależność dotyczyć powinna czterech obszarów: religii, pieniądza, wymiaru sprawiedliwości i wolności słowa.

Poseł Artur Zawisza z PiS odpowiada: – To, co mówi Rokita, to rzeczywiście rdzeń sporu między naszymi partiami. Polityk PO rysuje kanon liberalnej demokracji – w której obywatelskie wolności są wartością największą, a władza jest z natury podejrzana. Bracia Kaczyńscy poszukują tymczasem modelu demokracji nieliberalnej, w którym wybrana demokratycznie władza podejrzana z definicji nie jest. Ma więc prawo do nadzwyczajnych interwencji w różne dziedziny – nie po to, by spoceni faceci mogli napawać się władzą, ale by chronić wspólnotę i dobro wspólne, gdy są one zagrożone.”

Podbudowany tymi ideami ruszyłem na strony pis’u(arowe), gdzie przeczytałem o wystąpienie Jarosława Niepozornego i zadumałem się. zaatakowałem komentarze internautów tzw głos ludu. Same głosy poparcia i potępienia dla śmiertelnych wrogów Polski – liberałów. Wpisałem swój cichutki głosik ale zapewne nie ujrzy on światła dziennego :)

Skoczyłem na strony Platfusów gdzie zapoznałem sie z wypowiedzą Rokity, dużo w niej racji ale forma (za bojowa) mi nie odpowiada. Z ciekawości zajrzałem na forum (Pisiorki go nie posiadają – niech żyje wolność słowa :-) Widzę lud rozdyskuowany i chyba zanadto nie moderowany. To lubię, pozwolę sobie tam pohulać co pewien czas.

Kolejny skok na strony pomorskiej PO, natrafiam na forum. Quatsch jak mówią niemce. Trzeba sie zarejestrować i dodatkowo być członkiem. No cóż, powoliłem sobie wyrazić swoją dezaprobatę w pustej księdze gości. Za jakiś czas sprawdzę czy moja opinia się okazała :)

Komu by tu jeszcze w mordę dać Panowie ?

Czytam ja dzisiaj: „Szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski powiedział w piątkowych radiowych „Sygnałach Dnia”, że zastanawia się „nad wiarygodnością sondażu” TNS OBOP dla „Wiadomości” TVP. W sondażu tym PO wyprzedziła PiS
– Jeżeli zbierze się poparcie dla wszystkich partii tam (w sondażu) przedstawionych, to jest 64 proc., a jaka jest opinia 36 proc? – pytał szef klubu PiS. – Zastanawiam się nad wiarygodnością tego sondażu, bo 36 proc. też ma jakąś opinię – dodał.
– Dzisiaj rzeczywiście powinniśmy podyskutować na temat pewnych metod badania opinii publicznej, żeby te dane, które są w różnych ośrodkach, były danymi porównywalnymi – powiedział Gosiewski.”

No to już wiem komu będzie poświęcona następna komisja śledcza PiSiorków …. ośrodkom badania opinii publicznje :D

Ciemny lud

czytam właśnie na gazeta.pl: „Politycy PiS najpierw zaatakowali prawników i adwokatów, potem chcieli powołać komisję do zbadania działalności mediów od 1990 r., a na koniec uderzyli w Leszka Balcerowicza. W błyskawicznym „Sondażu Gazety” sprawdziliśmy, komu Polacy przyznają rację. Niewielką większością PiS: w ataku na prawników i szefa NBP. Ale w starciu z mediami przeciwników PiS jest ponad dwa razy więcej niż zwolenników. W każdym z pytań aż 30 proc. nie ma zdania.”

Czyli ciemny lud nadal to kupuje. Ciekawe co będzie jak przestanie ? Parafrazując „A na wiosnę zamiast liści będą wisieć ….. ” ;)

Zacząłem z powrotem śledzić to co się dzieje. Winna jest Małgosia, która co chwila podsyła mi linki ;)))

Albo : To, co dzieje się w Polsce, przypomina komunistyczny totalitaryzm – wali z grubej rury niemiecki dziennik gospodarczy „Handelsblatt”
„Bitwa między rządem polskiej nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość a prezesem banku centralnego Leszkiem Balcerowiczem niepokoi Unię Europejską” – piszą w „Financial Times” Jan Cieński, George Parker i Ralph Atkins.

A obok sonda : czy zgadzasz się z opinia ”Handelsblatt”?
88%
Tak (3234)

12%
Nie (447)

Polscy narodowI Socjaliści …. ręce opadają
Liczba oddanych głosów: 3681

Młodzi ludzie

Przed chwilą miałem (nie)przyjemność rozmawiać przez telefon z młodym człowiekiem pełnym pretensji za coś co ma za darmo. Popijam kawę i dumam. Takie sytuacje nie wyprowadzają mnie z równowago bowiem z wiekiem człowiek nabiera dystansu do otaczającej rzeczywistości lub (nie daj Boże) popada w cynizm. 20 lat temu skoczyłbym pewnie temu młodemu do gardła ale …. jeszcze go wtedy na świecie nie było :D

Przy okazji prowadzenia paru internetowych projektów spotykam się właśnie z taką postawą młódzi, nazywam to syndromem „Dajcie, zróbcie”. Postawa roszczeniowa, wszystko się należy za darmo i natychmiast a dziękuje jakoś przez gardło nie może przejść. Czy tak samo było 50, 100 lat temu ?

Eureka !

Od paru dni łaża mi po głowie przemyślenia na temat blogów, rss, linkowisk tagowych (Del.icio.us lub digg.com) oraz podcastów czyli nowej formie Internetu.I masz ! trafiłem dzisiaj na pojęcie WEB 2.0. Okazuje się, że innym też to łazi po głowie i próbują to wyartykułować.

Warto przeczytać: Web 2.0 to rewolucja w internecie? -> http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,68367,3196659.html

CDN.

Coś z głową

Zauważyłem, że od jakiegoś czasu coś mam z głową. Mianowicie im jestem starszy tym mniej mam szacunku dla wszelkiej władzy i innych struktur, nazwijmy to społecznych. Oto przykład.
Czytam ci ja dzisiaj na jednym bliskim mi portalu: „W środę, 1 marca w siedzibie …. odbyło się spotkanie, którego celem był przegląd problemów ……….. W spotkaniu udział wzięli: Przewodniczący Zarządu Rady Osiedla ………., członkowie Zarządu Stowarzyszenia …….. – Prezes ……. i ………., przedstawiciel Fundacji ……… i przedstawiciel mieszkańców ………….. Pan …….. udzielił gościom informacji ……..na temat istoty ……….. Okazuje się, że…….. Zebrani uznali, że………. Omówiono także………. Przy okazji poruszono temat…….. Pan ……. obiecał sprawdzić ten temat . Uczestnicy spotkania postanowili też ……………. Postanowiono także o dalszych wspólnych przedsięwzięciach………..”
Ble ble ble ble
Albo gdzie indziej czytam, że powstało stowarzyszenie, wybrano zarząd, Prezesa, v-ce Prezesa, v-ce v-ce Prezesa i sekretarza Prezesa, skarbnika, członka. I jakby jeszczy było mało to Radę Programową, Komisję Rewizyjną i zespoły tematyczne. Oba ciała oczywiście z przewodniczącymi, v-ce przewodniczącymi, zastępcami, członkami, skarbnikami, trybikami oops ;P Dodam, że członków stowarzyszenie będzie liczyć… pięciu :D
Dumam: dlaczego to nie może być tak, że zbiera się grupa ludzi, którzy chcą coś zrobić (team) i po prostu robią. Nie tracą energii na budowanie tych struktur, nadawanie sobie funkcji i tytułów. Tworzenie Rad, Komisji, zespołów, stolików i podstolików. Ale ja pewnie mam coś z głową. Widocznie za dużo po świecie jeździłem, dziwnych książek się naczytałem, języki nie są mi obce.. ech :)

Dostało mi się

Mój kuzyn/cioteczny napisał w swoim co miesięcznym raporcie, że się obijam i mało piszę. Ajajaj ! Dużo pracy ostatnio mam i jakoś też z lekka dobija mnie ta końcówka zimy. Białe g* jak spadło dnia 17 Listopada tak do dzisiaj leży i nic nie zapowiada aby miało stopnieć…. Słońce marcowe co prawda mocno juz przygrzewa, dzień coraz dłuższy…. aber Frühling ist nicht da. To ostatnie po niemiecku, bowiem uczę się zawzięcie tego języka :)

Nie nie zamierzam wyemigrować do Dojczlandu. Tu mi dobrze, nie narzekam :) Zwłaszcza odkąd odciąłem się od świata polityki. Jak przyjdą i każa mi robić to czy tamto albo walną jakiś domiar, lub dokwaterują biedną rodzinę z bieszczadów to wyjadę w jakieś ciepłe kraje. No i jak internet odetną to też wyjadę ! To moje odcięcie to takie obywatelskie niepołuszeństwo.