– Halo, Ania ?
– Tak, A kto mówi?
– No ja, Danusia Hojarska
– A Danusia, a co u ciebie? Zdrowaś? Dzieciaki zdrowie? Jak tam w posłach jest?
Archiwa kategorii: IV-RP
Ech młodziaszki, młodziaszki
– Dzień dobry, Policja obyczajowa – dotknął palcem czapki – starszy sierżant Matuszczak, proszę dokumenty do kontroli
Chłopak mocno zmieszany, nerwowo zaczął szukać portfela.
Gosiu Mistrzem
Nad Włoszczową wstaje powoli październikowe słońce. Nowo wybudowany peron. Kłebi się tłum oficjeli. Burmistrz, wojewoda, paru posłów. Z boku mała grupka wyraźnie zaprzyjaźnionych mężczyzn w wieku 40-50 lat. Czytaj dalej
Pan Pierwszy Sekretarz
Zadzwonił telefon.
– Tak, słucham
– Obywatelu – suchy, kobiecy głos w słuchawce – Łącze z Panem Pierwszym Sekretarzem Czajkowskim.
– Oho, niedobrze, niedobrze – pomyślałem czując mrowienie w krzyżu
W Polskę idziemy, drodzy panowie
Oto pewien podwarszawski ośrodek wypoczynkowy. Otoczony wysokim ogrodzeniem. Całości strzegą smutni panowie ze słuchawkami w uszach. Na parkingu stoją drogie, zachodnie limuzyny. Niektóre wyposażone w małe, zamontowane w zderzakach, koguciki. Niebiesko czerwone. Szoferzy, nienagannie ubrani, grają w karty na zaimprowizowanym stoliczku.
Młody nie pękaj bo w ucho dostaniesz.
– Halo, Leszek?
– Tak, kto mówi?
– No ja Jarek, i jak wczorajsze rozmowy?
100 lat Towarzyszu Jarosławie!
W dniu dzisiejszym odbyły się centralne obchody zbliżającej się rocznicy wyborów z roku 2005, które to przekształciły naszą ojczyznę w światłą i solidarną IV RP. Na trybunie honorowej staneli towarzysze Jarosław i Lech Kaczyńscy. Ministrowie: Antoni Macierewicz i Ludwik Dorn. Obecny też był Prezes Telewizji Polskiej a jednocześnie dyrektor działu propagandy Polskiej Zjednoczonej Partii Prawo i Sprawiedliwość, Pan Jacek Kurski.
Warszawa płonie
Uwaga, wchodzimy na wizję, wszyscy gotowi ?
– Dzień dobry, zapraszam na fakty. Jest 14 października. Justyna Pohanke.
leci czołówka….
Czytaj dalej
Plan przecieków
– No co jest Panowie? – do centrum dowodzenia organizacji Potwory i Spółka wpada pupilek Szefa, Jacuś, zwany bilbordem – Co to za opierd* się? Do roboty! Jest Szef?
– Nie ma, panie Jacku – odpowiada pookornie technik – u drogowców przemawia.
– Wziął moje przemówienie czy Edgara ?
– Pańskie. Całe przedpołudnie ćwiczył u siebie
Czytaj dalej
Ot Polaki, durne Polaki
– Szef taki dzisiaj rozpromieniony i nuci – w drzwiach pokoju pojawia się przystojna (inaczej) twarz Edgara.
– Tak Edgarku – Jarek nuci nadzwyczaj melodyjnie – “what the wonderful world….” – czuje się taki szczęśliwy
– To ten wiec, prawda Szefie?