Miesięczne archiwum: kwiecień 2014

Płaczą drzewa w moim ogrodzie

0
Dotknąłem palcem żywicznej łzy. Była gęsta, kleista i intensywnie pachnąca. Roztarłem kroplę w palcach i powąchałem. Lubię ten zapach, to zapach lasu iglastego, świerkowego bądź sosnowego. Zapach mocny, intensywny, z lekka drażniący. Podobnie pachnie rozgrzane leśne poszycie w upalny dzień lata.

Gdyby pochować łzy drzewa w ziemi, to za tysiące lat przemienią się w bryłki o kolorze miodu. Drzewa już dawno nie będzie, a jego bursztynowe łzy pozostaną. A gdy spragniony owad pomyli żywiczną kroplę z rosą, to stanie się ona dlań grobowcem, kapsułą czasu, która przeniesie go w przyszłość.

Czytaj dalej

Jak Mona Lisa

0

Powyższe zdjęcie (a może to pocztówka?) jest jednym z moich ulubionych. A na nim, stojąca nad brzegiem istniejącego do dzisiaj jelitkowskiego stawu, samotna kobieta. Dwie białe ławki, mostek, i łuk żwirowej ścieżki. Lato albo wczesna jesień, nie sposób osądzić, zdjęcie jest czarno-białe, wpadające właściwie w sepię.

Czytaj dalej