Ostatniej nocy na dom Fraglesa spadła lawina śnieżna. Nie po raz pierwszy i nie ostatni tej zimy. Wczoraj wieczorem zaczęło sypać jak diabli.
Miesięczne archiwum: styczeń 2010
21 komentarzy
Cudowny biały zimny śnieg
Błękitna tafla morza sklejona była w oddali z równie błękitną, upstrzoną kłębkami waty płachtą nieba. Stojące w zenicie styczniowe słońce prażyło piasek. Od strony pubu starego Nicka dolatywała leniwa latynoska muza. Pełnia lata.
Czytaj dalej
Globalne ocieplenie – wielka ściema
Ostrzegam lojalnie: jak mi jeszcze raz ktoś powie coś o globalnym ociepleniu to normalnie dam w łeb. Dzisiaj rano musiałem przewalić około 4 ton śniegu żeby dokopać się do tunelu jaki wyrył był nad ranem osiedlowy traktorek.
Postanowienia noworoczne
Uff, dawno nie pisałem. W listopadzie zrobiło się szaro, ciemno, zimno, i zapadłem w sen zimowy. Święta przeleciały, nowy rok nastał. Z każdym dniem słońce będzie coraz więcej, dzień stanie się coraz dłuższy, wiosna panie sierżancie coraz bliżej. Wake up misiu!