– Dawać mi tu tego, pijusa Rumcajsa – ryczy, niczym ranne zwierzę, Książę Jarosław – Niech no go tylko dorwę! Jaja pourywam i psom rzucę na pożarcie!
Książę chwyta za miecz żelazny, ale jako, że tenże dla słusznej postury panów rycerzy kuty, nie jest ci go w stanie unieść. Podbiega Kuchcik, upaprany mąką. Piekł właśnie ulubione książęce ciasteczka. Zbiegają się przestraszeni giermkowie i wierne Rycerstwo.
– Jaśnie Panie, Jaśnie Panie, proszę spocząć – prosi błagalnie wycierając ręce – Jaśnie Pan nie winien się tak nerwować, Księżniczkę Joannę zawołam albo może ziółek naparzę?
– Milcz Durniu! Oszukał mnie Rumcajs rypany jeden! A ja mu, jak własnemu rodzonemu kotu, wierzyłem!
No właśnie. Jaśnie Pan nie ma niestety (na razie?) potomka. Za to ma kota, Alika.
– Oszukał, Jaśnie Panie?
– Po stokroć oszukał! – Książę mieni się na facjacie
Wiedza Księcia pochodzi od łamanego kołem, Kazimierza z Ujazdowa. Udziału w tej ceremonii nie mógł sobie odmówić giermek Joachimek z Brudzina, aczkolwiek miał zakazane dotykać narzędzi tortur. Co było dla niego torturą.
– Włodko z Czarzowa, no tego od Księcia, tfu jego mać! Alexandre de Acido, za kompana go w ordynku miał! Podobnie ten… ten.. tfu jego mać! Rumcajs, kręcił z wyklętym Patriotycznym Rycerstwem Obrony Narodowej.
– To ci dopiero, fiu fiu – próbuje zagwizdać Kuchcik, nie mogąc wyjść z podziwu.
– Gdzie brat? – pyta po chwili milczenia Książę.
– W gdanisku siedzi Jaśnie Panie
– Cooo? Porwan?
Trzeba wam wiedzieć, że dawnymi czasy latrynę zamkową, na modę krzyżacką, zwano Dansker, znaczy gdanisko.
– W latrynie, Jaśnie Panie
– Co on tak ciągle w tej latrynie przesiaduje? Aby sam?
– Diarrhoea zwaną też Peristalticum Gastricum, Najjaśniejszy Pan był dostał – odpowiada giermek Zbyszko z Girzyńska
– Aaaa – kiwa ze zrozumieniem Książę Jarosław, któremu przypadłość ta nie jest obca – powód?
– Herr Tusk oznamił, że Jego Królewska Mość może się pocałować w Jego Królewską Du…. – odpowiada wierny Andrzej z Lipna
– No, no bez szczegółów! – przerywa Książę
– … że on, znaczy Herr Tusk – ciągnie dalej zapytany – Sam będzie gadał z Królami i Książętami z obcych landów.
Książę uspokaja się i siada na tronie brata.
– Woje z Breslau odjechali?
– Tak Panie – Wąsaty rycerz litewski Krzysztof Putra – nic nie wskórali
– I dobrze im tak
* Jak Rumcajs przechytrzył Pana Księcia
—
Czolem bic waszmosci za tak piekne bajanie :)
A zeby caly ten dwor zaraza jakowas dopadla.
Jak dobrze ze Cie mam blisko.Moge sie przynajmniej posmiac:-)
No, zaczynają się poważniejsze choroby
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,4715794.html
Nie życzę nikomu, ale przypominają mi się ci wszyscy, którzy twierdzili, że pewna pani nie miała się czego bać, jeśli była niewinna :/
Cała moja rodzina leży ze śmiechu przed monitorem :P Zabójczo śmieszne ;)
@kmdr_rohan
33 lata? Bardzo młody. Obstawiałabym jakąś wadę. A bać to on chyba miał się czego – po tylu przekrętach, gdyby nagle nade mną zwinięto parasol ochronny to tez bym się bała. Tym bardziej, że większe jest prawdopodobieństwo, że to on poniesie karę niż że dopadną jego szefa, Ziobrę czy Kaczkę.
Znów prorokowałeś: opisałeś przybysza z przyszłości, a okazało się, że sam Jarek urodził się w roku 2047.
Kwachu miał drabinę przy tylnim oknie by dawać dyla przed dziennikarzami,
A Kaczor niechybnie gdanisko dobuduje do pałacu skierowane w kierunku gmachu rządu. Bo Donald mu się teraz strasznie naraża i Lechu musi swoją obstrukcję jakoś ukierunkować ;-)
Wiesz Fraglesi, chyba musze Cie przestac czytac w pracy.
Dzisiaj musialem wytlumaczyc szefowi dlaczego nagle wybuchlem smiechem :)
„a ja mu, jak wlasnemu, rodzonemu kotu, wierzylem”!!!!!! Fraglesi – to jest PIEKNE!!!!!! :)
Zajefane a tekscik z Kotem
byl z polotem :)
Frag jak tak akcje ;) Nie martw sie ida na polnoc !
Ojj, ekran znowu pochlapany kawą, klawiaturę muszę znowu wycierać. ;-)
Fragles, a dajże człeku spokój, bo mi się sprzęt do cna rozwali, a sakwa ostatnimi czasy pusta, choć laptoki ponoć tańsze niźli pierniki toruńskie.
Dobre!!!
Pingback: Karoca żelaznej Julii « Fraglesowe widzenie świata v.2.0