Laboratorium spółdzielni „Piękne Obietnice”. Nad leżącą na stole stalowa Julią pochylają się technicy pod kierownictwem hackera Pana Dareczka. Nagle żelazną Julią zaczyna trząść.
– Polacy zdecydowali – chcemy spokoju…. grrr….. sprawnego, uczciwego państwa…. bzzzz…. Chcemy władzy przyzwoitej, uczciwej i skromnej…. – recytuje głosem Donalda Wilkołaka, prezesa spółdzielni „PO”, robot.
– Co ona bredzi? – wykrzyknął Sławek, prawa ręka prezesa.
– To jakiś stary program – odpowiada Pan Dareczek. – Zaraz skasuje.
– Wydaje się także, że Polacy 21 października odrzucili władzę, która wyrzekła się cnót podstawowych, kardynalnych w polityce….. trrrrrrr – ciągnie niestrudzenie Julia – Takich cnót jak zdrowy rozsądek, umiar, powściągliwość, pokora…
– Wyłączcie ją do cholery! Jeszcze szef usłyszy i się wkurzy – Sławek robi się czerwony na twarzy.
– Chwila, momencik – palce hackera śmigają po klawiaturze niczym u pianisty. Technicy z trudem powstrzymują próbującego wstać androida.
– Jeeednym z najważniejszych zadań, jeśśśli wrócimy ponownie do słowa zaufanie, jest odbudowa zaufania obywateli do władzy. – Julia zaczyna się jąkać, zwalnia, głos staje się coraz wolniejszy – Dla Dla Dla…czego to zaufanie legło w gruzach, bo chyba tak można powiedzieć, dzisiaj o tym co obywatel czuje do właaaadzy….. PoPoPolacy…. mo… odzyyyskać wiarę w to, że jes… po to, aaaaby im służyyyć… Waaalka z korrrrrupcją będzie dla mojego rządu… walllczy bezwzgl…
Coś strzeliło. Julia zatrzepotała niczym ryba wyjęta z wody. Technicy odskoczyli. Rozszedł się smród palonej izolacji.
– No i poszła w pip – rzucił Sławek. – Co teraz?
– Abo to pierwszy i ostatni raz? – rzucił ze stoickim spokojem pan Dareczek. – Zaraz wymienię płytę główną i będzie jak nowa.
– Tylko wykasuj to świństwo. Jakieś herezje. Gotowa z tym do ciemnego ludu wyjechać. Teraz ma napisać raport na temat Strażaka. – mówi uspokojony Sławek – Raport który, jak ten poprzedni, wywali się do kosza – dodaje z rozbrajającą szczerością, rechocząc Wilkołakowa prawica.
Pan Dareczek nie mówi nic. Życie nauczyło go zachowywać dla siebie to co myśli. Na ekranie laptopa, jarzy się napis: „Ekspoze premiera – aby skasować naciśnij f8.”
Qrde, Fraglesi… Boję się, że Ty naprawdę przy tym robisz… ;-)
Tekst wyborny,niestety juz dosc dlugo mieszkam poza Polska i pewnych osob nie jestem w stanie rozszyfrowac,szkoda.
Tekst – cud, miód i orzeszki… Dawno czegoś tak dobrego nie czytałem.
Tekst (jak każdy tutaj) „wyborny” czyli „cud, miód i orzeszki”, ale….. smutno-przerażający.