– Panie Prezydencie, bardzo przepraszam, ale….
– Wilson, ile razy ja ci mam mówić, że po obiedzie to ja nie pracuje!
– Tak, wiem Panie Prezydencie. Mówił Pan, że tylko gdy złapią Osamę to można….
– No właśnie, czarna mordo! Jasne?
– Polacy, Kaczyński…
– No nie! Co znowu do cholery? Ciągle z nimi jakieś problemy, żeby to ropę mieli to rozumiem. Zaanektowało by się ich, he he. Choć podobno Polki palce lizać…
– Kaczyński powiedział, że na żadnym lotnisku wystawać nie będzie. Albo Biały Dom albo tarcze będzie mógł sobie Pan Prezydent na Madaskarze postawić.
– CO? Tak powiedział ? A to konus jeden! Niech spada. W tej no, jak jej tam, Asstoni? postawimy
– Estonii Panie Prezydencie. Ruskie się wkurzą, za blisko.
– Świat cywilizowany chce bronić przed zarazą islamską a muszę użerać się z polaczkami….
– Panie prezydencie, oni powiedzieli, że dołożą 1000 żołnierza w Afganistanie
– Na ich koszt?
– Tak, Panie Prezydencie.
– Aaaaa to zmienia postać rzeczy!
– I jeszczo jedno…
– Boże! Wilson, błagam! co?
– Ten ich Minister Sikorsky, chce się przelecieć…
– z kim? he ehe
– Nie z kim, Panie Prezydencie, tylko czym. Tym nowym F16
– A one latają ? he he
– Latają ale muszą jeszcze nad nimi trochę popracować bo we dwóch ostatnio podwozie odpadło przy lądowaniu
– A niech lata, nie pożyga się gieroj jeden?
– On jest twardziel, Panie Prezydencie, ze spadochronem skacze.
– Tto mi się podoba. Niech go chłopaki wezmą w obroty, parę beczek, świec. Popamięta.
– Propozycja jest taka, że jak będzie rozmawiać z Condi to Pan Prezydent wpadnie na parę minut.
– Ok, ale nie więcej niż 5 minut. Fotki niech strzelą, będzie miał pamiątkę.
– To może biuro prasowe coś przygotuje?
– Wilson! Kurde! Biuro nie ma nic innego do roboty? Rączkę uścisnę powiem jakieś pierdoły o przyjaźni i spadam. Co mu tak zależy, nie rozumiem. Tyle kasy… Podobno biedny ten ich kraj.
– Tak Panie Prezydencie, najbiedniejszy w Unii. Połowa młodych w Anglii i Irlandii siedzi. Nasi podsłuchali, że On matce obiecał zdjęcie
– A Wilson! Matka to świętość! Skoro obiecał to zapłaci he he he
—————————-
Ciągnij fragles, ciągnij dalej… może tak jak Marcin Wolski gdzieś się załapiesz so mediów :-)
A.
Już są pierwsze propozycje:-)
Jeszcze lepsze niż pierwsza część.
Tylko jede błąd. Premierek rozmawiał Dickiem Cheneyem, a nie z Condi jak Bush przyszedł sobie fotke zrobić.
Niezłe i pewnie bliskie prawdy… Czekam na ciąg dalszy.
Pingback: Walesa, Dansk, Papież! « Fraglesowe widzenie świata
he he he dobre ;)
Super, bardzo fajnie napisane…chetnie poczytam dalsze czesci:) a moze i z tego jakas publikacja wyjdzie:) tymczasem polecam linka www. filmik rzecz jasna o…polityce:)
http://youtube.com/watch?v=d40M8UuQFC8&mode=related&search= filmik:) zapomniałbym :)
Pingback: Szklane paciorki « Fraglesowe widzenie świata
Super