Parę dni temu w moim tekście pt. „Sprawdź jak skutecznie promować firmę w Internecie!” pisałem o walce z serwisem widmo gargo.pl, który rozsyła spamy (inaczej tego nie można nazwać) z reklamą Polskich Książek Telefonicznych. Sprawa znalazła finał.
Na moje liście spamerów znalazły się kolejne wydawałoby się poważne firmy: smartbuyers.pl (będący prawdopodobnie własnością greenmedia.pl) Wyższa Szkoła Bankowa, Megatravel.pl, KwiatyOzdobne.pl i paru innych.
Przypomniałem się mojej interlokutorce z PKT. Ta czym prędzej skierowała mnie do innej pani (przełożonej?) która odpowiedziała:
Szanowny Panie,
W imieniu spółki pkt.pl Polskie Książki Telefoniczne informuję, iż w bazie pkt.pl nie figuruje Pana adres e-mailowy.
Wyjaśniam jednocześnie, iż Wydawca gargo.pl, został wyłączony z programu afiliacyjnego pkt i nie będzie już prowadził akcji mailingowych.
Wydawca również został poinformowany o odłączeniu od współpracy z pkt.pl oraz o natychmiastowym zaprzestaniu wysyłania dalszych maili.
Moja zasługa? Nie wiem, być może skarg było więcej. Niestety chcąca uchodzić za poważną firma Firmy.Net leje na skargi. Ponownie przyszedł spam rozsyłany przez gargo.pl z reklamą Firmy.Net.
Napisałem do nich lecz do chwili obecnej nie dostałem odpowiedzi:
Bardzo mi przykro ale ponownie otrzymaliśmy niezamówioną informację handlową (spam) mimo wysłanej adres poczta@gargo.pl prośby o zaprzestanie oraz dyskusji z bok@firmy.net.
Wzywam po raz ostatni do usunięcia adresu ***@***.pl ze swojej spamerskiej bazy adresowej!
Proszę nas nie odsyłać po raz kolejny do fikcyjnego portalu gargo.pl, gdyż to w świetle prawa Firmy.Net (jako zlecający) są odpowiedzialne za złamanie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
Strategia obrony spamerów jest różna. Najczęściej zatwardziale milczą, licząc na to, że upierdliwiec sobie odpuści. Ale trafiła kosa na kamień, jak coś mnie wkurzy to potrafię zawisnąć u gardła niczym bulterier lub co najmniej rozwścieczony ratlerek. Nie odpowiedzą, mimo kilkukrotnego ponaglania? Cóż, zadzwonimy…
Są tacy, którzy uważają, że tłumaczy ich (przykład ze spamu Taxonity Academy) stwierdzenie:
„…..i w myśl przepisów o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. 2002 144.1204) niniejszy e-mail nie stanowi przesyłki mającej znamiona spamu.”
Zapytałem więc czym prędzej:
To ja pozwolę sobie zapytać czy to szkolenie jest za darmo??? Bo jeśli nie to dlaczego sądzą Państwo, że niniejszy e-mail nie zawiera treści o charakterze handlowym?
Odpowiedzi rzecz jasna na razie nie dostałem.
Ci co odpowiadają migusiem, najczęściej tłumaczą się błędem systemu:
Witam Pana
najmocniej przepraszamy, że dostał pan korespondencję, której pan nie zamawiał. W dniu wczorajszym mięliśmy mały problem z naszym systemem z którego wyszła korespondencja na adresy, na które nie powinna wyjść. Zapewniam, że ta sytuacja się więcej nie powtórzy.
Ach ten system! Można na niego wszystko zwalić… Klepią w klawisze, a nosy wydłużają się im jak u Pinokia. Albo bardziej subtelnie:
Witam serdecznie,
Przepraszam bardzo, ale przez pomyłkę wysłałam maila z błędną treścią. Jeśli nie życzą Państwo sobie korespondencji proszę o informacje a usunę adres z bazy.
Jeszcze raz przepraszam…
…Bo ja jestem proszę pana blondynka i z rana, zanim nie siorbnę kawusi, to tak sobie śle hi hi hi gdzie popadnie i co popadnie – dopisek mój.
Lub też udają niewiniątka. Odpowiedź kwiatyozdobne.pl :
…Przesłany do Pana newsletter nie posiada cech przedstawionych przez Pana jako „informacje handlowe” a jedynie zawiera odnośniki do nieodpłatnej części strony propagującej uprawiania hobbystycznego kwiatów i innych roślin.
Ale zdarza się też taka odpowiedź (pisownia oryginalna):
Witam, ja nic na ten temat nie wiem, zakupiłem usługę na allegro
http://allegro.pl/mailing-do-100-000-osob-gwarancja-nowa-baza-i……..
wiem, że ta usługa zostąła wykonana niezgodnie z obowiązującym prawem aczkolwiek na aukcji jest co innego
„Owiadczam, e wszyscy adresaci wyrazili zgod na otrzymywanie przesyanej informacj”
jeśli ma Pan wątpliwości proszę kontkaktować się z obsługą forum, która to wysyła
Czyli strategia Chudeja z CK dezerterów ( http://www.youtube.com/watch?v=SEEhbRxL54k) „Ich weiss nicht”.
ps. Ciąg dalszy nastąpi o ile mi się nie odechce, bo z drugiej strony o co temu Fraglesowi chodzi? W końcu reklama dźwignią handlu…
Witam serdecznie,
Czy mogę prosić o informację jakie mailingi otrzymuję Pan od Wyższej Szkoły Bankowej?
Chciałabym Panu pomóc w rozwiązaniu tej kwestii.
Proszę o kontakt.
pozdrawiam,
Karolina Kolankiewicz
kierownik działu marketingu i PR
Nie odpuszczaj.
Jestes jednym z nielicznych,ktorzy przecieraja szlaki,ale bedzie nas z czasem wiecej.
Wkoncu doczekamy sie czasow,kiedy bedziemy mogli wystawiac slone faktury za spam,a firmy bez mrugniecia okiem beda placic.
Pozdrawiam.
Każdy z nas powinien natychmiast reagować gdy otrzymuje spam, zwłaszcza od podmiotów działających w Polsce. Tymczasem większość z nas zgrzyta zębami ale woli po prostu nacisnąć na kasuj, niż dochodzić swoich praw!
@fraglesi
Masz rację. Ja też próbuję walczyć ze spamem ale widzę, że bez zaprzągnięcia w tę machinę prokuratury mamy nikłe szanse, bo korespondencja mailowa czy w najlepszym wypadku telefoniczna nic nie wnosi.
Dzisiaj idę do znajomego prokuratora, który mam nadzieję pomoże mi pchnąć tę sprawę na właściwe tory. Dam znać czego się dowiedziałem w tej kwestii.