Konrad Piasecki: Czy prezydent przeprosi Mieczysława Wachowskiego za nazwanie go wielokrotnym przestępcą?
Maciej Łopiński: Nie sądzę. Myślę, że jest to sprawa rozgrywana politycznie i nie sądzę, żeby pan prezydent przepraszał Mieczysława Wachowskiego. Raczej nie wchodzi to w rachubę.
Konrad Piasecki: Ale w tej sprawie jest prawomocny wyrok sądu.
Maciej Łopiński: Rozumiem.
Konrad Piasecki: I?
Maciej Łopiński: I to wszystko, co miałem w tej kwestii do powiedzenia. Nie sądzę, żeby pan prezydent przepraszał pana Mieczysława Wachowskiego.
Aż mnie kusi aby wysłać mejla do pana prezydenta iż osoba łamiąca prawo nie może być moim prezydentem. Zresztą i tak nim nie jest. Od początku.
Co więcej: „21 września Sąd Najwyższy zdecyduje, czy Jarosław Kaczyński ma przeprosić, jak nakazał mu wcześniej Sąd Apelacyjny w Warszawie, działacza SLD za nazwanie tego ugrupowania „organizacją przestępczą” – dowiedział się dziennikarz PAP w SN. ” Dalej
Czy Wielki Brat też postawi się ponad prawem? Czy też prawo, tak jak to ostatnio szczerze wyznał Szubrawiec Kurski, w IV RP stanowią bracia Kaczyńscy? Jeszcze nie, ale gdy tak się stanie, to mam dwie możliwości: wyjechać na zawsze z tego kraju założyć Armię Krajową i nękać z lasu.
Ciekawy jest wynik ankiety dołączonej do tej wiadomości. W chwili gdy pisałem te słowa 84% czytelników (3231 głosów) uważa, że Kaczyński powinien przeprosić SLD, 16% (605) jest przeciw. Nie jestem żadnym lewakiem, zapewne jak większość głosujących, uważam, że trzeba ponosić konsekwencje za słowa. Trzeba mieć odwagę przyznać się do błędu. Dlatego zagłosowałem za tak. Ciekawe jaki byłby wynik rok temu?
A teraz refleksja. Nie miałem większego żalu o to, że przegrała PO, na którą głosowałem. Zdarza się. Na tym polega demokracja. Zacząłem go mieć gdy PiS zaczął rozmowy z oszołomami i narodowymi socjalistami. Potem już było coraz gorzej. Bardzo trafnie określił to Azraelk: „Co mamy przez ostatnie 10 miesięcy – widać – takiego zalewu łajdactwa politycznego, nepotyzmu, kpiny z prawa i z praworządności nie dopuścił się żaden rząd, żadna władza w ciągu tych 17 lat”
Od siebie dodam słowa z piosenki Kazika Staszewskiego:
„Coście skurwysyny uczynili z tą krainą
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną
Ci modlący się co rano i chodzący do kościoła
Chętnie by zabili ciebie tylko za kształt twego nosa”
Nie wiem co mam jeszcze napisać. Jestem po prostu już zmęczony. Kusi mnie, żeby zamilknąc na jakiś czas. Wyrzucić telewizor. Zająć tylko sprawami codziennymi, pracą. Emigracja wewnętrzna a potem zewnętrzna. Podejrzewam, że większość myślących polaków czuje podobnie. Jarosław Kaczyński nie odmieni Polski. PiS zaszarpie się i nas. Na usta ciśnie mi się tylko jedno: Miałeś chamie złoty róg.
A teraz parę słów do Sympatyka. Dzięki systemowi śledzenia wejść trafiłem na umieszczony przez ciebie komentarz, na blogu galby. Cytuje:
„sympatyk56
2006/09/11 14:30:27
Od pewnego czasu prowadzę dyskusję z osobnikiem podpisującym się na portalu gazeta.pl jako fraglesi67.
Wiele mu zawdzięczam, m.in. to, iż odkryłem to właśnie miejsce, PP.
Ów lekko rozchwiany emocjonalnie gość popełnił na swoim blogu taki zabawny – w jego mniemaniu – antykaczy tekścik (zresztą na tym blogu innych nie ma), twierdząc oczywiście, że JK. wyżebrał parominutowe spotkanie z GB. Pozwoliłem sobie zripostować. Podam tu dwa cytaty, z których jeden obrazuje mentalność pewnych typów piszących po blogach, w rodzaju właśnie fraglesi, Rafi…”
No cóż kolego, dzięki za „miłe słowa”. Myślę, że cały swój zapał w komentowaniu powinieneś poświecać na galba.blox.pl. To miejsce w sam raz dla takich jak ty. Na twoim poziomie intelektualnym i co najważniejsze moralnym. Nie ubabraj się tylko za bardzo galbo-gównem bo się nie doczyścisz jak twoi pryncypałowie wylądują na śmietniku historii. Myślałem, że umiemy dyskutować na poziomie ale myliłem się. Słoma wychodzi z butów, wcześniej czy później. Nie trać czasu na komentowanie tu tekstów bo „ów lekko rozchwiany emocjonalnie gość” z radością je wytnie.
Politykiem nie jestem i nie będę, więc skomentuję jednak. I napiszę to samo co na innych blogach pod tym samym tematem. Już nie pierwszy raz zdarza się, że PiS prawo i sprawiedliwość interpretuje dość subiektywnie. Sprawa M. Wachowski – L. Kaczyński. Sąd nazakazł Lechowi przeprosić Wachowskiego. Lech tego zrobić nie chce i wszyscy go bronią. „Prezydent ma prawo do własnego zdania” – mówią zgodnie. Prawo do własnego zdania ma, ale powinien uszanować też prawo innych. A przede wszystkim powinien szanować wyrok NIEZAWISŁEGO sądu. Sąd w końcu nie orzeka w swoim imieniu. Ale w imieniu RP. A Lech jest jej ważnym reprezentantem. Podobnie jak Jarek, który też uchyla się od odpowiedzialności za słowo.
Nie lubię Kaczyńskich, żeby nie napisać „nie cierpię”, uważam, że bardzo wiele można im zarzucić łącznie z rujnowaniem Polski, ale akurat kwestia Wachowskiego to jest jedna jedyna (i podejrzewam, że ostatnia) w której zgadzam się z L. Kaczyńskim: Wachowski to jest ktoś, kogo absolutnie nikt nie powinien przepraszać (i gdyby np. mnie sąd skazał na taki sam wyrok, to też bym go nie przeprosiła), gość od którego jedzie tak agenturą i ma tak śmierdzący życiorys, że aż boli.
W przypadku reszty notki – zgadzam się.
Prawo jest prawem i jeżeli pierwsza głowa w państwie je łamie to można sobie to prawo potłuc o kant d*. A wtedy już tylko krok od anarchii.
To SLD nie jest organizacja przestępczą? nie wiedziałem, mój Boże.
A może poczekajmy na werdykt sadu najwyższego, czy może wzorem skrajnie fanatycznego redaktora juz nie tylko wiecie jaki będzie wyrok ale tez co zrobi Kaczka.
„Nie wiem co mam jeszcze napisać. Jestem po prostu już zmęczony. Kusi mnie, żeby zamilknąć na jakiś czas. Wyrzucić telewizor. Zająć tylko sprawami codziennymi, pracą. Emigracja wewnętrzna a potem zewnętrzna. Podejrzewam, że większość myślących polaków czuje podobnie. Jarosław Kaczyński nie odmieni Polski. PiS zaszarpie się i nas. Na usta ciśnie mi się tylko jedno: Miałeś chamie złoty róg.
Mam nadzieję, ze nie jest to początkiem jakiegoś obłędu? martwię się. być może faktycznie przestań.
Prawo prawem, ale dotyczy ono ludzi i nie zawsze można traktować wszystkiego w kolorach czarno-białe. Przykładowo (nie o polityce) dziś trafiłam na newsa na onecie: http://wiadomosci.onet.pl/1401157,11,item.html .
Nie zawsze wyrok musi być sprawiedliwy. I tak szczerze powiedziawszy to dziwi mnie to, że życiorys Wachowskiego nie był brany pod uwagę przy procesie – a moim zdaniem – powinien. Ostatecznie przy Gilowskiej (wiem, inny rodzaj procesu, ale taka prawda) wszystkie brudy zostały wyprane.
A tak to „niewiniątko” Wachowski (w końcu nie na darmo funkcjonowało powiedzonko „kto z Mieciem wojuje ten od Miecia ginie”) nadal zwycięża, o ironio, nawet w sądzie.
wlasnie, Sympatyk … spieprzaj dziadu !!!
:P
Widze, ze niektorzy dali sie zwiesc gadaniu Kaczki i spolki, ze nie kazdy wyrok zasluguje na wykonanie, bo wymiar sprawiedliwosci sie myli. Sek w tym, ze nie ma nie omylnej instytucji i codziennie prawdopodbnie zapdaja dziesiatki nie do konca sprawiedliwych wyrokow, ale co by bylo jak by ich nikt nie wykonywal. Pominie jeszcze fakt, ze akurat w procesie o ochrone dobr osobistych w ktorym bral udzial Mieciu i Lesiu sprawa byla oczywista. Bo kazde dziecko wiez ze „wielkrotnym przestepca” mozn nazwac w tym kraju kogos skazanego wiecej niz raz prawomocnym wyrokiem karnym, a pechc chial dla Lesia, ze Mietek ani raz nie byl skazany prawomocnie wyrokiem karnym, ba nawet nie prawomocnym. Wiec teraz Lech z kolegami mogli by nie udawac durniow i po porstu Mietka przeprosic, a nie robic wiochy na caly kraj.
Układ, w skład którego wchodzą Kaczyńscy, stoi ponad prawem. Ile razy tak już było? Równi i równiejsi, krewni oraz znajomi królika – określenie już cholernie przecież stare, a wciąż tak samo aktualne ;)
Chce mi się WYĆ !!!!
Ale co z tego. Historia zatacza powoli koło i za Kazikiem znów można powtórzyć:
„Taki czas zdarza się raz na sto lat
Musimy wszystko przygotować
Wszystko dokoła przypilnować
I Ty przecież nam pomożesz
W naszym domu każdy brud trzeba odszukać
I Ty z nami brudu szukaj
I Ty może jeszcze o tym nie wiesz
Lecz Ty będziesz z nami brudu szukać”
najważniejsze to to nie dać się zmeczyć tym co się dzieje i w dalszym ciągu reagować na destrukcję, która się dokonuje, oraz zmobilizować ludzi aby poszli na wybory i zatrzymali ten zalew miernot i szkodzenie Polsce
„Widze, ze niektorzy dali sie zwiesc gadaniu Kaczki i spolki, ze nie kazdy wyrok zasluguje na wykonanie, bo wymiar sprawiedliwosci sie myli.”
Nie, Kaczyńscy i ich gadanie a propos wymiaru sprawiedliwości nie ma nic do rzeczy. Raczej info kim jest Wachowski. Drażni mnie ta kanalia.
Fraglesi. Możesz sobie myśleć i pisać co chcesz. Możesz sobie krytykować Kaczora Małego i Dużego. Możesz wykpiwać Gosiewskiego że karzeł. Możesz pisać że sympatyk jest kretynem. Możesz także nazwać mnie oszołomem, jeśli to Ci sprawia przyjemność.
Ale odwal się, proszę, od ludzi, którzy się modlą i chodzą do kościoła.
Lesław! znowu nadinterpretujesz moje słowa
W którym to ja miejscu odnoszę się do ludzi modlących się i chodzących do kościoła? W cytowanym fragmencie piosenki Kazika?
Aby nie było żadnych niejasności. Uważam, że sprawa wiary jest prywatną sprawą każdego. Dlatego też nie zamierzam ani przez chwilę odnosić się na tym blogu do religii. Chyba, że będę pisał o takich fanatykach fundamentalistach jak Zawisza, którzy w imię wiary chcą „uzdrawiać” świat. Chyba właśnie takich miał na myśli Kazik w tym fragmencie. Inkwizytorzy.
Poza tym to był cytat z Kazika. Wielce trafny, oczywiście.