Słucham? To nie pomyłka, to jest naprawdę odcinek 3490. Nie czytaliście poprzednich 3456 odcinków? Mówicie, że ostatni miał numer 34, i datowany był na 15 mają 2009? Coś was ominęło. Niestety ja nie mam ich w swoim archiwum i nie sądzę, żeby zachowały się gdziekolwiek. Irański atak neutronowy z 2030 zrobił swoje.
Miesięczne archiwum: sierpień 2009
Requiescat in pace
Zgasła nad ranem. Siedziałem przy niej do końca. Moja ukochana…
Na odwyku
Przyznaje szczerze – byłem anonimowym nałogowcem. Niczym robak jabłko, drążył mnie nałóg. Wczoraj poczułem, że jestem wyleczony.
Born to be wild – podsumowanie i zdjęcia
Parę lat temu byłem na prawie dwutygodniowym spływie kajakowym po Narwii. Do dzisiaj pamiętam to cudowne uczucie powrotu do cywilizacji, które poczułem gdy usiadłem na….
Witaj szkoło!
Nic nie zapowiadało dramatu. Położony na urwistym brzegu Bugu bar z kebabami wygląda całkiem sympatycznie. Zajmuje stolik, Mirek z Tomkiem Sz. miejsce w kolejce. Smakowite zapachy drażnią mile. Czekamy.
J23 znów nadaje
Kończą się pieniądze a jeszcze szybciej czyste majtki. Chyba trzeba będzie zrobić przepierkę w przydrożnym potoku albo zastosować metodę Clarksona, która pozwala defilować w jednych majciochach cztery dni. Normalnie, tyłem na przód, na lewą stronę, a na koniec tyłem na przód na lewą stronę.
Polska egzotyczna
Śmiem twierdzić, iż Polska egzotyczna jaką opisuje Grzegorz Rąkowski już nie istnieje. Pokryła się eternitem, blachą falista, papą. Elewacje skrył siding poplamiony liszajami satelitek. Na podwórkach miast konia z furmanką, zachodnie wypasione ciągniki. Siedem jeden do setki, skóry, klimcia, kierownik w drewnie ;-)
Trzy Świerki
W zasadzie to nie powinienem opisywać wam królestwa Pani Sławy Tarasiewicz. To miejsce to skarb, a jego położenie powinno trzymać się w głębokiej tajemnicy.
Stuk stuk stuk….
… auto zaczęło coraz dobitniej dawać nam do zrozumienia, że jak my chcemy podróżować po takich wertepach, to ono wysiada.
Meine Frau hat Scheisse gebaut
Wczoraj odstawiliśmy niezły numer. Zameldowaliśmy się na naszym kolejnym noclegu koło Orzysza. Właściciel agroturystyki, Niemiec zrobił zdziwione oczy. – ne ma nic mejsc – wydukał.
– Mamy rezerwację – odpowiedział w mowie Goethego Mirek, który język ten zna prawie od dziecka.