Dość o polityce, nudne to już jest. Nie napisze o swojej cichej radości co to w sercu mi gra gdy czytam o kolejnych wpadkach „naszego” rządu. Pal licho tą tarczę rakietową, Kurskiego syna marnotrawnego co to wraca na łono Kaczyńskich brothers (olać zasady). Nie napiszę o premierze co to ściąga od poprzednika. Coraz mniej oglądam telewizję, coraz rzadziej czytam, radia słucham internetowego. Przeżyliśmy potop szewdzki, przeżyjemy i … ale nie o tym miało być !
Pisząc o żabce nie mam na myśli żadną drogę mi osobę (rzecz jasna małżonkę ;) Chodzi mi o najczęściej uprawiany przez pływaków amatorów styl pływacki zwany potocznie żabką. Na początku tego roku wiedzony troską o me zdrowie zacząłem uczęszczać na basen. Postanowiłem sobie że pod koniec roku przepłynę 2 km crowlem w czasie maksymalnie jednej godziny. Postanowienie wariackie, niedorzeczne. Został mi 1.5 miesiąca, chodzę 3 razy w tygodniu na… 5.30 rano i przepływam za każdym razem 2 km w tym już 1.5 km crowlem. Żabka więc z mego życia zostanie wyeliminowana :D
A to odnalazlem Cie we wlasciwym momencie – polityka sie skonczyla :-)
„Zabka” to nie zabka tylko „styl klasyczny”. A ten drugi to „styl wolny”. A plywanie jak kazdy wysilek szkodzi.
Hej, mam nadzieje ze sie nie utopiles… :-) (z rozkladu wpisow do tej pory wynikaloby mi ze powinno byc cos nowego tutaj…)
Sluchaj, a tak przy okazji: „fragles”/”fraglesi” to co/kto to? (Ja stary jestem a moj jezyk polski zatrzymal sie na 1990. Powaznie – jak slucham PR na internecie to jak teraz mowia brzmi dla mnie jak jakis obcy jezyk. Wiec nie slucham w ogole.)
Fraglesy – to takie stworki, wymyślone przez Jima Hensona. A właściwie to takie muppety. Ale miały w swojej krainie takiego guru – Wszechwiedzącą Wiedźmę Ple-Ple :-)
->Malgosia, a dzieki!!! Znaczy http://en.wikipedia.org/wiki/Fraggle_Rock Znaczy nie wiedzialem. Znaczy tez nie widzialem.
Ale teraz to juz wiem ze bede musial zobaczyc.
Nie nie :) Fraglesi wzieło się od nicka jednego …. mafiosa w jednym z filmów :D
-> Fragles, znaczy Ty chcialbys by mafioso. Nic z tego, nikt Ci nie uwierzy i tak.
Co najwyzej mozemy sie zgodzic na Gobo ktory podobno byl tam szefem (Wiki: „Gobo is the „leader”, level-headed and practical, and considers himself chiefly an explorer”, see the link earlier).
Dawno Ciebie Bossie nie widziałem – podejżewam że ,,bębenka,, juz nie nosisz?????
Pozdrawiam i życze wytrwałości