Jednocześnie zdanie wyraził Palestrina2005, który określa się czołowym myślicielem UE. Osoby zabierające głos na forum gazeta.pl doskonale wiedzą o kogo chodzi. Wielu określa go wprost Trollem.
Jakiś czas temu, na podstawie paru jego wypowiedzi, wyrobiłem sobie o nim zdanie. Parę razy próbował się tu wypowiadać. Wypowiadać na podobnym, nieakceptowanym przeze mnie, poziomie. Chcąc oszczędzić moim czytelnikom tej wątpliwej przyjemności postanowiłem zbanować go.
Jego zdania akurat sobie nie cenię ale założył wątek dyskusyjny na forum gazeta.pl i z jedną z jego wypowiedzi, muszę się zgodzić:
“Ja nie mam nic przeciw krytyce Kaczyńskich. Skoro ich nie lubisz krytykuj ich… Nazywaj ich kaczorami, ptaszorami… wymyślaj śmieszne historyjki na ich temat… nawet obrażaj… Ale pewnych granic nie powinno się przekraczać…porównanie kogos do zołnierza faszystkowskiego i do zagłady w obozach śmierci obraża nie tylko Kaczyńskiego i Giertycha ale także osoby których rodziny zginęły w obozach zagłady…”
Przyznaję, to porównanie było zbyt drastyczne z tą różnicą, że uwłaczało tylko osobom, które przeszły piekło obozów zagłady. Postanowiłem zatem zmienić tytuł wpisu o Giertychu oraz usunąć zdjęcie. Dużo dała mi też lektura stonowanych wypowiedzi internauty o nicku “maac”.
Zapewne czołowy myśliciel będzie triumfował, że czegoś mnie nauczył. W gruncie rzeczy to … jestem mu wdzięczny. Obydwoje jesteśmy Polakami i to jest nasz kraj. Łączy nas troska o niego, różni (i to znacznie) ocena rzeczywistości. Warto jest słuchać ludzi o odmiennym zdaniu. Próbować dyskutować z nimi. Optymizmem napawa wczorajsze spotkanie na uniwersytecie warszawskim. Niestety nazwane przez czołowego polityka PiS – targowicą.
Gdy zaczyna się obrzucanie inwektywami to bardzo łatwo wpada się we wzajemną spiralę nienawiści. Wybijanie okien, smarowanie napisów, przebijanie opon… a potem to już pojawiają się obozy. Historia lubi się powtarzać. Czy tego chcemy w Polsce?
Moim zdaniem nie zblizyles sie jeszcze do granicy ktorej nie wolno przekraczac. Tak trzymac :-)
no cóż, pewnych granic nie przekracza…. sie, nie zniża do pewnego poziomu….
A. W.
trochę dystansu do siebie i rzeczywistości :-)
ja nie ma dystansu? Być może- choć ja uwazam, że mam.
Nie obrażam się, nie płaczę, a uwierz mi epitetów „dostałem” już wiele ;-) Wolność jest choć „pewnych granic nie przekracza się”
teksty powyżej nie odbiegają od….. szablonowego zachowania miodników własnego „pisarstwa” i własnej wysokiej samooceny. Bo cóż tak wzburzyło właściciela tego blogu?
dlaczego? czy ten wpis musiał otrzymać taka odpowiedź?
to ona świadczy o braku dystansu do siebie i rzeczywistości. Oraz to co wszyscy wiedza od dawna.
działam na niektóry czynniki ludzkie jak płachta na byka hehehehe taka przypadłość ;-)
pozdrawiam
p.S.
przepraszam za te cholerne literówki.
Oczywiście A.W. tak kocha pokazywać nam że absolutnie wszyscy oprócz niego cierpią na brak dystansu do siebie. Dobrze jest im czasem o tym przypomnieć obrażając ich na ich własnych blogach: jak zareagują – brak im dystansu, jak nie – można się bawić w trolla do upadłego.
@AW
To nie jest kwestia braku dystansu do siebie czy rzeczywistości. Jeżeli ktoś mówi do kogoś „to już choroba” albo „synku… itd” to dla mnie jest to brak kultury graniczący z chamstwem.
Ciekawe czy AW miałby na tyle odwagi, żeby tak komuś (np. mi) powiedzieć patrząc w oczy w realu… Twierdzę, że wątpię…
Ktoś kto jest gierojem w necie (o! zwodnicza anonimowości) jest dla mnie tzw. obszczymurkiem sieciowym.
jak na razie – drogi panie- jest dokładnie na odwrót ;-)
Bronię się przed śmiesznymi atakami to nie mam dystansu,
obrażając? w jaki sposób?
Podsumujmy: napisałem to jest chore oraz synku
dostałem:
gorzej wykształceni, o niższym poziomie kultury, mieszkający w tzw. Polsce B.
twoje słowa świadczą o tobie, a zwłaszcza poziomie jaki sobą reprezentujesz ;-)
nie czujesz zachwiania równowagi? ;-)
no nic zamykam piaskownicę. Czas założyć długie spodnie ;-)
dopisek:
Ciekawe czy fraglesi miałby na tyle odwagi, żeby tak komuś (np. mi) powiedzieć patrząc w oczy w realu… Twierdzę, że wątpię…
Ktoś kto jest gierojem w necie (o! zwodnicza anonimowości) jest dla mnie tzw. obszczymurkiem sieciowym.
Mam.
Zapraszam do Gdańska
Napisz na priva a podam ci wszelkie namiary.
Ja się zgadzam, troche przegiąłeś ostatnimi postami
Czy Palancina2005 i A.W. to ten sam osobnik? Czy tylko ta sama mentalność?
Czesc Fraglesi
Pozdrwienia i gratulacje. Zaczalem czytac Twoj blog kilka tygodni temu i musze powiedziec ze popieram Cie calkowicie. Nawet ostatni artykul z obozami. Mysle ze ludziom w polsce potrzebna jest terapia szokowa.
Polska to chyba jedyny na swiecie kraj gdzie wiceministrem moze zostac szef partii na ktora glosowalo 7% ludzi. Zauwazcie tez ze przy frekfencji okolo 40% znaczy to ze ma ona poparcie niecalych 3% spoleczenstwa. i ktos taki smie twierdzic ze dziala w imieniu kraju… Scyzoryk sie w kieszeni otwiera.
Jeszcze tylko odpowiedz do Palestrina2005 – LPR jest partia Nazistowska, sami to zadeklarowali…
Salve Civis
zapraszam do Kraśnika. Piękne miasto. namiary mogę ci również podać. Zdziwisz sie chłopie ;-)
tylko nie wiem co wybrać. Pistolety? czy może nunczako. Masz jakieś propozycje.
chyba …..ze śmiechu.
Kraśnik? polemizowałbym :P no chyba że nad Nowym Zalewem :P:P:P
Witaj,
dzięki za już….. oby tak dalej.
„Jeszcze się nikt taki nie urodził…….”
Nie pozwól jeno by blog zamienił sie w „pyskówkę”.
Pozdrowienia
bardzo fajnie napisane
Witam Fraglesi i pozdrawiam serdecznie:)
Widze, ze jednak ciagle reagujesz emocjonalnie. Niby niezbyt to dobre ale zrozumiale: w koncu blogi roznia sie od oficjalnej publicystyki tym, ze dyskusje sa emocjonalne i dobrze.
Bardzo lubie Twoj blog, masz wiele racji i taka przyjales forme: troche przerysowana i kontrowersyjna. A PiS poczucia humoru nie ma…
Tak jak nie mieli ani nazisci ani komunisci ani dyktatorzy bananowych republik.
Nie rezygnuj, nie daj sie zakrzyczec.
Wiele zjawisk zdaje sie swiadczyc o ty, ze PiS dzielnie odbudowuje w Polsce ustroj totalitarny. Stad porownania z faszyzmem sa uzasadnione i chyba nie trzeba sie z tego tlumaczyc. W koncu nikt nam nie wmowi, ze czarne to biale:) (chociaz probuja).
Internetowych obszczymurkow trzeba lekcewazyc i „banowac” niech sobie wypisuja swoje poglady na innych blogach.
Dzieki za Twoja „pisanine” i oby tak dalej
Ja przepraszam, ze z innej beczki, ale czytam komentarze i nasuwa mi sie pytanie… co mowi prawo Goodwina, wspomniane przez kilka osob ?/ ;)