– Wiosna panie sierżancie – rzucił szeregowy Czesław Kowalski odrywając się od okna.
– Fakt – odparł sierżant patrząc smętnie w ledwo co opróżnioną butelkę po piwie.
– Popałowałoby się ech! – westchnął szeregowy. – Człowiek sadłem obrasta.
Mówiąc to poklepał się po wyłażącym spod podkoszulka, dość już wydatnym mięśniu piwnym.
– To po coś kurna urlop wziął jakeśmy w Warszawce ze stoczniowcami lali się? – spytał sierżant.
– Musiałem panie sierżancie, szwagier popijawę na działce robił. – odpowiedział Czesław.
– To nie narzekaj. Zresztą cienkie z nich Bolki. Nie to co górnicy czy hutnicy. Pałą bez łeb dostał jeden z drugim, w płacz i tyle widzieli.
– Za pisuaru to było życie. Człowiek się z pielęgniarkami poprzepychał, potem na kawę umówił… A teraz to nawet kibole jakieś takie bardziej subtelne.
– Albo o szóstej pobudkę zrobił he he – dorzucił z pryczy szeregowy Nowak.
– Taaa, teraz to tylko „make love not war” – przywołał wyborcze hasło premiera Czesio.
– Cała nadzieja, że może nie przeniosą tych obchodów do Krakowa – powiedział Nowak.
– Nadzieja matką. Władza w gacie narobiła i po ptakach – odparł sierżant.
– No ale w Krakowie, może chociaż paru górników przyjdzie. – Twarz Czesia okrasił uśmiech jak u pierwszokomunisty na widok laptopa.
– Fuel się skończył. – Sierżant wstał od stołu. – Nowak rusz dupę i przynieść parę piw, tylko tak żeby cię wachmajster nie dorwał.
—
Nie chcę marudzić nie na temat – ale od czasu gdy z fraglesi.wordpress.com zrobił się fraglesi.eu – to mnie z firefoxa wyrzuca na amen. Tzn. jak idę przez przekierowanie z wordpress.com to jest dobrze, gdy jednak zalogowany w wordpressie próbuję bezpośrednio: wyrzuca. Irytujące.
@Telemach
No niestety na władzę nie poradzę :-((
też na to cierpię