Za oknem przewija się pogrążona w mroku Polska. Mknę naszym polskim TGV z zatrważająca prędkością 55 km/h. Na więcej nie pozwalają powyginane przez upał tory. Piszę nową notkę na blogu, gdzieś na hamerykańskim serwerze
Niby nic wielkiego. Laptop, komórka, muszę się śpieszyć bo baterii starczy na kilkanaście minut. Niestety gniazdko 220 woltów jest jedynie w toalecie (o dziwo czysta i pachnąca!) Ale nie będę przecież siedział w wychodku wagonowym :)
Podróż nastraja do przemyśleń. Jak by mi ktoś powiedział 20 la temu to bym nie uwierzył. Pamiętam gdy w 1992 roku udało mi się wysłać pierwszego mejla do Kanady za pośrednicwem sieci FIDO. Szok.
Inna myśl: kiedyś gdy nie było komórek, laptopów, wsiadaliśmy do pociągu i bardzo często rozmawialiśmy ze sobą. Dzieliliśmy jajeczkiem. Teraz, każdy z nas zanurza się co chwila w wirtualnym świecie, pisze smsy, wydzwania.
Kończę bo fuelu zaczyna brakować :)
alienacja.
rozpad więzi.
procesor w głowę.
wirtualne pieniądze.
zakupy przez sieć.
rozrywka w ynternecie.
cyfrowa muzyka.
moja nowa plazma i dvd.
strzeżone osiedla…
(bo życie jest niebezpieczne, prawda? i nie po to, aby żyć…)
no ale bez przesady, z drugiej strony otwieraja sie nowe mozliwosci. Po prostu, swiat sie zmienia.
http://camell.blox.pl
wolność.
sub woofer.
mp3
amfa.
extasy.
love parade.
jazda bez trzymanki (i prawa jazdy).
bro.
wro.
to i owo.
i Pajacyk czuje nowe możliwości. nad ranem.
A ja sie łapie w rozmowie z kimś, że mówię do niego, że wolę „tradycyjne” metody komunikacji, tzn e-maile, a nie jakis tam skype…
Coż, ale Polska ma 3,5 raza mniej komputerów na 100 mieszkań niż Portugalia…. najgorszy kraj starej Unii.
Ale czy Akcja Obywatelska miałaby mijesce jeszcze 5 lat temu ?
A.
@camell_ek
Fakt otwierają się nowe możliwości, ale odnoszę wrażenie że ludzie coraz bardziej zamykają się na innych. Denerwuje mnie jak podczas rozmowy, rozmówca nagle wyciąga komórkę i zaczyna sobie gadać, olewając mnie całkowicie.
Jeszcze nie odważyłam się wyjąć laptopa w pociągu…